przeczytajcie to…

[Zobacz stronę]

jestem w szoku i nie mogę się otrząsnąć po tym co przeczytałam. dzisiaj o 19.45 na TVN będzie reportaż o tej dziewczynie.

Paula i Borys

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: przeczytajcie to…

  1. Re: przeczytajcie to…

    hmmmmmmmmm mi aż nie chce się wierzyć, że w dzisiejszych czasach szeroko zakrojonej pomocy społecznej, psychologicznej, poradni, tel. zaufania itp…….. można pozwolić krzywdzic siebie samego aż taaaaaaak…….
    aż do tego stopnia ta dziewczyna była przez matkę “zniewolona”ze nie zdecydowala sie sama na inne kroki……………..

    oczywiście jeżeli to prawda, ten opis, to naturalnie niezmiernie dziewczynie współczuję……………… no i pozostaje zakładać, ze faktycznie była zastraszona do granic ludzkiej wytrzymałości i pozbawiona przez to własnej woli……………..

    (opisy wstrząsające rzeczywiście, też czytałam jedynie piąte przez dziesiąte…………. koszmar)

    Mikołaj za firanką- 10 mies.

    • Re: przeczytajcie to…

      Długie to było i w ratach czytałam aż 2 godziny.

      Jestem zszokowana całą sytuacją rodzinną…

      Wydaje mi się, że ta młoda dziewczyna nie zaznała miłości w rodzinie i szkuała jej gdzies indziej. Trafił jej się, czego nie wiedziała od początku, niewłaściwy mężczyzna. Wydawało jej się, że to iż nie chce by chodziła do szkoły, pracy i jego zazdrość jest oznaką miłości i zainteresowania nią. Pewnie jej to imponowało. Potem, nawet kiedy czynił jej krzywdę, potrafiła w nim znaleść czułość – w nocy i przy zmianie opatrunków… To wszystko pokazuje, że już jako dziecko miała zły obraz miłości w rodzinie i może przez to nie wiedziała, iż może oprzeć sie oprawcy, już na samym początku chorego związku.

      ,

      • Re: przeczytajcie to…

        Oj, niestety i w dzisiejszych czasach takie rzeczy sie zdarzaja, ale chyba łatwiej otrzymać pomoc niż kiedyś…..
        Facet jest chory, silnie zaburzony, dziewczynie współczuję, nawet jak zostawi tego faceta i jakoś sobie ułoży życie (czego jej serdecznie życzę) będzie miała uraz psychiczny do końca życia…….

        Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03

        • Re: przeczytajcie to…

          to własnie napisałam.

          LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

          • Re: przeczytajcie to…

            KAsiu!
            Tak liczyłam, że się w tym wątku wypowiesz….. No to pytanie ode mnie- Ty w to wierzysz?!? Zastanów się -przychodzi do psychiatry rodzina, nawet ok- przychodzi wcześniej sama bez pacjentki, opowiada o jej masochistycznych skłonnościach, lekarz wierzy, ale potem co? Przychodzi ta sama rodzina już z pacjentką, która jest skrajnie poturbowana i co- ten lekarz ad hoc wypisuje diagnozę i receptę i koniec problemu? Bez hospitalizacji? Przecież to przypadek od ręki kwalifikujący się jak mi się zdaje pod sądówkę na oddziale psychiatrycznym- nie?
            No dobra- załóżmy, że lekarz wziął nawet łapówkę od tej rodzinki i tego nie zrobił. Ale przecież mieli kontakty z policją i sądem i co- nadal bez jakichkolwiek biegłych? Nadal nikt nie pomyślał, że konieczna jest obserwacja w szpitalu???
            JA oczywiście wiem, że nasz system prawny jest chory… ale jakoś nie umiem uwierzyć, że do tego stopnia, żeby w tak drastycznych przypadkach nikt nie zaproponował chociażby czegoś konstruktywnego…..
            Jest jeszcze druga rzecz która sprawia, że średnio wierzę w prawdziwość całego tekstu. Ten odcięty i przyszyty palec? Lekarzem nie jestem ale tak sobie myślę, że doszycie amputowanej kończyny czy jej części, wymaga całego stada chirurgów, w tym przede wszystkim naczyniowych….. I myślę że do połączenia naczyń krwionośnych nie wystarczy zwykła igła i nawet najgenialniejsze umiejętności, tylko potrzebny jest jakiś sprzęt, no nie wiem- coś co obsusza pole szycia coś co powiększa obraz itd…. A na zdrowy rozum myślę, że jeżeli w przyszywanej kończynie wszystko podczas przyszywania nie zostania połączonejak trzeba, to i tak przeszczep (czy jak to się w takiej sytuacji nazywa)zostanie odrzucony. Jak uważasz?

