prawo jazdy::))

kama tylko nie kpij::))

zapisałam sie na kurs- byłam na jednym wykładzie – na pozostałe nie dałam rady, nieobowiązkowe, to dobrze bo jakoś weny nie mam do ogladania filmików edukacyjnych (kurs jeszcze trwa także jeszcze zaległości nie mam)- testów już się wyuczyłam- jazdy boję sie jak diabli – samochód niby mamy i gdzieś na polach małż mnie do niego wsadził ale to taki wechikuł w którym nawet ręczny mamy nożny więc dużo się na nim nie nauczę bo tam wszystko inaczej niż w normalnym samochodzie ::))

rodzeństwo poprzeczkę podniosło i pozdawało za pierwszym, drugim razem

macie prawko? no i za którym razem zdałyście?
napiszcie cos ku pokrzepieniu serducha

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: prawo jazdy::))

  1. Zamieszczone przez kama28
    wszystko to prawda.
    także rena nie opuszczaj kursu, filmiki się przydadzą jak już wyjedziesz na drogę! i frajdy życzę! wszystkim;-)

    to jest troche tak, ze te filmy to tak jakby ktoś jechał samochodem a ty patrzysz przez przednią szybę = my duzo jeździmy przez wieksze miasta i takie widoczki to ja oglądam jak małż prowadzi (nie sądziłam, że aż tak duzo się nauczyłam siedząc obok) – zaczęłam robić testy i okazało się, że wiem gdzie i jak się zachować, jakie znaki i wogóle -szkoda, że na filmach nie ma dlaczego i kiedy wciskać hamulec a kiedy sprzęgło no i tych prędkości muszę się chyba na pamięć nauczyć bo tu nie ma zmiłuj

    • Zdalam za pierwszym razem, ale juz bez prawka jezdzilam
      Po egzaminie wrocilam sama samochodem do domu (60km).:)
      Nikt o tym nie wiedzial oczywiscie!

      • Zamieszczone przez rena12
        to jest troche tak, ze te filmy to tak jakby ktoś jechał samochodem a ty patrzysz przez przednią szybę = my duzo jeździmy przez wieksze miasta i takie widoczki to ja oglądam jak małż prowadzi (nie sądziłam, że aż tak duzo się nauczyłam siedząc obok) – zaczęłam robić testy i okazało się, że wiem gdzie i jak się zachować, jakie znaki i wogóle -szkoda, że na filmach nie ma dlaczego i kiedy wciskać hamulec a kiedy sprzęgło no i tych prędkości muszę się chyba na pamięć nauczyć bo tu nie ma zmiłuj

        wszystkiego się nauczysz, wyczujesz samochód, jazdę i będziesz wiedziała kiedy masz hamować, przyspieszyć, ominąć itp….

        ja na samym początku przed każdym zakrętem ostro hamowałam, bałam się że wypadnę z drogi. Dziś swobodnie operuję gazem i nie hamuję już przed każdym zakrętem, chyba że jest bardzo ostry to tak 🙂

        • Prawo jazdy tak naprawdę mam dzięki mężowi… 8 lat temu raz rozpoczęłam kurs, ale spanikowałam i nie poszłam na egzamin. Kiedy mieliśmy już w planach budowę domu, mąż za moimi plecami zapisał mnie na kurs prawka. Powiedział, że na wsi bez samochodu i prawka nie dasz rady. Musisz mieć prawko i radzić sobie kiedy ja nie będę mógł Cię wozić. Miał rację w 100 %, dziś zabieram dziecko wsiadam do autka i śmigam na zakupy, załatwić wszystkie sprawy itp..
          Dzięki mężowi dziś jeżdżę inaczej bym się nie odważyła pójść na kurs 🙂

          • To i ja się dopisuję 🙂 Reszta dziewczyn będzie miała za kogo trzymać kciuki. Dziś pierwsze jazdy. Poszły super. Ja i instruktor zadowolony. Zawsze twierdziłam, że się do tego nie nadaję, że jestem ostatnią osobą do jazdy samochodem itd. Nerwy poszły na bok i negatywne/pesymistyczne myśli też i co… dzis już po mieście jechałam. Oczywiście ruch prawie zerowy i mało uczęszczane drogi. Dalej twierdzę, że to nie jest moje powołanie, pasja i radość życia. Ale to przecież samochód, skoro tyle osób się nauczyło jeździć to dlaczego nie ja? I gdybym miała zdawać 20 razy to co z tego? Przecież w końcu zdam….tak sobie myślę 🙂
            Powodzenia!
            ps. Dużo zależy od instruktora- ja trafiłam na świetnego.

