witam.
Mam problem z moim 10-letnim synem. nie akceptuje on swojej nowej siostry, ktora tydzien temu przyszla do domu. od poczatku kiedy syn dowiedzial sie, ze bedzie miec siostre nie akceptował tego. Jak zobaczył ją po raz pierwszy, to powiedział, ze nigdy nie widzial brzydszego dziecka i ze on nie chce z nią mieszkać, że mam ją zabrać itp. Nie spodziewałam się po nim takiego zachowania. Mamy 4 koty i psa, syn je uwielbia, od malego był uczony szacunku do innych. W dzień kiedy mala przyszla do domu syn przyniosl malego kotka z dworu. kiedy kotek chcial wskoczyc do lozeczka corki, syn go zabral i powiedzial, zeby nie wskakiwał tam bo to najbrzydsze dziecko na swiecie i jeszcze sie przestraszy. ale oczywiscie kotek postawil na swoim i kiedy syn idzie do siebie to kotek spi z mala i ja grzeje 🙂
poradzcie mi co robic, syn jest na mnie obrazony i wlasciwie ze mna nie rozmawia, nie wchodzi do pokoju corki i na nia nie patrzy, nie wiem juz co robic!!!
5 odpowiedzi na pytanie: Problem z dzieckiem!! nie akceptuje coreczki
miałam w podstawówce koleżanke co jej rodzice w 8 klasie oświadczyli, że będzie miała rodzeństwo:
– nie mogła przeżyć że starzy jeszcze “to robią”
– nie przychodziła do szkoły 2 tyg bo sie wstydziła “że starzy jeszcze to robia”
– miała chytry plan wyrzucić brata przez okno
a ostatnio znajomym co maja na stanie 17-sto latke sie ciąża trafiła.
Tam to był foch
To ja może napisze z perspektywy dziecka
10, 12, 14 latek to tak naprawdę ciągle wielkie dziecko
Dziecko któremu nagle burzy się dotychczasowy rytm (zwłaszcza jak wcześniej nie miało rodzeństwa)
Dziecko które nadal potrzebuje czasu ze strony rodziców – a potrzeby mogą w obliczu zagrożenia być większe nim w domu oseska nie było
Czas poświęcany “dużemu” przez rodziców, dziadków daje poczucie bycia nadal kochanym, uczucia, że mimo ogromnych zmian relacja rodzice-ono nie zmieniło się, “duży” nadal jest kimś ważnym w ich życiu i “to małe” mimo, że teraz nad nim większosć śle swoje ochy i achy mu tego nie odbierze.
Mnie na świat przyszła siostra gdy byłam w ósmej klasie – po fazie mega zauroczenia, ogromu szczęścia, że wreszcie nie będę sama, po kilku miesiącach matkowania (ja akurat fascynacją, zaborczością rozpoczęłam tą dla mnie ogromną zmianę, to ja chciałam wszystko robic przy dziecku ) euforia opadła, a opadła w momencie jak mała się rozchorowała i wylądowała w szpitalu – wiadomo większość czasu Rodzice choremu dziecku poświęcali – teraz ja to wiem – wtedy niekoniecznie – poczułam wielkie odtrącenie, zagrożenie w sumie patrząc na to z perspektywy czasu, z perspektywy lat powodów ku temu nie było ja jednak dałam wtedy Rodzicom w kość w tak trudnym dla nich momencie
Myślę, że dajcie 10 latkowi odrobinę czasu na zaakceptowanie tego co “nowe” w jego życiu, może w miarę możliwości niech z ojcem wyjdzie pograć w piłkę, z mamą do kina i jestem pewna, że siostra szybko wkupi się u brata swymi pierwszymi uśmiechami.
Sama strzeliłam focha
matce w wieku 11 lat
gdy pojawiło się trzecie rodzeństwo
Dzięki za odpowiedzi. 😀
Dzisiaj Maciek zapytał mnie, czy może przyprowadzić do domu kolegę, żeby pokazać mu nową siostrę. 😛 Kolega był zachwycony, powiedział, ze chcialby tez miec rodzenstwo(jest jedynakiem). Mam nadziję, ze Maciek niedługo doceni posiadanie siostry
na pewno doceni, jeszcze świata nie będzie poza nią widział.
potrzebuje tylko więcej czasu.
Będzie dobrze.
Znasz odpowiedź na pytanie: Problem z dzieckiem!! nie akceptuje coreczki