Szukam porady dotyczącej prawa pracy a konkretnie odpowiedzialnosci sprzedawcy za towar skradziony w sklepie, w przypadku gdy sprzedawca nie podpisywal w umowie zadnej klauzuli dot. odpowiedzialnosci majątkowej.
Przepraszam, ze pytam o to tutaj, ale wszyscy wiemy, ze tu jest najwiecej czytelnikow forum, a sprawa jest dla mnie obecnie niesamowicie istotna.
Do tego interesuje mnie, czy pracodawca ma prawo sciagac naleznosc od pracownika poprzez wstrzymanie mu wyplat bez zadnego orzeczenia, wyroku. Chodzi nadal o ten sam przypadek kradziezy w miejscu pracy (o kradziez nie jest podejrzany pracownik, lecz pracodawca po prostu obarcza go wina – choc w przypadku ew. sledztwa na pewno wykazanoby, ze pracodawca nie zachowal ostroznosci, poniewaz powierzyl pracownikowi 3 sale z cennym sprzetem, nie wlaczajac nawet kamer monitorujacych, a we wszystkich salach mogli znajdowac sie klienci).
Szczegoly moge podac gdy znajdzie sie ktos, komu taka tematyka nie jest obca.
Dodam moze jeszcze, ze czytalam przepisy na ten temat i z nich wynika, ze pracodawca w takim przypadku nie moze żądać pełnej rekompensaty od pracownika. Co nie zmienia faktu, iz pracodawca smieje sie pracownikowi w nos (cytuje “gdzie ty zyjesz?”) i wstrzymuje wyplaty, co wiecej, domaga sie zwrotu pełnej kwoty. Ubezpieczenie nie odda pieniedzy pracodawcy, poniewaz po wstepnym ustnym przedstawieniu sprawy orzeczono, ze wina lezala po stronie pracownika (sprawe wyluszczal nie kto inny jak sam szef – “zupelnie bezstronny”).
8 odpowiedzi na pytanie: prawo pracy – szukam porady
Re: prawo pracy – szukam porady
Moim zdaniem pracodawca nie może obarczyć pracownika w tym przypadku. Odpowiedzialność majątkowa jest wtedy gdy pracodawca przekazuje pracownikowi mienie z obowiązkiem wyliczenia. Uważam, że w opisanym przypadku nie można jej zastosować, nawet jeśli pracownik coś takiego podpisał, można to podważyć. Inny przypadek to odpowiedzialnośc pracownika za wyrządzone szkody ale uważam, że w tym przypadku ma zastosowanie art. 117 KP, przecież pracownik sam nic nie zniszczył! Cała sprawa kwalifikuje się do sądu pracy. Z wypłaty można ściągać tylko na podstawie prośby pracownika albo komornika.
Jeśli masz jakieś pytania, pisz, odpowiem chociaż nie jestem teraz codziiennie na forum bo pracuję.
Reno & Nadia (07.02.2004)
Re: prawo pracy – szukam porady
Pracownik nic nie zniszczył i nie był w stanie upilnowac.
A jak by to wyglądało, gdyby pracownik wyszedł ze sklepu? Juz by odpowiadał, prawda? Ale jak?
Tu pracownik wyszedł ze sklepu ale raz, ze z klientami, dwa, że poza sklepem sprawował kontrole nad terenem, na którym był z kientami (sklep połaczony z kafejką internetową – musieli przejsc do kafejki – wszystkie pomieszczenia mają wspolne wyjscie).
Re: prawo pracy – szukam porady
I jeszcze cos – pracownik opiekowal sie 3 pomieszczeniami – 2 salami kafejki i 1 sklepem komputerowym. Na umowie widnieje stanowisko informatyk. Czy mozna tu powolywac sie na jego obowiazek pilnowania sklepu?
Re: prawo pracy – szukam porady
i jeszcze cos… czy to prawda, ze po umorzeniu sledztwa ubezpieczyciel musi wyplacic odszkodowanie niezaleznie od tego, czy wina byla po stronie pracownika?
Pracodawca przekonuje pracownika, ze jest inaczej i ze nic nie dostanie z ubezpieczenia. Ja natomiast slyszalam inaczej. Czy mozna tuz po kradziezy powiedziec od razu ze ubezpieczenie sie nie nalezy????
Re: prawo pracy – szukam porady
ja ci wiele nie pomoge, ale moj brat kiedys pracowal w sklepie z drogimi skorami i futrami i ktos kiedys wyniosl mu jedno za 5 tys zl, nawet nie wiadomo kiedy. A podobnie jak w twoim przypadku byly tam trzy sale, a dwoch pacownikow (bo to bylo lato i reszta na urlopach), do tego bramka zabezpieczaja byla tylko atrapa, bo juz dawano sie zepsula, ale szef skapil na naprawe przed sezonem. I co? I sciagal mu z pensji po 500zl przez prawie rok czasu, mimo ze zadnej odpowiedzialalnosci materialnej nie podpisywal. Ale…. Na umowie o prace mial najnizsza krajowa, w rzeczywistosci zarabial drugie tyle, wiec latwo bylo zabrac, bo o co sie sadzic jak tego nie ma na papierze? zalezalo mu na pracy, wiec zgodzil sie na to…
kleeo, Natalia 2l. i Milosz 12l.
Re: prawo pracy – szukam porady
Jesli chodzi o ubezpieczenie, to ubezpieczyciele bardzo czesto wylaczaja odpowiedzialnosc gdy kradziez powstala z winy pracownika, a zazwyczaj jest tak, ze moga to podciagnac pod wine pracownika. Jesli wlasciciel czytal az tak dokladnie warunki ubezpieczenia (chociaz w to nie wierze) to tak moze byc. Ale jesli sprzet byl ubezpieczony od kradziezy bez wlamania to jest podstawa do wyplaty swiadczenia.
Jesli chodzi o prawo pracy to znam jedynie podstawy i wg nich pracownik materialnie odpowiada do 6-krotnosci pensji, ale mam wrazenie, ze wina musi byc udowodniona.
Mam nadzieje, ze to ciut wiecej niz wczesniej wiedzialas.
Oli
Re: prawo pracy – szukam porady
Nie znam się na tym za bardzo, ale podaję link na stronę z przepisami na ten temat. Może coś Ci to pomoże.
Pozdawiam
Dorota
Re: prawo pracy – szukam porady
Odpowiedzialność materialna i odpowiedzialność za wyrzązone szkody to dwie różne sprawy. Ta pierwsza może być gdy pracownik ma powerizone mienie z obowiązkiem wyliczenia; musiałby podpisać to wcześniej. Ta druga jest opisana w KP ale moim zdaniem nie można jej zastosować. Długo by tłumaczyć a i tak to byłaby tylko moja interpretacja dlatego uważam, że sprawę musi wyjaśnić sąd pracy.
Reno & Nadia (07.02.2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: prawo pracy – szukam porady