Mam prośbę, pomóżcie mi wybrać wyjątkowy prezent dla 10-latki, której sytuacja jest b. wyjątkowa.
Dziewczynka uwielbia maskotki, kolekcjonuje je i o to prosiła pod choinkę – dlatego myślałam, aby zacząć jej kupować lalki Anny Geddes. Problem w tym, że one bardzo przypominają niemowlaczki.
To problem, bo w weekend zmarła w szpitalu siostra tej małej. Mała Nel urodziła się w 23 tc, prawie 2 miesiące walczyła o życie, ale przegrała. Była taka maleńka… boję się, że taka laleczka w tej sytuacji może nie być na miejscu. Z drugiej strony wiem, że małej by się podobała. Ale są jeszcze pogrążeni w żałobie rodzice…. No właśnie – rodzice – im teraz nie w głowie prezenty, mówią, że małej każda maskotka się spodoba. Zapytałam dziadków – uznali, że lalka jest super, nie mieli zastrzeżeń, co do ich podobieństwa do niemowlaków. Ja jednak cały czas mam wątpliwości.
Drugi pomysł – przytulanki Monster Hihg (odkryłam je tu na forum).
Te mnie nie zachwycają, ale jeśli dziewczynkom się podobają, może by były lepsze….
38 odpowiedzi na pytanie: Prezent dla 10-latki, która straciła maleńką siostrę
Ja osobiście nie kupiłabym w tym momencie lalki niemowlaczka… Może za jakiś czas, ale nie teraz… I ze względu na rodziców i na nią samą… Lalka będzie jej, może nawet nie świadomie, przypominać siostrę. Ja bym jej kupiła coś innego np. tą przytulankę Monster Hihg, ale to moje zdanie. A może coś innego jej kup? Nie lalkę?
ciężko powiedzieć 🙁
Te laleczki Anne Gaddes sa cudne, te Monster High są tragiczne jak dla mnie, ale wiem że dziewczynkom w wieku ok 10 lat się podobają i niektóre maja hopla na ich punkcie.
Chyba bym tą Monster kupiła, żeby rodzice nie oglądali tego cudnego śpiącego niemowlaczka króliczka, faktycznie może im przypominać maleństwo które zasnęło na zawsze 🙁
Sama nie wiem ech…:(
Jaguś czytałam chociaż po cichu liczyłam, na szczęśliwy finał. [*].
Ja bym wybrała coś zupełnie innego, może związanego bardziej ze świętami,śmiesznego.. Lalki Anne Geddes są śliczne, ale właśnie w tej sytuacji chyba nie za bardzo na miejscu, za świeży jest ten ból po stracie. Ale to tylko moja opinia. Drugie lalki dla mnie koszmarne,może i modne, ale nie wszystko co modne musi sie podobac..
Jeśli byście miały inne pomysły – podrzućcie. Ja na prawdę nie znam się na małych dziewczynkach, z chłopakiem problemu bym nie miała 😉 Ona mówiła tylko o maskotce…. a ja bym chciała, aby ta maskotka była wyjątkowa.
ja też bym nie kupowała lalki, nawet nie chodzi o 10-latkę, a o rodziców, córka sie bawi jako młoda mamusia a prawdziwa matka po kątach płacze z rozpaczy
hmm skoro mówisz że maskotka ma być wyjątkowa, to przejdz sie do sklepu i sama zobaczysz co Cie zainspiruje do kupna
Te lalki faktycznie są bardzo podobne do niemowlaków…
Chyba bym się na taki zakup na Twoim miejscu nie zdecydowała w ich sytuacji.
Może nawet by nie powązali takiej lalki z Nel ale jeśli, to po co im dokładać.
Hm teraz są “na topie” takie pieski:
Nie ma ryzyka a myślę że skoro ona lubi takie zabawki to powinna być zadowolona. 🙂
No chyba że ma żywego pieska no to nie wiem.
EDIT: Ten jest jeszcze fajny i interaktywny:
Dobry pomysł z tymi pieskami, a jeśli dziewczynka nie lubi piesków to może kotek albo inne zwierzątko?
jeeeeeeee te pieski sa rewelacyjne
Najważniejsze, że nie trzeba po nich sprzątać 🙂
dla mnie wychodzenie w zimie jest katorgą, dlatego nie mam psa
A ja wolę koty 🙂
ze tak sie wtrace w kwestii pieskow – one raczej za bardzo do przytulanie sie nie nadaja, bo srodek maja twardy (plastik), a skoro to miala byc maskotka to chyba raczej glownie do tulenia
Jaga, trudny dylemat.
Mnie te lalki poraziły a moja strata była niewspółmierna do straty, która spotkała rodzinę maleńkiej Nel.
Z drugiej strony, teraz bardzo nie chcę żeby to głupio zabrzmiało, ale ta lalka może być dla dziewczynki właśnie teraz najukochańszą przytulanką, która będzie jej troszkę Nel przypomniała, symbolizowała. Nie wiem jak to ująć.
to mi sie spodobalo:
moze zostac przyjacielem i pomoze w chorobie i w stluczeniach, opuchliznie
i z tej samej serii owieczka
Śliczne te lalki? Może tak…
Nie pogniewajcie się na mnie, ale mój spaczony mózg widzi w nich tylko noworodki… i to nie koniecznie żywe.. 🙁
Jeśli kogoś uraziłam to przepraszam.. ale Jaga, prosiłaś o opinię. To ja tak od strony matki..
A może Miś z akcji ” kup misia” ja co roku kupuje dzieci maja frajde a i mozna pomoc…
.
.
Drugi typ: Pani Mikołajowa:D.
Mimo wszystko lalka podobno do niemowlaka takiego malego slodkiego dla mnie przywoływałaby trudne chwile z którymi i tak muszą się zmierzyć..
Jaguś moim zdaniem nie tyle, że laleczki są nie na miejscu, ale mogą wywołać burzę myśli w głowie dziecka jak i rodziców… sama nie wiem.
Jeżeli chodzi o prezenty, to jeśli mogę polecić coś z zupełnie innej beczki to stawiałabym na coś kreatywnego.
🙂
A może coś ze szmacianek? Np. w tym stylu:
Lalki Anne Gedes są cudne i myślę, że spodobałyby się 10-latce. Dla niej mógłby to być wyjątkowy prezent, bo mogłaby wspominać swoją małą siostrzyczkę i popłakać tuląc taką lalkę. Nie wiem tylko, co jej mama na to. Jak ona patrzyłaby na taki prezent…
Jaga, te lalki nie są chyba w tym momencie najlepszym prezentem….:(
One wyglądają jak prawdziwe niemowlęta…, a dla Jej Mamy taki widok w tym momencie może być delikatnie mówiąc bolesny i trudny…:(
Ale te pieski które pokazywała Soul są bardzo fajne:)
jaga ja bym nie kupiła lalki przypominającej noworodka w tej sytuacji.
nie wiesz jak zareagują rodzice a nawet sama dziewczynka.
to tylko lalka i może być nic, a może to sprawić ból. po co ryzykować?
pozatym powiedzieli Ci maskotka, dla mnie lalka noworodek to nie maskotka….
te monster high czy jakiekolwiek inne będą bezpieczniejsze moim zdaniem
Znasz odpowiedź na pytanie: Prezent dla 10-latki, która straciła maleńką siostrę