Wiem, że to nie tu, ale na chwilę….
Słuchajcie, czy któreś z dzieci chodzi do przedszkola w którym prowadzone są zajęcia na dwie zmiany?
Chodzi mi o to jak rozwiązana jest sprawa z 5 godzinami darmowymi…..
U nas właśnie tłumaczą, że godz. 6:30 – 11:30 wynikają z tego, że w jednym z przedszkoli w naszej gminie dzieci chodzą na dwie zmiany. Chodzi o jedną grupę starszaków.
Mają zajęcia od 6:30 – 11:30, a później od 11:30 – 16:30…
napewno jest jakiś sposób, żeby to rozwiązać – macie może jakieś pomysły, doświadczenia
mi już dziś całkowicie ręce opadły
12 odpowiedzi na pytanie: Przedszkole na 2-wie zmiany
dzisiaj u nas doczytałam, że są dwie zmiany Jedna 8- 13, i 12-17… Ale nie wiem jak? Są trzy grupy, trzy sale…kiedy realizowana jest podstawa programowa? Czy dzieci 8 godzinne będa miały dwa razy?
Coś myślę, że u nas to tylko na papierze i realnie nikt tak nie chodzi Dopytam najpóźniej w czwartek na zebraniu
moja chodziła na druga zmianę, od 13 do 18, problemu nie było, bo druga zmiana miała inne panie, program był normalnie relizowany
zreszta w tamtym przedszkolu jest chyba 6 grup i na każda grupe inna pani
a jesli chodzi o dzieci które chodzą dłużej niiz 5 godzin to dochodza to jakiejś grupy, tylko nie wiem której
U nas tak była rozwiązana grupa przyszkolna starszako/zerówkowa z zeszłym roku. Ale nie wiem jak godzinowo było.
Każda grupa miała swoją wychowawczynię.
jeśli to nie problem – dopytaj stasznie ciekawa jestem
przeczytałam uchwałę z Zabrza w niej nie ma konkretnych godzin ustalonych i może to jest rozwiązanie….
Wiesz co Kara. U nas np. abstraąc od zmian, w różnych przedszkolach są w różnych
godzinach te “darmowe godziny” realizowane.
U nas np. jak już pisałam w godzinach 9-14. W innych 8-13.
Nam nauczycielki radziły że jak nam coś nie pasi to się organizować i wnosić petycje,
protestować w urzędzie/gminie.
No właśnie my protestujemy i dlatego pytam jak jest gdzie indziej. Z ciekawości. Wczoraj byłam na spotkaniu i usłyszałam, że się “NIE DA” inaczej. No trafia mnie jak coś takiego słyszę. Zero negocjacji, zero zrozumienia, zero chęci – nie da się i koniec!
ja tak troche na temat i troche nie na temat….
bo mówicie tu o 5 godzinach darmowych….
i u nas jest od 8.30 do 12.30… to zdaje sie że to jest 4 godziny
cos nie tak mi pani powiedziała chyba
Ustawowo ma być 5 lub więcej….więc 4 to niemożliwe.
Nie pomogę – u nas przedszkole czynne od 6:00 do 17:00.
Godziny bezpłatne wyznaczono od 8:00 do 13:00. W szoku jestem, że u Was od 6:30
W ogóle to są bardzo “prorodzinne przepisy”. Nie ma co. Szkoda tylko, że jak zawsze najbardziej cierpią na tego typu innowacjach – dzieci. Po prostu.
Tylko, że nie jest to taki proste. została uchwalona uchwała i nie tak latwo jest ja zmienić. A jesli juz to pewnie dopiero od nowego roku szkolnego. Teraz kampania wyborcza i nikt nie ma czasu na nowe uchwały. Chyba, ze jakas partia potraktowałaby jako kiełbasę wyborcza nowa uchwałę dla przedszkoli
straszny bubel uchwalili.
Pomijając już kwestię opłat, które dla jednych jest korzystna, a dla drugich mniej, to problemem stało się organizowanie zajęć dodatkowych, które muszą odbywać sie poza darmowymi godzinami. Po pierwsze: bardzo ogranicza to osoby, ktore prowadza takie zajęcia. Pół dnia pracy im przepada. Mogą pracować tylko rano (u nas do 9) i po południu (u nas od 14). A co z zajęciami logopedycznymi, gdzie logopeda w ciagu całego dnia zabiera kolejno grupkę 2-3 dzieci i pracuje z nimi przez 20 minut. Pracując wg nowych zasad nie zdązy zaliczyć wszystkich dzieci.
Po drugie, rodzice, którzy deklarują dzieci tylko na darmowe godziny, musza dopłacać za pozostawienie dziecka po tych godzinach na zajęcia dodatkowe.
U mnie jest tak samo tylko ze pl czynne od 16 tej…
cierpią dzieci i jak zwykle dołożono kłopotu rodzicom…
Prawdę mówiąc nie wiem czemu to niby takie trudne.
Radni na pewno zbierają się regularnie o ile te godziny w ogóle uchwałą regulowane.
Bo np chyba w Krakowie nie skoro w części przedszkoli darmowe godziny są od 8-13
a w części 9-14. Albo wystarczy odrobina dobrych chęci.
Jasne, że się nie da. Normalnie głupota aż boli…
Swoją drogą w Krakowie jest dramat. W naszym przedszkolu o godz. 15 przedszkole wyludnione maksymalnie.
Na grupach zostają dosłownie pojedyncze osoby. Nauczycielki boją się redukcji etatów.
No ale to już efekty zmian które miały być lepsze, a lepsze jest jak wiadomo wrogiem
dobrego. Wydaje mi się, że w mieście Krakowie wpływy z przedszkoli znacząco spadną.
Znasz odpowiedź na pytanie: Przedszkole na 2-wie zmiany