Progesteron przy poronieniu zagrażającym

Dziewczyny,

czy któraś z Was może coś wie na następujący temat: jestem obecnie w 9 tygodniu ciąży, to moja czwarta ciąża, w przeszlości trzykrotnie poroniłam, stąd duże środki ostrożności podjęte przed dwoch lekarzy, opiekujących się obecnie mną i maleństwem jednocześnie. Otóż od dwóch tygodni codziennie dostaję dwie ampulki domięśniowo zastrzyku progesteron. Dzisiaj zacznę już trzeci tydzień zastrzyków, a mam je brać do końca 14 tygodnia, tj. do 10 maja !!! Póki co dostaję codziennie dwie ampulki, a około 12 tygodnia (czyli za 2-3 tygodnie) lekarz ma mi je zmniejszyć do dwóch ampułek co drugi dzień. Pielęgniarka, która przychodzi z zastrzykami (jest też polożną) jest wielce zdziwiona takim zaleceniem, powiedziała mi że to są hormony i przecież ich branie nie jest obojętne dla dziecka, a bierze się je tylko w czasie plamienia lub krwawienia lub skurczów (ja plamiłam tylko trochę w 6 tygodniu i wtedy lekarz zalecił te zastrzyki aż do 14 tygodnia), ale po ustaniu należy je odstawić. POdobno na ulotce jest info, że można brać je maksymalnie 2 tygodnie, w wyjątkowych sytuacjach przez 3 tygodnie, ale to jest absolutne maksimum. Dziwi się, jak lekarz mógł mi przepisać te zastrzyki na tak długi okres czasu.
Sama nie wiem, co o tym myśleć. Czy któraś z Was dostawała tak długo progesteron przy zagrażającym poronieniu? W końcu lekarz chyba wie lepiej, co robi, tym bardziej że leczę się w profesjonalnej klinice, a moi dwaj lekarze to doktorzy nauk medycznych.
Pytałam juz o to Ikkunię na prywatnym, ale coś mi się zdaje, że nasza Gwiazdeczka jest na porodówce, bo nie dostałam odpowiedzi !!! (dla niewtajemniczonych: Ikka to nasz przykład koronny, że nawet po kilku poronieniach można zostać szczęśliwą mamą, co chyba wlaśnie następuje w jej przypadku):-)
Dziewczyny, proszę o jakąkolwiek radę, bo sama nie wiem, co o tym myśleć. Tak na marginesie, to tylek mam już tak skluty i bolesny, że każdy kolejny zastrzyk to katorga. Nie pomagają nawet okłady…

Buziaki
Ewa

15 odpowiedzi na pytanie: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

  1. Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

    Ewa,
    Ikkunia urodziła Igorka 1 kwietnia!!!
    Jeśli chodzi o progesteron, to niestety nie mam doswiadczeń w tej sprawie. Ale stosuj sie póki co do zaleceń lekarza. Na pewno on wie lepiej co robi, niż pielęgniarka. Wiem, ze każda taka informacja wytrąca Cię z równowagi, ale zachowaj zimną krew. Najlepiej porozmawiaj z lekarzem przy następnej wizycie i każ mu rozwiać Twoje wątpliwości. Trzymaj się, pozdrawiam, Agata

    • Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

      Droga Ewo. Nie martw się,ja również dostawałam takie duże ilości progesteronu i w zastrzykach i doustnie. Plamienie miałam tylko jeden dzień na początku piątego tygodnia a potem przez kilka tygodni dostawałam zastrzyki co trzeci dzień. Moje pierwsze dziecko urodziło się z poważnymi wadami i umarło dlatego bardzo chciałam utrzymać tę ciążę i mój lekarz o tym wiedział. Gdyby istniało zagrożenie dla dzidziusia na pewno nie przepisałby takiej ilości zastrzyków. Teraz jestem mamą dwuletniej Natali która urodziła się zdrowiutka i duża we właściwym terminie.
      Ja również czytałam informacje na ulotce i trochę mnie to niepokoiło ale zaufałam mojej pani doktor i wszystko się dobrze zakończyło. Zaufaj swoim lekarzom oni wiedzą co robią. Powodzenia Ina
      P. S. Czasami zaglądam na Wasze forum, ale raczej nie piszę za to gorąco modlę sie za wszystkie dziewczyny które tu są i trzymam za Was kciuki.

      • Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

        Ja słyszałąm że czasem trzeba brać ten progesteron i wcale nie jest powiedziane że on szkodzi dziecku. Twoi lekarze napewno wzieli wszystko pod uwagę, więc spokojnie, nie martw się tym zabardzo. Ale zawsze przecież możesz ich jeszcze wypytać. Pozdrawiam i życze powodzienia. Daj znać wkrótce co słychać.
        MAgda

        • Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

          Hej Ewa!
          Nie miałam takiego problemu co Ty, ale ostatnio byłam u lekarza, pana M. i powiedział mi to, co Tobie zalecił. Co prawda u mnie problem jest inny niż u Ciebie, bo moje poziomy hormonów są złe. Wydaje mi się jednak, że endokrynolog wie lepiej co powinien Ci zalecić. Nie słuchaj położnej i się nie denerwuj. Pomyśl, że przy poronieniu zagrażającym podaje sie np relanium a na ulotce pisze, że w ciąży nie powinno się go zażywać. Moja znajoma całą ciążę zażywała i urodziła zdrowe dziecko, mimo że miała duże problemy przez cały okres jej trwania. Myślę, że lekarz wie co robi tym bardziej, że jest specjalistą- prawda. Pomyśl co o tym może wiedzieć położna. Jak masz jakieś obawy to najlepiej skonsultuj się z lekarzem. Głowa do góry, wszystko będzie ok :o) A jak pupa boli to poproś mężusia o masaż :o)) albo co tam wolisz nie wnikam w szczegóły :o)).
          Pozdrawiam Nuśka

          NUŚKA

          • Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

            Dziękuję za SUPER WIADOMOŚĆ odnośnie Ikkuni !!!
            Teraz wszystkie czekamy na wieści od niej, jak maleństwo. Ależ ona musi być teraz szczęśliwa…
            Pewnie jeszcze trochę minie, nim tu znowu się pojawi, w końcu teraz ma mniej wolnego czasu niż dotychczas, ale za to jak słodko go pewnie spędza.

            Ewa

            • Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

              moja kumpela, ktora miala niski progesteron na poczatku ciazy brala codziennie – oprocz damiesniowych zastrzykow – okolo 6 tabletek – duphaston/ luteina i cos jeszcze. 20 lutego urodzila sliczna, zdrowa coreczke;)))
              ikkunia ma juz synka;) nie chce “podbierac” jej miejsca, ale jestem po 2 stratach ciazy, a teraz, juz niedlugo – puk, puk, mam nadzieje – zobacze syneczka swojego;)))
              zycze si duzo, duzo sily i spokoju. najwazniejsze to uwierzyc – chociaz na chwilke – ze tym razem sie uda. taka wiara niesie ogromna nadzieje. pojawiaj sie tez na oczekujacych – dziewczyny sa w stanie bardzo uspokoic i pomoc (z doswiadczenia to wiem;)
              cieplo pozdrawiam

              • Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

                Hej Ewa!
                Właśnie wróciłam od koleżanki, która miała zastrzyki progesteronu do 14 tygodnia! Jej synek w styczniu skończył 4 lata. Też wcześniej roniła! Widzisz nie słuchaj położnej, tylko lekarza. Pozdrawiam Nuśka :o)

                NUŚKA

                • Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

                  Brałam duphaston do 15 tygodnia ciązy wedle zaleceń swojego lekarza i brałam tylko dlatego żeby uniknąc sytuacji spadku progesteronu w organiźmie, ponieważ mój organizm nie wytwarzał tego hormonku za dużo

                  • Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

                    Pozdrawiam Cię,bardzo mocno. Moim zdaniem nie masz się co martwić.z tego co wiem to właśnie podaje się progesteron,,żeby można bylo utrzymać ciążę. tak właśnie robiono w szpitalu w którym lerzałam. Nie martw się.Jestem z tobą całą duszą. Czekam na dobre wiadomości.AGA

