Czy jeśli je miałam i z tegoż powodu urodziłam wcześniaka to czy w drugiej ciaży też będę miała przedwczsne skurcze?? Czy nie ma na to reguły?? Czy przedwczesne skurcze moga być wynikiem przodozgięcia lub tyłozgięcia macicy?? Czy oznaczaja one, ze mam ” wadliwą” macicę????
Proszę o odpowiedz jeśli ktoś ma wiedzę teoretyczną lub praktyczną na ten temat.
Bo spać przez to ostatnio nie mogę :(((
Zaznaczam, ze nie jestem w ciaży, chcę po prostu wiedzieć ( “natchnął” mnie post Anastazji – ” W którym tyg. urodzilyscie”- wsystkie urodziły o czasie tylko nie ja )
Dziękuję
Niki & córeńka 20 m-cy 🙂
17 odpowiedzi na pytanie: Przedwczesne skurcze w pierwszej ciąży…
Re: Przedwczesne skurcze i pierwszej ciąży…
to chyba moja droga czytałyśmy jakies inne odpowiedzi, bo ja nie uważam że wszystkie urodziły w terminie :)), poza tym takie osoby jak np ja w tamtym wątku nie wypowiadały się, bo Anastazja w długości ciąży już nas wyprzedziła… 😉
15
tyle naliczyłam w tamtym wątku dzieci urodzonych przed terminem czyli przed 38 tygodniem ciązy, ale przeglądałam wątek bardzo pobieznie, więc kogoś mogłąm pominąć…
Re: 15
No, moze zle się wyraziłam, powinnam raczej napisać ” Prawie wszystkie”. Tez nie czytałam wątku od dechy do dechy, ale co kliknęłam na jakąś odpowiedz, to akurat natrafilam na 40,41,38 tc…..i tak mnie natchnęło, zeby zapytać.
Pozdrawiam 🙂
Niki & córeńka 20 m-cy 🙂
Re: Przedwczesne skurcze i pierwszej ciąży…
Oj nie… sporo wczesniakow na forum jest… tylko faktycznie, raz ze ciezarnej pewnie nie chca straszyc, a dwa, ciaza Anastazji juz bardziej zaawansowana…
Co to tych skurczow przedwczesnych tez jestem ciekawa, choc moje nie byly tak silne – ale przyznam, ze do tej chwili raczej nie myslalam, ze to jest tak samo w kazdej ciazy… Mam nadzieje, ze nie jest.
Mati (2,5 roku)
Re: 15
wiem Niki, troszke za mocno napisałam, przepraszam, czepliwa jestem ostatnio :))
jest na forum trochę mam wcześniaczych, takich, które rodziły w 35 albo 36 tygodniu (z pamięci moge wymienić dwie z 36 tygodnia – Kodo i Olinję), ale możemy zrobić listę jeśli chcesz 🙂
Re: 15
Hmmm.. z ta listą to nie jest głupi pomysł. Moje samopoczucie zostałoby pewnie znacznie podbudowane widząc, ze jest ( było) nas więcej :)). Bo przyznam, ze tamten wątek nieco mnie zdołował. Ja również udzieliłam w nim swojej odpowiedzi, ale miałam obawy czy aby ” MAM PRAWO PISAĆ”… rozumiesz o co mi chodzi….
Pozdrawiam 🙂
Niki & córeńka 20 m-cy 🙂
Re: Przedwczesne skurcze i pierwszej ciąży…
No ja też własnie mam nadzieję…..
Kuźwa mać, czy ja kiedyś będę spać spokojnie i dam sobie siana z tym co było…..
Lea….czy Ty też się boisz drugiej ciąży, obawiasz się porodu??? Chcesz mieć kiedyś drugie dziecko????
Fajnie by było jakby odezwała się jakaś mama co w pierwszej ciąży miała skurcze, a w drugiej nie i wszystko było ok..
Moja kuzynka miała odwrotnie- pierwsza ciaża super ksiażkowa, druga leżenie + skurcze+ wczesniak.