            • Zamieszczone przez arkek
              To i ja się dopisuję 🙂 Reszta dziewczyn będzie miała za kogo trzymać kciuki. Dziś pierwsze jazdy. Poszły super. Ja i instruktor zadowolony. Zawsze twierdziłam, że się do tego nie nadaję, że jestem ostatnią osobą do jazdy samochodem itd. Nerwy poszły na bok i negatywne/pesymistyczne myśli też i co… dzis już po mieście jechałam. Oczywiście ruch prawie zerowy i mało uczęszczane drogi. Dalej twierdzę, że to nie jest moje powołanie, pasja i radość życia. Ale to przecież samochód, skoro tyle osób się nauczyło jeździć to dlaczego nie ja? I gdybym miała zdawać 20 razy to co z tego? Przecież w końcu zdam….tak sobie myślę 🙂
              Powodzenia!
              ps. Dużo zależy od instruktora- ja trafiłam na świetnego.

              życzę zdania za 1 podejściem

              • ja zdawałam prawko w ciąży rok temu i zdałam za drugim razem
                miałam super instruktora a na egzaminatora trafiłam też przy 2gim podejściu 🙂

                za zdane pomyślnie prawko 🙂

                • czyli mamy co najmniej 3 foremki w trakcie kursu, ciekawe ile jeszcze się ujawni 😉
                  wszystkim życze powodzenia!

                  • Zamieszczone przez gobin

                    Ostatnio wymigałam się od mandatu za złe parkowanie, policjant był bardzo do rozmowy 😀

                    pamiętam jak poszłam pierwszy dzien do pracy, wracam do samochodu a tu mandacik za wycieraczką 100zł… pan strażnik miejski podchodzi, on że mandacik, ja mu ze super – pierwszy dzien w pracy i nawet nie zdążyłam na niego zarobić… on – a gdzie pracuje, ja ze tu i tu, on- (chyba wiedział że tam kiepsko płacą ) to damy dzisiaj tylko pouczenie…

                    na drugi dzien przylazł do sklepu – tam gdzie pracowałam – i zapytał czy dzis dobrze zaparkowałam. oczywiscie w pierwszej chwili go nie poznałam:) Potem sie zawsze do siebie fajnie uśmiechaliśmy 😀

                    • Prawo jazdy mam od 10 lat…zdałam za 3 razem 🙂
                      Na początku jeździłam maluchem.
                      Ale odkąd mąż zrobił prawko przesiadłam się na fotel dla pasażera.
                      Po długiej przerwie zaczynam na nowo… Nowym, wiekszym autkiem 😉

                      • Zamieszczone przez arkek
                        To i ja się dopisuję 🙂 Reszta dziewczyn będzie miała za kogo trzymać kciuki. Dziś pierwsze jazdy. Poszły super. Ja i instruktor zadowolony. Zawsze twierdziłam, że się do tego nie nadaję, że jestem ostatnią osobą do jazdy samochodem itd. Nerwy poszły na bok i negatywne/pesymistyczne myśli też i co… dzis już po mieście jechałam. Oczywiście ruch prawie zerowy i mało uczęszczane drogi. Dalej twierdzę, że to nie jest moje powołanie, pasja i radość życia. Ale to przecież samochód, skoro tyle osób się nauczyło jeździć to dlaczego nie ja? I gdybym miała zdawać 20 razy to co z tego? Przecież w końcu zdam….tak sobie myślę 🙂
                        Powodzenia!
                        ps. Dużo zależy od instruktora- ja trafiłam na świetnego.

                        Ola-trzymam mocno!!!!!!!!!

                        • Wzystkim zdającym na prawko-powodzenia!!!!!!!!!!

                          • Zamieszczone przez amber
                            Prawo jazdy mam od 10 lat…zdałam za 3 razem 🙂
                            Na początku jeździłam maluchem.
                            Ale odkąd mąż zrobił prawko przesiadłam się na fotel dla pasażera.
                            Po długiej przerwie zaczynam na nowo… Nowym, wiekszym autkiem 😉

                            no własnie ten rozmiar auta – my mamy taką kobyłę, że małż wprawnie jeżdżący ma kłopoty ze zmieszczeniem się tym gdzie w węższych miejscach o parkingach nie wspominając – jak ja biedna będę jeździc