                    • Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

                      trzy dni popozytywnym teście ciążowym zaczęłam “plamić” dostałam więc najpierw duphaston (3*dziennie), ponieważ nic nie pomogło na drugi dzień w szpitalu dostałam podwójna dawkę progesteronu w zastrzyku i na dodatek Luteinę tez trzy razy dziennie… tak więc dawka ogromnie duża… krwawienie ustało, kazano mi zaprzestać brania tabletek… ale na krótko… po trzech dniach znowu powrót do Luteiny (2 * dziennie), ale okazało się to za mało.. obecnie od trzech dni biorę duphaston i luteinę po dwie taletki dziennie… i chyba teraz będzie ok. Tak się złozyło, ze byłam badana przez trzech lekarzy i wszyscy byli zgodni co do podawania mi progesteronu… tyle, że w momencie kiedy otrzymałam ten zastrzyk i dodatkowo 6 tabletek dziennie moja pani ginekolog stwierdziła, że to jest max !!! Progesteron służy utrzymaniu ciąży więc rozsądnie podany nie jest groźny !!!

                      • Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

                        Witaj…
                        Jestem po dwóch poronieniach. W trzeciej ciąży od początku musiałam brać luteinę dopochwowo 2* 2 i mimo to zaczęły sie plamienia okolo 6 tyg. Dlatego tez dr zalecil progesteron domięśniowo co drugi dzień dwie ampułki. Jednak to nie pomagało…plamienia się nasilały więc zwięlszono mi dawkę tak, że miałam dostawać zastrzyki codziennie. Plamienie powtorzyło się jeszcze raz w * tyg. w czasie w którym normalnie miała się pojawić miesiączka. Posumowując… od momentu poczęcia (II faza cyklu) luteinka (2*2) a od 6 tyg. do okolo 13 dodatkowo codziennie 2 ampułki progesteronu domieśniowo…potem stopniowe odstawianie… I teraz jestem szcześliwą mamą 2-miesięcznej Tosi :)! TAk więc czasem te duże ilości progesteronu to konieczność… Pozdrawiam serdecznie i mocno trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie ciąży 🙂

                        Ola

                        • Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

                          Zacznijmy od tego, że powinnaś zbadać poziom progesteronu. Poza tym jeżeli już to podaję się go do ok 20 ty, kiedy to całkowicie wykształci się łozysko i samodzielnie dostarcza progesteron w odpowiedniej ilości. Nie wiem jak długo można podawać ten w zastrzykach, ja doustnie brałam do 20 tyg. A jak prolaktyna przed ciążą? Ona też często jest za wysoka i związana z zaniskim pogesteronem, wtedy w ciąży też się ja obniża.

                          • Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

                            ja też brałam duże ilości progesteronu ! i duphaston od 14 tyg do 34 tyg ! i mam ślicznego rocznego synka ! a była nikła szansa że przezyje !

                            minia

                            • Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

                              W Twoim przypadku ni e dziwie się, ze lekarz przepisał Ci progesteron..to bylo całkiem uzasadnione..w koncu z jakijs przyczyny wczesniej traciłas ciąze.ja np w pierwszej ciązy nie plamilam, a jak zaczelam krwawic..to bylo juz za pozno.. Nie dalo sie zatrzymac poronienia.Wynik histopatologiczny to: niedobór progesteronu.Wiec od razu na poczatku drugiej ciazy prazepisano mi progesteron.. Nie w formie zastrzykow tylko tabletek…bierze sie je do ok 16-18 tygodnia ciazy…wtedy, gdy jest najbardziej potrzebny.radzilabym nie przejmowac sie watpliwosciami poloznej..w końcu to ni eona jest lekarzem.powodzenia

                              • Re: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

                                Dziewczyny,

                                ponieważ nadal dostaję informacje odnośnie progesteronu chcę oznajmić, iż te zastrzyki wyszly mi zdecydowanie na dobre (a glównie maleństwu). Obecnie mam za sobą już polowę ciążyi wszystko rozwija się wspaniale, maleństwo rośnie zdrowo (mialam USG genetyczne i echo serca). W moim przypadku progesteron pomógl, a dostalam okolo 100 zastrzyków tego leku lącznie (wpierw dwa razy dziennie, potem raz dziennie, potem co dwa dni a pod koniec raz na 5 dni).

                                Dziękuję za wszystkie informacje i pozdrawiam cieplutko
                                Ewa i Oleńka (8.11.2004)

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Progesteron przy poronieniu zagrażającym

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general