Niki & córeńka 20 m-cy 🙂
Re: Przedwczesne skurcze w pierwszej ciąży…
Niki ja myślę, że tu nie ma żadnych reguł. Każda ciąża jest inna i nie da się pewnych rzeczy przewidzieć. Ale napewno tyłozgięcie ani przodozgięcie tu roli nie odgrywa.
Ja miałam skurcze od połowy ciąży, ale one na szczęście nie działały tak mocno na szyjkę, żeby się szybko skracała. Miałam co prawda niewielkie rozwarcie a i tak urodziłam po terminie. A stresowałam się pół ciąży, że dzidzia mi się pospieszy 😉
Wojtuś(07.08.2005r.)
Re: Przedwczesne skurcze w pierwszej ciąży…
Hej Niki. No przecież moją Alunię umieściłam na liście a jest z 35 t.. Ale coś w tym jest, bo ja też zwracałam uwagę na to ile jest wcześniaczków.
Co do ciąży, to mój gin cały czas mi wmawiał, że ciąża ciąży nierówna i że ze spokojem mam się starać o drugiego dzidziola.
Tego spokoju szukałam w sobie przez dwa lata. Założyliśmy z mężem,że różnica wieku między naszymi bąblami będzie wynosić ok. dwa lata ale………. ja nie czułam się na to gotowa. Gdy rozważaliśmy czy zacząć starania, ja wymyślałam setki powodów żeby to odwlec w czasie. Panicznie bałam się ciąży, że znowu urodzę przed czasem i że nie będziemy mieć tyle szczęścia co przy Alusi. Dopiero gdy Ala miała gdzieś 3,5 roku zatęskniłam za drugim maluszkiem a wtedy się okazało, że nie mogę zajść w ciążę. Starania zajęły nam 16 m-cy ale w końcu się udało i mamy cudnego chłopaczka.
Przodo lub tyłozgięcie macicy z pewnością nie ma wpływu na to czy wystąpią przedwczesne skurcze (ja mam tyłozgięcie). Taka budowa macicy może (ale nie musi) w jakimś stopniu utrudnić poczęcie.
A mój gin miał rację, druga ciąża była zupełnie inna, spokojna, przyjemna i donoszona. A różnica między dziećmi wynosi 6 lat.
Jola, Alunia (6 lat) i Szymonek (27.01.05)
Re: Przedwczesne skurcze i pierwszej ciąży…
Ja od m/w poczatku roku jestem na starajacych… ale mialam powazne problemy, wlasnie skonczyl mi sie pierwszy normalny cykl w tym roku, porzez pol roku nie mialam w ogole owulacji.
Teraz, kiedy przeszkody zaczynaja powoli znikac, wiem, ze coraz bardziej sie boje… Ale nie skurczow, bo te mialam niewielkie i fenoterol je niwelowal, wiec na to bylaby rada. Jednak mam ogolne obawy, jakich nie mialam w 1. ciazy, m/w ze wzgledu na przebieg i czas trwania porodu oraz na to, jak dluga byla pępowina (2 razy owiniety byl i do tego mial węzeł – nie slyszalam o dziecku, ktore by mialo wezel na pepowinie i urodzilo sie natruralnie… zywe – moze za malo szukalam, w kazdym razie i od lekarza i na forum slyszalam tylko o wypadkach tragicznych; dziecko moze umrzec jeszcze przed porodem, na usg nie widac tego supła, generalnie cudem jest, ze Mateusz zyje – tak to widze.. i tu mam obawy, wiem ze w ciazy chcialabym co chwila wiedziec co z dzieckiem i bede liczyc ruchy dziecka bez przerwy 🙁
Mati (2,5 roku)
Re: Przedwczesne skurcze w pierwszej ciąży…
No to ja napiszę jak sytuacja przedstawia się teoretycznie- bo o drugą dzidzię się dopiero staramy ale wywiad tu i uwdzie już przeprowadzaliśmy.
