Moi znajomi od kilku lat usilnie probowali powiekszyc rodzine, ale niestety. O sztucznym zaplodnieniu czy adopcji nie chcieli rozmawiac, bo mialo byc tradycyjnie i juz. Ale co zrobic, gdy nic nie pomaga? W ich przypadku bylo to bardzo proste. Wyczytalam kiedys, ze palenie jest czesta przeszkoda w zajsciu w ciaze, a oni oboje palili. Podsunelam im to czasopismo, zaproponowalam, zeby ona brala tabletki z kwasem foliowym (dobre nie tylko w czasie ciazy, ale i wtedy, gdy sie chce byc w tym stanie) i… nic sie nie dzialo. Na rezultaty trzeba bowiem troche poczekac. Minal prawie rok od chwili, gdy rzucili palenie, a ona wzmacniala sie kwasem foliowym i wlasnie niedawno oznajmili mi, ze w tym roku beda rodzicami… I co Wy na to?
Monika
2 odpowiedzi na pytanie: Przeczytaj, to sie dowiesz…
Re: Przeczytaj, to sie dowiesz…
Żeby to było taaaaakie proste… ale nie jest. Przykład twoich znajomych, jak i wielu innych, którym “nagle” po latach i iluś-tam IVF wychodzi naturalnie już mnie nie rusza, co nie oznacza, że nie wierzę, że takie cuda się dzieją i zawsze mam taką mikroskopową nadzieję, że takie cuda i nam się przytrafią.
Re: Przeczytaj, to sie dowiesz…
Ja też w cuda nie wierzę, lecz raczej w konsekwencję w działaniu i uporczywe dążenie do celu, ale tak naprawdę każdy chciałby się o cud chociaż otrzeć. Być wybrańcem, lub przynajmniej w statystyce dobrze wypaść, być choćby w mniejszości, ale po tej właściwej stronie.
Ja przeważnie lekarzy pytam o statystyki, i choćby były niepomyślne, usiłuję się w nie “wcisnąć”.
Znasz odpowiedź na pytanie: Przeczytaj, to sie dowiesz…