Witam po raz kolejny, wczoraj dopytywałem się o wszystko co dotyczy “łożyska nisko schodzącego” – z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i ciepłe słowa – jednak wczoraj popołudniu lekarz prowadzący moją żonę moim zdaniem przesadzi !!!
Ale o co chodzi:
ja staram się interesować jak najwięcej stanem mojej żony, staram się jej pomagać no i oczywiście nie denerwować bo spokój jest najważniejszy w czasie ciąży. Ale przejdźmy do meritum !
-wszystko zaczęło się w piątek – poszliśmy na USG do naszego lekarza (2 USG) i podczas tej wizyty stwierdził on owo łożysko nisko schodzące, przedstawiając wszystko w najczarniejszych kolorach (dodam że żona wszystko bieże sobie do serca i później mamy długie rozmowy aby się nie martwiła) stwierdził że łożysko zachodzi na szyjkę macicy i konieczny jest pobyt w szpitalu. Kazał zadzwonic do niego w weekend bo on miał sprawdzić czy są miejsca.
-dzwonimy w sobotę – stwierdził że miejsc nie ma i mamy zadzwonić w niedzielę,
-dzwonimy w niedzielę – stwierdził że mamy przyjechać jeszcze raz żonę przebada i zadecydujemy,
-przyjeżdżamy jak kazał do szpitala – wziął żonę na oddział (ja zostałem w recepcji) po pewnym czasie wrócili i stwierdził że wszystko jest lepiej niż myślałbo to łożysko nie zachodzi jednak na szyjkę macicy i jest duża szansa że się samo podniesie. Decyzja była taka że żonie wystarczy tydzień zwolnienia i ma wypocząć (leżeć) w domu. A po zwolnienie żona ma się zgłosić w poniedziałek w przychodni,
-jest poniedziałek rano żona dzwoni do szkoły w której pracuje poinformować o zwolnieniu (tygodniowym) i poustawiać zastępstwa,
-poniedziałek po południu – niby formalność żona idzie po zwolnienie do przychodni,
– wraca po chwili blada – lekarz powiedział (bez badania) że jednak nie może dać tego zwolnienia, i żona ma iść tym razem do szpitala ale już na 1 do 2 -tygodni 🙂
– w tym momęcie ja się zaniepokoiłem bo o co chodzi codziennie coś innego, poszedłem z żoną (która mnie o to prosiła zresztą) do lekarza ponownie. On ogólnie mgliście coś zaczął tłumaczyć ogólnie mnie zbywając, a na pytanie do którego szpitala ma się udać odpowiedział: “obojętne do którego państwo chcecie na śląsku”.
-ja wyszedłem a żona miała jeszcze zostać. No i usłyszała: “to jest pani ciąża i nie powinna pani słuchać męża, a pozatym mam wrażenie że państwo nie rozumiecie co ja do was mówię”,
-dziś rano wtorek zawiozłm żonę do szpitala (nie powiązanego z naszym panem doktorem) i została przyjęta na oddział i padają pytania: po ustaleniu ze skierowania do szpitala że to łożysko nisko schodzące
1. Czy ma pani krwawienia? Odp. NIE
2. Czy coś panią boli? Odp. NIE
3. Czy ma pani jakieś problemy od początku ciąży? Odp. NIE
(dodam że żona nie ma żadnych dolegliwości od początku ciąży – nawet nie wymiotowała)
Po czym pani mówi z uśmiechem: To po co pani została skierowana do szpitala???
No i tak to wyglądało jak myślicie zmieniać doktora prowadzącego w 20 tygodniu ciąży (dodam że teraz posiadamy adres bdb pani doktor u której rodziła siostra żony – jedyna niedogodność to 20 km dojazdu)???
Jak radzicie???
13 odpowiedzi na pytanie: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?
Re: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?
zmieniać! Nie ma nic gorszego niż lekarz, ktory nie wzbudza zaufania. Człowiek i tak się dodstatecznie denerwuje sam, bo w końcu ciąża to nie codzienność. Ja miałam lekarza, który może nie popełnił żadnego błędu, ale wystarczyło mi wrażenie, że to ja go informuję, co ma mi przypisać i jakie badania zlecić. Zmieniłam go też ok. 20 tyg. i jestem super szczęśliwa, bo obecny wydaje mi się pewny w tym, co robi. Nie wyobrażasz sobie, jaka to ulga mieć wrażenie, że nie jest się samemu w tym stanie.
Zmieniajcie jak najszybciej, to wcale nie jest za późno. Proponuję skonsultować jeszcze lekarzy z dziewczynami ze Śląska tu, na forum.
No i najważniejsze, ze zaraz czeka Was połowinkowe USG – koniecznie idźcie do dobrego specjalisty, który Wam powie, jak faktycznie jest z tym łożyskiem.
pozdrawiam i mniej nerwów życzę
Tao
Re: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?
J bym się nawet nie zastanawiała…….
Też zmieniałam lekarza w trakcie ciąży..jak byłam w 17 tygodniu…. A rodziłm, jeszcze u kogoś innego……
Julka
julka
Re: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?
Ja bym lekarza zmieniła. Pomyśl co może być gdy dojdzie do porodu, jeżeli teraz lekarz jest tak niedecydowany….
Poza tym jak on mógł nie zaproponować SWOJEJ pacjentce szpitala tylko wysłać ją gdzie popadnie. Szybko jedźcie do innego lekarza. Twoja żona powinna mieć jak najlepsze wspomnienia z ciąży a nie jakiegoś durnego konowała, który jak zrozumiałam, sam gubi sie w swoich diagnozach. Pozdrów żonę, niech się nie zamartwia, głowa do góry
Gosia
Re: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?
