Wiem, że to forum dla kobiet, które mają poród już za sobą. Ale właśnie z tego powodu umieszczam tu moje pytanie. Mam termin na 21 listopada i już nie moge się doczekać. A symptomów żadnych. No z wyjątkiem tego, że kłuje mnie coś w środku (trudny do sprecyzowania jest ten środek) i czasem nie moge stać na prawej nodze, bo czuje się, jakby mi ją ktoś podcinał. Co się dzieje z organizmem powiedzmy na tydzień przed porodem, czy zawsze się coś dzieje?? Nie chodzi mi o odejście wód czy regularne skurcze. Jak zwiastował swoje przyjście ten poród u Was???
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Przed porodem
Re: Przed porodem
Nie dał się wepchnąć z powrotem….hi,hi,hi….. A ja przez kilka dni chodziłam jak struta, z powodu niepracowania….teraz natomiast nie mogę się patrzeć na robotę…..
Julka mama Karolka
Re: Przed porodem
ja na te objawy czekalam jak na gwiazdke z nieba kompletnie nic nawet te holerne wertepy nic a nic nie pomogly, tylko troche moze pokomplikowaly zycie malemu bo skakal w brzuszku jak oszalaly ze az w pepowinie zrobil supelek, z sex-em tez probowalam ale coz za przyjemnosc z takim brzuchem no i wogole jakos nie wychodzilo;-(.
Jak mnie w dzien przed szpitalem powiadomili ze beda mi robic w szpitalu jakies obciazenie organizmu to tak sie nastraszylam ze cala noc nie umialam spac a kiedy juz musialam udac sie do szpitala to zaczelam juz krwawic, no i pozniej skurcze ale i tak zrobili mi to obciazenie organizmu by przyspieszyc porod, no bylo ciezko ale krotko i udalo sie.
Bede trzymala za Ciebie kciuki i zycze szybkiego i lekkiego porodu:-)
Agnieszka mama Agatki i malego Christianka
Re: Przed porodem
Mnie tak kłuło w środku – mniej więcej na wysokości szyjki macicy – zaczynała się rozwierać. bardzo powoli przez parę dni wychodził czop śluzowy (gdyby nie białe majtki to bym się go niedopatrzyła), a po tygodniu urodziłam..
Anka i Lenka
Re: Przed porodem
Na tydzień przed porodem miałam coś w rodzaju zatrucia pokarmowego – potworne bóle żołądka i mdłości. No i bardzo bolesne skurcze w pachwinach – nasiliły się na dzień przed rozwiązaniem. No i brzuszek twardniał :).
Re: Przed porodem
Mnie też kłuje!! To może już niedługo. Ale brzuch mi się nie obniżył, choć lekarz na usg powiedział, że główka nad wchodem, cokolowiek to oznacza. Lekarka doidała, że to nisko. Ale ja nie czuję, że to jakoś nastąpi niebawem:((
Re: Przed porodem
Swojego porodu nie przewidziałabym za nic. Czułam się wspaniale, o 1 w nocy poszłam jak zwykle do kibelka i po prostu zaczęły mi ciurkać wody płodowe. Szybka akcja pakowania rzeczy i jazda do szpitala.
Pati
Re: Przed porodem
O Boże, to jak wrócę dzisiaj do domu to spakuję się do szpitala, bo co będzie, jak nie zdążę??:(
Re: Przed porodem
Hi, hi. Nie martw się. To były takie emocje, że spakowałam się w 5 minut przekazując mężowi jeszcze kilkadziesiąt wskazówek: co ma uparać, uprasować, przygotować itp. A wszystko w cieknącymi po nogach wodami.
Pati
Re: Przed porodem
O jejku, słabo mi…..Ale już bym chciała. Boję się, że to stanie sie dzisiaj, bo mój chłop pojechał na wódkę do swojego kumpla. I oczywiście w momencie, kiedy będzie mi najbardziej potrzebny, on spędza czas, jak prawdziwy mężczyzna:)
Re: Przed porodem
Nie martw sie Helga nie przegapisz porodu…gwarantuje:)
Ja tez rodzilam codziennie przez trzy tygodnie,a jak w koncu trafilam do szpitala z podejrzeniem wyciekania wod plodowych to mowilam kobitkom ze jutro pewnie mnie wypisza bo nic mi wlasciwie nie jest… No moze lekkie nieregularne skurcze przepowiadajace,gdy tymczasem na drugi dzien wieczorem zaczelysie bardziej regularne skurcze-ja nadal utrzymywalam ze to jeszcze nie to i ze pewnie jutro wyjde,a trzeciego dnia rano po prostu urodzilam.Rzeczy lepiej spakuj.Ja na szczescie to zrobilam,bo inaczej musialby zrobic to moj chlop,wole nie myslec co by mi przyniosl…I jesli moge radzic od razu ubieraj Mikolajka w swoje rzeczy nie w szpitalne,bo po co narazac dziecko na jakies chorobsko.Jeszcze jedno-wez kilka rzeczy wiecej w razie gdybys (odpukac)musiala zostac z Malym dluzej(ja tak zrobilam i sie przydalo)Ale sie rozpisalam…
Pozdrawiam
Dagmara
Re: Przed porodem
O jejku, ja nienawidzę szpitali i słabo mi się robi na myśl, że będę musiała tam spezić trzy dni, a co dopiero dłużej….
Mam nadzieję że wszystko będzie w porządku:))
Re: Przed porodem
Bedzie,bedzie nic sie nie martw,uciekaj ze szpitala jak szybko sie uda!Mnie przetrzymali dluzej,bo wykryli, ze mam z synkiem konflikt grupowy… Ale glownie przetrzymuja przez zoltaczke.
Pozdrawiam
Dagmara
Znasz odpowiedź na pytanie: Przed porodem