Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
Proszę o dobre myśli i modlitwę dla mojego Taty:(
Własnie sie dowiedzieliśmy,że tato ma guza mózgu
Nie mogę sobie z tym poradzić. Na razie nic więcej nie wiem.
Jutro konsultacja u onkologa.
Zobaczymy co powie.:(
102 odpowiedzi na pytanie: Proszę o dobre myśli i modlitwę dla mojego Taty:(
trzymam mocno aby to nie było to, i modlitwa jest codziennie
Bądź dobrej myśli
kciuki moja masz
i moje/nasz
Dziewczyny bardzo dziękuję.
Może któras z Was wie jak dostać sie do tego lekarza
Prof. dr hab. n. med. Jan Podgórski?
Tato ma miec konsultacje u neurochirurga.
Trzymam kciuki Domi.
Trzymam kciuki z całej siły.
Domi, trzymam kciuki…
Domi i nasze dobry myśli masz.
Odnośnie lekarza to niestety nie pomogę 🙁
Na razie się nie nastawiajcie na nic złego. 5 lat temu u Mojej Mamy wykryli oponiaka. 4 lata (z hakiem) miała operację i wszystko jest OK. Nawet chemii nie miała. Ma wstawiony kawałek sztucznej opony i funkcjonuje w miarę normalnie – musi uważać i brać leki. Żadnych powikłań, ubytków. Prowadził Ją prof. Jarmundowicz, który jest ordynatorem na Traugutta. Ten szpital i konkretnie tego człowieka bardzo polecam. Przyjmuje we Wrocławiu, ale chyba tylko prywatnie Świetny lekarz i bardzo dobry człowiek. Jakby co to pisz na priv. I jeszcze raz – guz to nie wyrok. Pewnie na razie będziecie mieli trochę stresu, trochę badań, ale będzie dobrze.
Naszą modlitwę macie zapewnioną!!
wysyłam ciepłe myśli i mocno trzymam kciuki.
bardzo mi przykro.
Domi zaciskam kciuki z całych sił
i przesyłam moc pozytywnych myśli
trzymam mocno,
sił życzę
kciuki fluidki wszystko leci w stronę taty
Strasznie Ci współczuje i trzyma mocno
by wszystko było dobrze.
Niestety w sprawie konsultacji pomoc nie umiem
Bardzo mi przykro 🙁
I trzymam kciuki…
i w bólu się łączę Moja mama ma w czwartek biopsję, też rak 🙁
Nie możemy się poddawać, to my jesteśmy od tego, żeby Ich do pionu stawiać
Trzymam mocno za wyniki badań. Co do lekarza niestety nie pomogę bo jestem z drugiego końca Polski
[QUOTE=Bep;2627846]Na razie się nie nastawiajcie na nic złego. 5 lat temu u Mojej Mamy wykryli oponiaka. 4 lata (z hakiem) miała operację i wszystko jest OK. Nawet chemii nie miała. Ma wstawiony kawałek sztucznej opony i funkcjonuje w miarę normalnie – musi uważać i brać leki. Żadnych powikłań, ubytków. Prowadził Ją prof. Jarmundowicz, który jest ordynatorem na Traugutta. Ten szpital i konkretnie tego człowieka bardzo polecam. Przyjmuje we Wrocławiu, ale chyba tylko prywatnie Świetny lekarz i bardzo dobry człowiek. Jakby co to pisz na priv. I jeszcze raz – guz to nie wyrok. Pewnie na razie będziecie mieli trochę stresu, trochę badań, ale będzie dobrze.
Naszą modlitwę macie zapewnioną!![/QUOTE
DOKLDNIE NIE KAZDY GOZ TO RAK
BADZ OPARCIEM DLA TATY BEDZIE GIT
trzymam mocno zaciśnięte i pomyślę w modlitwie…
sama mam teraz nerwy z moim tatą…. po wypadku ma/miał krwiak na mózgu, zmienili mu sintrom na inny lek i teraz brak jego spowodował że jest skrzep na zastawce którą miał wymienianą 12 lat temu, jak nierozpuszczą trzeba będzie znowu operować serce :(. modląc się za mojego tatę pomyślę i o Twoim, trzymaj się.
Znasz odpowiedź na pytanie: Proszę o dobre myśli i modlitwę dla mojego Taty:(