Jak w tytule. Mamy problem z kapielą.Antek zawsze chętnie sę kąpał,na hasło “kapiel” biegł uszczęśliwiony do łazienki,a teraz na hasło”kąpiel” chowa sie za łóżko:(
Przypuszczamy, ze zraził się po tym jak się w wannie poślizgnął,nie zanurzył głowy,tylko klapnął na pupsko.Jednak fakt pozostaje faktem-kąpiel to teraz horror.Krzyki,piski,płacz,już nie mam sił i pomysłów. Sama już nie wiem czy to wina tego klapnięcia bo jak skończymy go “szorować” to mógłby w tej wannie jeszcze długo siedzieć….Wogóle jeśli chodzi o takie kosmetyczne sprawy to u nas wszystko na siłę. Mycie zębów-horror,czyszczenie uszu-horror,smarowanie buzi kremem-horror:((
Dziewczyny jestem chwilami już totalnie załamana. Mam dość tych krzyków jak trzeba wytrzeć nos czy umyć głowę. Czy to taki etap?Może przechodziłyście coś podobnego?Poradźcie coś proszę. Bo już pomysłów mi brak.
Dorota i Antoś(24.03.2005)
4 odpowiedzi na pytanie: Problem z kąpielą
Re: Problem z kąpielą
Przechodziłam/przechodzę. Raz jest lepiej raz gorzej, mycie głowy bez płaczu wciąż w sferze marzeń. W najgorszych okresach najbardziej pomagało: Kąpanie zabawek (nawet takich, które niezupełnie się do tego nadają), odpuszczenie (nic się dziecku nie stanie jak przez parę dni się nie wykąpie), kąpiel z dzieckiem.
Powodzenia
Kas
Re: Problem z kąpielą
Nie kąpiemy małego codziennie,nie ma to sensu,co innego gdyby lubił to tak jak kiedyś.Zostaje nam tylko próba kąpieli z Antkiem bo kąpanie różnych dziwnych rzeczy nie pomogło:((
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Re: Problem z kąpielą
zajrzyj do [Zobacz stronę] dziewczyny duzo pomyslow podsunely. U nas przeszlo po kapielach ze mna ( z zaskoczenia)
kusiolson
Re: Problem z kąpielą
Dziękuję:) Coś mi się widzi,że i ja będę musiała wkoczyć do wanny.
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Znasz odpowiedź na pytanie: Problem z kąpielą