Witam wszystkie forumowiczki. Jestem tu nowa, ale mam nadzieje ze zostane na dluzej i bede miala przyjemnosc Was poznac. Mam 10-cio miesieczna coreczke, ktora jest kochana, slodka, baaardzo energiczna, ale niestety ma problem z zasypianiem. Od ponad miesiaca sama chodzi, mowi juz sporo, uzywa nocniczka, a ciagle jeszcze zasypia jak noworodek, tzn. trzeba ja lulac spiewajac przy tym kolysanki. Inaczej nie zasnie za skarby swiata!
Mam rece do kolan, jestem zmeczona, bo ona wazy coraz wiecej i nie mam pojecia jak mozna ja oduczyc lulania i noszenia na rekach. Co mam robic! Pomozcie, please.
Brenda i Natalia (10 mies.)
8 odpowiedzi na pytanie: Problem z zasypianiem 10-mies. dziecka
Re: Problem z zasypianiem 10-mies. dziecka
witaj…
po prostu oducz ja lulania…dopoki bedziesz to robic ona nigdy nie nauczy sie zasypiac sama bo nie dostaje takiej szansy…wiadomo ze na poczatku nie bedzie sie jej to podobac bo sie do tego przyzwyczaila ale jesli chcesz ja tego oduczyc postapuj konsekwetnie – przyjdz potrzymaj za reke spiewaj ale NIE LULAJ….
Re: Problem z zasypianiem 10-mies. dziecka
10 mies. uzywa nocnika? jestem w szoku
Re: Problem z zasypianiem 10-mies. dziecka
Uzywa! 🙂 moja mama ja nauczyla. Oczywiscie jeszcze nie wola ze chce siusiu, ale jak ja wysadzam i powiem “psi-psi” to robi siusiu i kupke. Od jakiegos czasu ma problemy z twarda kupka i zauwazylam ze na nocniku lepiej jej “idzie”. Tak wiec czasami zachowuje sie bardzo dojrzale jak na swoj wiek, ale to jej zasypianie jest koszmarne.
Ale postanowione. Dzisiaj nie lulamy! (dluuuga noc przed nami:))
Brenda i Natalka (10 mies.)
Re: Problem z zasypianiem 10-mies. dziecka
Czyżbyś to była ty koleżanko z Grupy23?
Coś wiele wspólnego widzę 😉
Jeśli nie – to przepraszam….
Beata i Ptysia (30.01.03)
Ty to masz nosa Figo123:)
Taak. To ja – z grupy23. Od pewnego czasu przegladam to forum i trafilam na kilka twoich postow.Uwielbiam je czytac, masz dar pisania. Gratuluje. Poznalam ze to ty po slodkiej buzi Ptysi:) zza oceanu
Brenda i Natalcia.
Re: Problem z zasypianiem 10-mies. dziecka
dokladnie tak ja mowi kiuik:))
Kochana Kiuik u nas duzo duzo lepiej!!!
Dzieki za wsparcie i pomoc:)
coraz bardziej zaczynam wierzyc ze sie uda:)
Nelly i Hubert
Re: Ty to masz nosa Figo123:)
Witamy! 🙂
Powoli wprowadzamy zalecenia z książki “Każde dziecko może nauczyć się spać”. Nie w wersji oryginalnej, bo są dla mnie zbyt drastyczne 😉 – trochę je łagodzimy.
I są pierwsze efekty 🙂
Do niedawna (jeszcze tydzień temu) Ptysia piła do 8! razy w nocy – od 6-ciu dni ANI RAZU!
Do niedawna zasypiała tylko z butlą w pyszczku – teraz zasypia “na sucho” 😉 – i w dzień i wieczorem. Idzie jej co prawda opornie, ale z dnia na dzień coraz lepiej.
Książka mówi, że w Twoim przypadku należałoby położyć dziecko do łóżeczka i ZOSTAWIĆ samo w pokoju, wejść poi 3 minutach, pocieszyć, i wyjść znów. Tym razem na 5 minut. Potem wejść, pocieszyć, i wyjść na 7 minut. Odtąd cykl jest już stały – 7-mio minutowy.
Ja nie wytrzymałam pierwszych 3 minut 😉
Doszłam do wniosku, że jeśli Ptysia zrezygnowałą z popijania nocą i zasypiania z flachą (ku ochronie zębów), to mogę poz3wolić jej zasypiać przy mnie.
Wygląda to tak, że kładziemy się razem na łóżku (szerokim) i pozwalam jej się wałkować po łóżku tak długo, aż zaśnie. Jeśli siada lub wstaje, kładę ją obok siebie. Pierwszy wieczó – koszmar, drugi był lepszy ciut-ciut, trzeci jeszcze lepszy. Do ideału jeszcze trochę, ale wytrwale dążymy 🙂
No i dziś po raz pierwszy Ptysia przespała od 21.30 do 6.00 WE WŁĄSNYM ŁÓŻECZKU! Hurrrra!
(Ale bez niej trochę w łóżku zimno 😉 )
noworocznie z tej strony oceanu 🙂
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Problem z zasypianiem 10-mies. dziecka
Od kilku dni nie ma lulania i zasypia:)
Co prawda nie zostawiam jej placzacej w lozeczku (serce mi peka), siadam na lozku, klade Natalke na jej ulubionej podusi i trzymam na kolanach, spiewam kolysanke albo cos mrucze i moze troche dluzej to trwa, ale zasypia. Bez lulania. Nie wierzylam, ze sie uda, a jednak. Dziekuje wam bardzo.
Brenda i Natalia (juz 11 miesiecy)
Znasz odpowiedź na pytanie: Problem z zasypianiem 10-mies. dziecka