Wracając z Karolm od klienta zatrzymałam się nad pobliskim jeziorkiem, bo Karol usnął…padał deszcz i wszyscy zmyli się z plaży do domu….jak skończyło padać, wyszłam poszukać książki w bagażniku….zobaczyłam w oddali faceta, był trochę niższy ode mnie…..zbliżył i się i ujrzałam, jak oplata sobie ręce jakimś sznurkiem…oglądając się w każdą stronę zacząl zbliżać się do mnie…..stałam samochodem na opustoszałym prakingu, niby obok bl9oki, ale żywej duszy nie było, nawet ludzi z psami….chłopak schował ręce pod kurtkę i nadal oglądająć się szybko zmierzł w moim kierunku……szybko wsiadłam do samochodu, wcisnęłam bl9okadę i odjechałam…widziałam, odjeżdzając że był tuż przy jezdni….wiecie co? Może za dużo oglądałam, Discowery albo kronik 997, ale miałam wrażenie, że mnie chciał udusić tym snurem……..poważnie….
Julka z nieciążowym brzuszkiem i Karolek, który jutro będzie miał roczek !!!!!!!!!
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: przedziwna sprawa…….
Re: przedziwna sprawa….
Dobrze, ze dzięki swojej przezorności nie miałaś okazji się o tym przekonać… Bandziorów nie brakuje, zwłaszcza teraz gdy warunki życia się tak drastycznie pogarszają:(((( (to broń Boże nie jest wytłumaczenie dla zbirów).
Dziewczyny uważajmy na siebie!!!
Agnieszka i Olo (ur. 11.01.2002)[Zobacz stronę]
Re: przedziwna sprawa….
Brrrr, koszmar. Na szczęście nic Ci sie nie stało. I chyba lepiej unikac odludnych miejsc, a nawet takich, które wydają się zaludnione, ale pomoc by nie nadeszla w porę…Uściski i cieszę się, że jesteś cała
ada77 i miki
Re: przedziwna sprawa….
Też się ciesze, że jestem cała……
Julka i Karolek (rok i dwa dni)
Znasz odpowiedź na pytanie: przedziwna sprawa…….