Natychmiast zmienić lekarza!!!!!!!!!!!!!
Ten wyglada na jakiegoś mglistego typa, z niejasnymi intencjami!
Poza wszystkim, myślę,że sama świadomość spotkania go ponownie musi być stresująca dla Twojej żony, a tak być nie może i już. Sam poród jest wystarczająco stresujący!
szaszka i Malutek, który ma przyjść na świat: 03.03.03
Re: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?
Maciek,
Nie daj sie jakiemus konowalowi i jesli macie samochod, to od razu zmieniajcie lekarza!
Jesli cos jest nie tak w kontaktach z lekarzem, to czemu go nie zmienic. Nawet w 30 tygodniu ciazy.
Przeciez macie karte ciazy, opowiecie nowemu lekarzowi co bylo nie tak i tylko jakis kolejny glupek by Was nie przyjal badz zle potraktowal.
Kobieta w ciazy musi miec dobra opieke i ufac swojemu lekarzowi, a takiemu za przeproszeniem IDIOCIE, co to twierdzi, ze kobieta ma nie sluchac wlasnego meza i ze to przeciez jej ciaza to po prostu nie sposob zaufac.
Nie stresujcie sie zmiana lekarza. Jesli znajdziecie lepszego niz ten obecny (co nie powinno byc trudne) to Wam i dziecku wyjdzie tylko na dobre. 🙂
Ja zmienialam lekarza i jestem bardzo zadowolona.
Pozdrawiam,
Marta
Re: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?
Zmeiniać i tu już!!!!
Najważniejsze jest bezpieczeństwo waszego dziecka i w związku z tym musicie mieć absolutne zaufanie do lekarza. Ja też zmieniłam lekarza około 17 tygodnia i jestem całkowiecie pewna, że to była dobra decyzja, bo nareszcie jestem spokojna.
pozdrawiam,
elzi
Re: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?
Maciek, zmieniaj i to jak najszybciej!!!!
20 km to nie jest odległość nie do pokonania. Ja do swojego kochanego doktorka jeżdżę ok 50 km i gdyby przeniósł swój gabinet jeszcze dalej nie wahałambym się ani chwili.
Dobry lekarz to nie tylko dobry specjalista ale przede wszystkim wspaniały przyjaciel i psycholog.
Na każdą wizytę czekam z utęsknieniem i wracam do domu w tak zadowolona a mój mąż jeszcze bardziej.
Pozdrawiam i napisz co dalej u was słychać. Beata.
Re: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?
Też jestem zdania, że zmienić, po co Wam nerwy, wszak i tak okres ciązy z reguły wiąże się z tysiącem niepokojów. Taki lekarz, który dodatkowo jeszcze stresuje jest na prawdę do niczego. Jesli macie sprawdzonego lekarza, to idzcie do niego, jesli nie to moge Wam podać katowicki adres całkiem dobrej lekarki.
Pozdrawiam
Ika
Re: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?
Ja dojezdzam do mojego lekarza 130 km i jestem zadowolona.tylko 3 tyg przed porodem przeniose sie 30 km od niego bo 130 to jednak za daleko. Moim zdaniem nie macie co sie zastanawiac.Jak mialam innego lekarza(dzies tez w 20 tyg)caly czas wysylal mnie do szpitala(nie wiem dlaczego,piszac ze jest ciaza zagrozona)mialam dosyc bo czujam sie super a jak przeszlam do obecnego,powiedzi mi tylko ze ciaza to nie choroba i jestem zdrowa.teraz jestem w 33 tyg i wszystko jest ok.A tez mi mowili ze mam schodzace lozysko i bedzie cesarka, ze trzeba podawac sterydy bo nie utrzymam—to sa debile.Ja zmienilam i jest super-maly wazy juz 2400 (to duzo)a lozysko jest w idealnym stanie.
Zmieniajcie i to jak najszybciej.
Re: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?
ja do mojego jade ponad godzine, ale jest mi tego wart. Dojezdzalabym i dalej gdyby byla taka koniecznosc 🙂
Re: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?
I ty sie jeszcze zastanawiasz??? !!!!!!
Nie dość że konował straszy żone, nie potrzebnie stresuje to sam nie wie o co mu chodzi.
Zabierz żone do innego lekarza niech ją jakiś fachowiec przebada dojazd moim zdaniem nie ma żadnego znaczenia.
Ja jechałam 60 km do specjalisty by dokładnie zbadał dziecko i było warto.
Pozdrawiam
Ksantia i 22tyg. syneczek
Re: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?
Zmieniać i to natychmiast. Nic nie jest teraz ważniejsze od zdrówka mamusi i dzidziusia, a także od pozytywnego nastawienia i dobrego samopoczucia. A to może zagwarantować tylko lekarz budzący zaufanie.
I proszę mi tu szybciutko podać nazwisko tego palanta, aby każda mamusia wiedziała, że lepiej go omijać z daleka.
Pozdrawiam
Ewa
Re: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?
Moge dać Wam namiary na bardzo dobrego lekarza z Katowic do którego to właśnie jechałam zrobić USG pogłębione.
Twoja żona jest w 20tyg. więc to będzie najlepszy czas na zrobienie takiego usg, lekarz ten to świetny specjalista praktykował w Stanach.
Przebada dokładnie żone i dziecko no i to dyskusyjne łozysko a na dodatek możecie wziąść ze sobą kasete i wszystko nagrać.
Koszt wizyty 80zł.
Doktor nazywa się Marek Kudła tel kom.501-377-811
przyjmuje na ul. Kościuszki 42 Katowice tel. do rejest. 251-48-40
Pozdrawiam
Ksantia
Znasz odpowiedź na pytanie: Proszę o radęczy zmieniać lekarza?