Zarówno gin, jak i dziewczyny z tego forum [Zobacz stronę] odpowiedziały mi, że powikłania w drugiej ciąży moga ale nie musza wystąpić.
Ja też pytałam bo pierwsza ciążę co prawda donosiłam do 37(urodziłam zaraz po odstawieniu fenoterolu) tc ale z wielkim trudem, dzięki leżeniu no i lekom. Dodatkowo podczas porodu doszło u mnie do porażenia pęcherza moczowego i tez gryzło mnie czy to się może powtórzyć.
JA nastawiam się, że problemów w drugiej ciąży nie będe miała, bo nie moge mieć.
Tobie też życzę wszystkiego najlepszego
Pozdrawiam
Ania
Re: Przedwczesne skurcze w pierwszej ciąży…
W 1 ciazy mialam przedwczesne skurcze – w 31 tc, akcja porodowa – zatrzymana. Udalo się donosic do 37 tc.
Potem, przy Hubim, zylam bezpieczniej, bardziej uwazalam na siebie. Skurcze byly tez, kontrolowane, i zadnych niebezpieczenstw (przykrych niespodzianek) nie bylo. Myslę, zeto glownie dzieki swiadomosci jaka juz posiadalam po doswiadczeniach z Igorkiem.
Co do macicy i jej budowy – tego nie wiem. Ale mysle, ze tu nie ma reguly, ze jesli 1 dziecko jest wczesniakiem, 2 tez urodzi sie przed czasem.
Re: 15
Ja juz pisalam, ze Igor jest z 37 tc, wiec chyba urodzony trochę przed czasem? Wg usg termin mialam na 10 sierpnia bodajże, wg om na 19 lipca – tak wiec wg usg wychodzi, ze Igor urodzil sie ok. 6 tyg. przed terminem. Z wagą wcześniaczą.
A Hubi jak najbardziej donoszony – wiec widzisz, ze ciaze sa rozne.
.pytanie
jestem w 32tc i mam juz skurcze, do tego kilka razy mialam nudnosci, teraz mam biegunke i uplawy takie ciemniejsze.juz zglosilam to lekarzowi, robilam ktg a dzis robie usg szyjki macicy czy nie jest krótka no i czy sie nie otwiera.czy to są oznaki przedwczego porodu??dodammze te skurcze mam od ok 2tyg, są delikatne i rzadko bolące.czy ty mialas podobne oznaki przy pierwszej ciązy.pozdrawiam
Re: Przedwczesne skurcze w pierwszej ciąży…
niestety tak, moze sie to powtorzyc, przedwczesny porod powoduje, ze zaliczamy sie do grupy zwiekszonego ryzyka tymze przedwczesnym w drugiej ciazy.. 🙁
emalka i Zuza
Re: Przedwczesne skurcze w pierwszej ciąży…
Wyć mi się chce
Czyli pozostaje tylko wiara i modlitwa…..
Terzba wierzyć.
Niki & córeńka 20 m-cy 🙂
Re: Przedwczesne skurcze w pierwszej ciąży…
u mnie w pierwszej ciąży również b. wczesnie pojawily sie skórcze..leżenie i leki pomogły i poród był o czasie… teraz oczekuję drugiego dzieciątka… boję się jak to będzie, ale wierzę, że się uda… lekarka powiedziała mi, że ciąża ciąży nie równa…staram się trzymać tej myśli choć od wczoraj boli mnie brzuch… mam nadzieję, że to z powodu kaszlu który mnie już b. długo meczy…jutro się dowiem co dalej bo planuje wczesniejsze spotkanie z panią ginekolog…
trudno uciec od obaw..szczególnie jeśli chodzi o dziecko… z drugiej strony warto mimo wszystko nie poddawać się i próbować..dobre myślenie i pozytywne nastawienie potrafią zdziałać cuda… inaczej nie byłabym w ciąży…
pozdrawiam
Weronka, Krzyś i
Znasz odpowiedź na pytanie: Przedwczesne skurcze w pierwszej ciąży…