Dziś Smyk wprawił mnie w zachwyt, siedzę w pracy i do tej pory się podniecam, jaki on jest super-synek. Rano wstaje z uśmiechem na ustach i pytaniem: idziemy dzisiaj do pseckola? Pewnie, że idziemy – odpowiadam. FAJNIEEE!!! słyszę. W przedszkolnej szatni daje mi buziaka i pędem biegnie do sali zabaw, w drziach krzycząc: DZIEŃ DOBLY! i już go nie ma. (do tej pory musiałam odprowadzać go do drzwi sali zabaw). Jestem taka szcześliwa, że już sie zaaklimatyzował, noi że ostatni katarek skończył się tylko katarkiem.
Smyk ma też ulubionego kolegę DANIELA, najbardziej zwariowanego chłopca w grupie, w domu oczyiwiście go naśladuje i nie zawsze mi się to podoba, ale przymykam oko, w końcu takie zachowania są nieuniknione.
A jak u Was po pierwszym miesiącu?
Majka i Smyk 08.10.2003
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąca
Re: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąc
no wlasnie:)
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąca
na przyklad – panie maja przygotowywac codzienny raport ktore dziecko ile zjadlo (np. zupe cala, ale kotlecika tylko kilka gryzow)
-kiedy dostaniemy materialy do cwiczenia z dziecmi angielskiego, matematyki i czytania
– dlaczego w kamerce netowej widac tylko stoliczki?! My chcemy CIAGLE widziec co robia nasze dzieci.
a potem juz plotkowalam z mama Zuzkowej milosci (jak sie okazuje z wzajemnoscia ;)) wiec nie sluchalam uwaznie 🙂
Re: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąc
Dominisia zaaklimatyzowala sie na calego
uwielbiem jej pytania
“Mamusiu wiesz co dzisiaj bylo” i juz wiem ze musze sie ze zdziwieniem i zaciekawieniem powiedziec “cooooooooooo????????”
i tutaj nastepuje
“dzisiaj byl koncert i pani grala i wiesz dlaczego na koncercie nie mozna rozmawiac…….”
albo
“byl teatrzyk i……..”
albo
“a wiesz ze dzisiaj juz byla Hania (akurat troche jej nie bylo)” – to jej kolezanka, powtarzajace sie imie to takze Ula. Ula sama do mnei podeszla na festynie rodzinnym i powiedziala ze jest kolezanka Dominiki 🙂
dzisiaj pierwszy raz powiedziala ze bawila sie z kolega
a pare dni wczesniej pierwszy raz powiedziala mi o przykrym incydencie ze chlopcy (nie wiem jacy) powiedzieli ze jest glupi kot i ze ma trzy lata (a ona ma cztery) Trudno bylo ja przekonac jak ma sie w takiej sytuacji zachowac. Tylko lezki i smutna minka. Takich rzeczy nie bylo w zlobku a raczej nic o nich nie mowila.
Najwazniejsze ze wiem ze lubi swoje przedszkole, najbardziej lubi pania Tereske ktora jest do pomocy. Widze ze jednak ze w opowiadaniu co sie dzialo jest kolosalna roznica powiedzy 3 a 4 rokiem.
Hanka
Piotruś 08.11.2005
Re: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąca
dzięki
Ewa i Krzyś (06.12.2002)
Re: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąca
🙂
dzięki
Ewa i Krzyś (06.12.2002)
Re: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąca
aha, trzeci migdał + przycięcie bocznych
Ewa i Krzyś (06.12.2002)
Re: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąca
koniec miesiaca skonczyl sie ospa
pozatym Agniesia b zadowolona z przedszkola – teraz placze ze musi siedziec w domu, gdy bylismy u lek. i dowiedziala sie ze nie bedzie chodzi do przedszkola rozplakala sie, ha nawet zadala pytanie – co bedzie jesc w domu bo w przedszkolu takie dobre obiadki:)
Adrianek mniej zachwycony przedszkolem, najgorsze dla niego to ranne wstawanie 5:30, no i lezakowanie
Agniesia ’02 +Adrianek ’04
Re: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąca
A ile to kosztuje?
A i Ada. ps.friko.pl
Re: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąc
Moj Filipekchodził do przedszkola trzy tygodnie, na początku troszke płakał ale umiarkowanie, a juz ostatni tydzien przed chorobą chodził jak stary. niestety dostał szkarlatyny i po zawodach siedzi przynajmniej dwa tygodnie w domu zastanawiam sie czy go dłużej nie przetrzymać. to tyle z przedszkolnych wieści,
pozdrawiam,
Beata i Filip 19,07,2003
Re: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąca
pierwsza dawka drogo, bo ok. 80 zł, trzeba wziąść 12 saszetek przez trzy tygodnie (I tydzień-pon.wt.śr.czw; II tydzień pon.wt.śr.czw. i III tydzień pn.wt.śr.czw), a potem już raz w miesiacu 4 saszetki, to koszt ok.25 zł. Lek bierze się przez cztery pierwsze dni miesiąca, najlepiej poniedziałek, wtorek, środa czwartek, potem przerwa i w następnym miesiącu tak samo, przez max. 6 miesięcy. To naprawdę działa.
Brzmi skomlikowanie, ale jak raz podaszm to juz pokapujesz, jak masz jeszcze jakieś pytania, wal.
Majka i Smyk 08.10.2003
Re: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąca
u nas niestety ribomunyl się nie sprawdził…
Ewa i Krzyś (06.12.2002)
Re: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąca
Witam wszystkich. Macie za sobą miesiąc z dziećmi w przedszkolu, a ja jutro idę pierwszy raz z moim trzylatkiem i chyba bardziej przeżywam niż on. Ludzie jak to będzie…. Najbardziej boję się jego płaczu i niechęci do pozostawania w przedszkolu
Re: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąca
dobrze..claudia dzisiaj tez /niedziela/ pytala o szkoleczke…
od jakiegos czasu wchodzac do klasy mowi do wszystkich..hello everybody!!!
jestem baardzo dumna:)
claudia..ur.29maja2003;)))
Re: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąca
Dziekuję za info.
Lekarka nam zaproponowałam Luivac-podobno działa tak samo, a podaje się miesiąc-przerwa miesięczna i miesiąc. cenowo podobnie, jak sprawdzałam w necie. oby pomogło bo już 2 tydzień siedzimy w domu:(((
A i Ada. ps.friko.pl
Znasz odpowiedź na pytanie: przedszkolny wątek – koniec pierwszego miesiąca