            Co o tym wszystkim sądzisz?
            Bo ja jednak pozostaję nieco sceptyczna co do wiarygodności tekstu. A może po prostu jest mi tak wygodniej niż uwierzyć, że taka makabra mogła się wydarzyć naprawdę……
            Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

            • Re: przeczytajcie to…

              Przerazajace!!! okropnosc!!

              Ania &

              • Re: przeczytajcie to…

                Czy ja w to wierzę? Trudno powiedzieć, na pewno jest to “podkoloryzowane” dla większych emocji, ale widziałam kilka maltretowanych żon czy całych rodzin, którzy nie robili NIC aby przerwać ten koszmar.
                Na obserwacją sądowo- psychiatryczną kieruje sąd. Innej możliwości nie ma.
                Zatrzymanie i leczenie bez zgody ( z art.24) – tylko gdy bezpośrednio zagraża życiu własnemu lub kogoś. W chwili gdy był agresywny mogła wezwać policję i pewnie zawieźli by go do szpitala psychiatrycznego. Ale to ONA lub świadek tej sytuacji musiałby wezwać policję lub pogotowie. Takie są przepisy zgodne z ustawą o ochronie zdrowia psychicznego.
                Ale masz rację- to o tym palcu ( wcześniej mi umknęło, czytałam “po łebkach”) to jakaś makabryczna bajeczka. Przez to wiarygodność całej historii staje pod znakiem zapytania. I ta matka pokrzwydzonej – też jakoś nie wierzę aby trzymała stronę oprawcy córki……..

                Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03

                • Re: przeczytajcie to…

                  Tak, wiem że na przymusową hospitalizację kieruje sąd, ale wnioskować przecież o to może lekarz. No a jak przyszłaby mu pacjentka która rzekomo “sama” wycięła sobie usta żyletką, i cała jest w sińcach i bliznach, to chyba uzasadnione byłoby postawienie takiego wniosku, jako, że zagraża samej sobie?
                  Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

                  • Re: przeczytajcie to…

                    Jeżeli taka kobieta nie chce pomocy, to naprawdę trudno jej pomóc. Gdyby była poważnie pobita, to lekarz pogotowia ( bądź izby przyjęć ) powinien to zgłosic na policję. Ale ona może wycofać oskarżenie Często tak sie dzieje. Wtedy prokuratura umarza sprawę.
                    O przymusowe leczenie ( z art. 24) oczywiście wnioskuje lekarz psychiatra, ale tylko w bezpośrednim zagrożeniu życia ( pacjent pobudzony, agrsywny albo z myślami/ tendencjami samobójczymi) ale nie gdy tydzień temu pobił żonę. (Zakładam że jakiś czas leżała np. na chirurgii urazowej).
                    Można prxyjąć pajenta chorego psychicznie również w tzw. trybie wnioskowym ( z art. 29)- ale chodzi tu o osobę w przypadku której nieprzyjęcie jej do szpitala psych. spowoduje znaczne pogorszenie jej stamu zdrowia. Orzeka o tym sąd opiekuńczy. Ale ta sprawa nie podlega pod art. 29. Tak to wygląda od strony ustawy o ochronie zdrowia psychicznego…….

                    Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03

                    Znasz odpowiedź na pytanie: przeczytajcie to…

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general