                            znajoma opowiadał jak to nauczyła się (wypchnieta przez męża na kurs) jeździć jakimś tam kursowym autem niekoniecznie dużym i jako już dumny kierowca wsiadła do swojego kombi i pojechała w miasto – porysowała go jak nieszczęście i nadziwic sie nie mogła, że na kursie jej tak dobrze szło a teraz nigdzie wjechac nie może

                            • A ja zdalam za pierwzym razem 2 lata temu choc do dzis nie wiem jak ale sie udalo. Autem boje sie jezdzic i jestem na etapie myslenia by prowadzic. Pierwszy raz prowdzilam na kursie i szlo jakos gladko ale bez instruktora i jego hamulca tak pewnie sie nie czuje

                              • Zamieszczone przez GEVALIA2006
                                Na kursie prawa jazdy nie nauczysz się do końca dobrze jeździć 🙂

                                Jak zdasz prawko dopiero w praktyce opanujesz dobrze jazdę, ja sama po sobie widzę jak prowadziłam po zakończeniu egzaminu, a po 2 latach…..

                                fakt, posiadanie prawka daje poczucie niezależności, nie proszę nikogo o podrzucenie itp. Wsiadam do samochodu i śmigam gdzie chcę 🙂

                                to prawda, ja czułam się bezpiecznie bo instruktor miał też pedały, pierwszego dnia jeszcze bez dokumentu odebranego ale już w sieci przyznanego, wiozłam moją familie do domu hondą. Na trasie wyjechał mi rowerzysta, nie wiem skąd moja reakcja ale dałam rade i on uszedł z życiem. Miałam ochotę zamordować. Ewidentnie jego wina.
                                Potem to samo u mnie na wsi, pan chciał mnie wbić w drzewo pijany
                                uczę się co dziennie i mimo że jeżdżę tylko rok, uważam że nie umiem jeździć.

                                • Zamieszczone przez gobin
                                  to prawda, ja czułam się bezpiecznie bo instruktor miał też pedały, pierwszego dnia jeszcze bez dokumentu odebranego ale już w sieci przyznanego, wiozłam moją familie do domu hondą. Na trasie wyjechał mi rowerzysta, nie wiem skąd moja reakcja ale dałam rade i on uszedł z życiem. Miałam ochotę zamordować. Ewidentnie jego wina.
                                  Potem to samo u mnie na wsi, pan chciał mnie wbić w drzewo pijany
                                  uczę się co dziennie i mimo że jeżdżę tylko rok, uważam że nie umiem jeździć.

                                  i właśnie tego boję się najbardziej – co ja zrobię jestem sobie w stanie wyobrazić – człowiek mniej więcej choć wie co myśli, ale co zrobi ktoś inny tego za ch….. nie wiesz

                                  • ja zdałam za pierwszym razem… i na samym egzaminie auto mi 3 razy na mieście zgasło a mimo to zdałam…. ale na mnie trzeba brać poprawkę bo ja rodzona w niedzielę jestem 🙂

                                    Pozdrówki i trzymam kciukasy… będzie dobrze 🙂 tylko podejdź do egzaminu na luzie bo jak się zaczniesz spinać to po tobie 🙂

                                    • Mój K. jeździ bardzo dużo
                                      Przez ostatnie 24 godziny zrobił chyba z 1000 km
                                      I jego słowa po powrocie są takie, że 3/4 ludzi fatalnie jeździ,
                                      myślą tylko o sobie
                                      nie patrzą w lusterka
                                      stanowią zagrożenie na drodze nie tylko dla siebie ale i dla innych
                                      W mieście jeszcze jest jako tako,
                                      ale na trasach to już masakra

                                      • Zamieszczone przez Asik.
                                        Mój K. jeździ bardzo dużo
                                        Przez ostatnie 24 godziny zrobił chyba z 1000 km
                                        I jego słowa po powrocie są takie, że 3/4 ludzi fatalnie jeździ,
                                        myślą tylko o sobie
                                        nie patrzą w lusterka
                                        stanowią zagrożenie na drodze nie tylko dla siebie ale i dla innych
                                        W mieście jeszcze jest jako tako,
                                        ale na trasach to już masakra

                                        To samo mówi mój mąż-też dużo czasu za kółkiem spędza.

                                        • prawko zdawałam mając 18 lat
                                          zdałam za 3 razem
                                          za pierwszym pan mnie oblał na placu na linii STOP
                                          za drugim nawet nie wiem za co

                                          Niedawno znajomy zdał
                                          7 podejść miał 😀

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: prawo jazdy::))

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general