Witajcie… mam taki problem. Mój mąż od jakiegoś czasu miewa problemy z erekcją. Chciałabym mu pomóc, ale nie chcę go dodatkowo dołować swoimi pomysłami. Znacie jakiś dobry środek (suplement), który mógłby mu pomóc? Nie chodzi mi tylko o jednorazowy wyskok, ale coś, co pomoże na dłużej. Dzięki dziewczyny! 🙂
27 odpowiedzi na pytanie: Problemy w łóżku
wejdź na allegro tam napewno co nieco znajdziesz
Kupowanie takich rzeczy na allegro to wedlug mnie niezbyt dobry pomysl.
Zapytaj w aptece o falumax, jakis czas temu nam pomógł i mniej wiecej tak jak piszesz jest na ogolne wzmocnienie
czytałam gdzieś o Falumaxie, że podobno bardzo dobry i całkowicie bezpieczny bo ziołowy, a jak jest w zastosowaniu osobiście to nie wiem ale spróbujcie bo i jest niedrogi
Też myślę, że kupowanie na allegro takich rzeczy jest ryzykowne – jeśli problem się powtarza i rzeczywiście nie jest to pod wpływem jakichś chwilowych problemów typu stres, to najlepiej chyba byłoby wybrać się do lekarza. Wiem jak faceci to lubią 😉 (patrz nowy Raczkowski 😀 ) ale przynajmniej będzie pewność skąd problem i jak go leczyć, tak myślę.
Sorry, że na to odpowie facet. Źródłem braku podniecenia u faceta (z mojego doświadczenia rzecz biorąc) jest brak podniecenia w stosunku do towarzyszki życia (jakieś 35 % przypadków) lub też niepotrzebnie przyniesiony do domu stres (jakieś 65% przypadków). Zarówno w pierwszym i drugim przypadku zasadniczym warunkiem braku problemów jest wzbudzenie zainteresowania. Najprościej jest to osiągnąć (WYPRÓBUJ ZANIM ZANEGUJESZ), mazaż plecków (i nie tylko) partnera przy pomocy dużej ilości oliwki Bambino i pewnej dawki alkoholu, kilkanaście zapalonych świeczek, obowiązkowo kobieta ubrana w siateczkę o dużych oczkach i lekko podchmielona (facetowi wówczas się zdaje, że kontroluje sytuację). Obowiązkowo wywalone, lub tylko wyłączone telefony.
I najważniejsze : BEZ POSPIECHU. Jestescie dorosli. Zamiast poswiecic 7 godzin na sen, poswieccie 2 na seks, a 5 na sen, wstaniecie oboje bardziej wypoczeci.
P. S. Sorry, ale nagle wcielo mi polskie litery…
wujek dobra rada 😉
Ta siateczka z wielkimi oczkami jest niezla :), ale troche na pewno masz racji, bo przede wszystkim trzeba sie porzadnie zrelaksowac, moze nie do konca “podchmielac” :). Jesli chodzi o preparaty wzmacniajace strone meska to ja rowniez slyszalam sporo o falumaxie, podobno nie jest drogi, a dodatkowo dziala wzmacniajaco na organizm :). Moze od tego mozna byloby zaczac, zanim odwiedzi sie lekarza.
Jak sposoby podane przez wicia zawiodą, to ja jednak wysłałabym chłopa do lekarza – jeśli nie stres czy zmęczenie to może być oznaka cukrzycy, choroby wieńcowej i diabli wiedzą co jeszcze…
I tu jakieś witaminki, nawet o dumnej nazwie 😉 nie pomogą :(…, a wręcz zaszkodzą, bo opóźnią pójście do lekarza i faktyczne leczenie…
Poza tym nawet witaminki nie powinny być podawane bez konsultacji z lekarzem.
Moze masz troche racji z wizyta u lekarza, powinno sie generalnie szybko reagowac na problemy zdrowotne. Ale wydaje mi sie, ze w tym przypadku bardzo czesto problem siedzi w “glowie”, i najpierw stamtad trzeba go wypedzic. Poza tym zaciagnac faceta do lekarza to nie lada wyczyn, a jesli wchodza w to sprawy intymne to juz niezle wyzwanie :). Dlatego jestem zdania, ze najpierw warto sprobowac wszelkich sposob na wlasna reke, stad wlasnie ten preparat falumax. Jesli mezczyzna byl do tej pory zdrowy, to raczej zaburzenie takie spowodowane jest np niewlasciwym trybem zycia, zbyt stresujacym, moze w takim przypadku nawet sam urlopik pomoc 🙂 No, ale to tylko moje zdanie, kazdy ma prawo do odmiennej opinii 🙂
padłam…
ja mojego męza podniecam wciąz i na okragło, no chyba że go akurat mocno wkurzam. nie wiem o co kaman, ale chciałabym go czasem nie podniecac i mieć
świety spokój.
Bruni,
Podpiszę się. Mój to jakaś maszyna..mógł by cały czas. Chyba,że rzeczywiście go wkurze na maksa to nie bardzo ma ochotę. Chociaż są wyjątki od reguły..czasem kłótnie wzmagają jego libido:(
Ja należę do tych “lubiących”ale czasem mam dość:)
to, tylko się cieszyć że nadal go podniecasz 🙂 gorzej by było gdy byś go nie podniecała i zaczął by się oglądać za innymi 🙂
Ciekawy wniosek. Może kłotnie są jakimś remedium na problemy w lozku? Co o tym sadzicie dziewczyny, bo u mnie to by sprawdzalo sie.
Czy Ty czytasz to co piszesz?
Bo najpierw piszesz, że zgadzasz się, że stres, że problem w głowie, że urlop… A potem proponujesz preparat :Zamotany:…
Jeszcze do tego bez porozumienia z lekarzem…
Trochę konsekwencji proszę 😉
zgadzam sie;)
a kogo ja nie podniecam;)
mnie 🙂
jeszcze…;)
bruni
ha ha ha mówisz?
Znasz odpowiedź na pytanie: Problemy w łóżku