Dziewczynki!
Majutuś od jakichś ponad 2 m-cy łazi na pupsku..teraz ma 11 m-cy..i ani myśli wstawać..chodzić..wiem, że ma jeszcze czas.. Ale martwi mnie, że to łażenie opanowała to do perfekcji..wszędzie dotrze i to w takim tempie, że mi na dwóch nogach trudno..
Nie ukrywam..martwi mnie to..dziś będę dzwoniła do rehabilitanta..byliśmy m-c temu..mówił, że mamy się nie przejmować..dzieci tak często mają.. Niepokoiło go jedynie, że Majka wybrała sobie jedną stronę..chodzi tak..że lewą nogę zawija pod dupę..(właściwie dupsko to ma cały czas w górze..z przerwami na odpoczynek;)..), prawą zgiętą w 90st..tą wyciąga do przodu..i podpiera się lewą rączką..
Dostaliśmy ćwiczenie, żeby prowokować u niej raczkowanie..bo przecież pięknie przyjmuje pozycję na czworakach..bardzo często.. Np. jak sięga zabawki..to na czterech i wraca do pupy..póki co wstaje na kolana..dalej nie ma mowy..próbowałam ją prowadzać za rączki (wiem, wiem..;)).. Ale 2 kroki i nogi kładzie..żeby usiąść na pupsku..
Oczywiście bunt..jak ćwiczymy..i jak dotąd nic z tego..wraca zawsze do “swojego raczkowania”..
Rehabilitant wspomniał coś..o tym, że może mieć problemy z miednicą..jak się będzie przedłużało to przesuwanie na pupie.. No i gdzieś wyczytałam, że na nóżki też to rewelacyjne nie jest.. Ach..
Dziewczynki..może Wasze dzieciaki miały podobnie???..i jakoś z tego wyszły..
Niby to jeden ze sposobów przemieszczania, jednak jak szukam w necie to znikome info..
Chciałabym, żeby Majut już chodziła..chociaż podnosiła się na nóżki, a nie tylko na kolanka..bo to pupskowe przemieszczanie coraz bardziej mnie martwi..
14 odpowiedzi na pytanie: Przemieszczanie się na pupie..
nie poradze nic konkretnie, bo moj syn, mimo ze problemow rozwojowych mial duzo, to innego typu.
na pewno jak najszyciej przeszlabym sie do naprawde dobrego neurologa.
Nie masz sie co przejmować, przyjdzie na nią czas. Mój Tymek zaczął raczkować od kiedy skończył 4,5 miesiąca. Na nogi stanął dopiero około tygodnia temu w wieku 13 miesięcy. Nie zmuszałam go do chodzenia, bo wychodze z założenia że jeszcze sie za nim nabiegam. Sama zobaczysz że Maja jak tylko załapie, że chodzenie jest fajne, to 2 dni wystarczą a bedzie biegać.
Byłam przekonana, że to jeden z bardzo wielu sposobów raczkowania.
Zupełnie prawidłowy.
Mój brat tak się przemieszczał w dzieciństwie,
nikt nie robił z tego problemu,
a obecnie przemieszcza sie zupełnie zwyczajnie 😉
Ma chłop blisko 30 lat.
zupelnie prawidlowe raczkowanie to raczkowanie naprzemienne, na rekach i nogach 😉
hmm Nat przemieszczała się dokładnie tak jak Twoja Maja( 7-8 mc).
w wieku 9,5 mies chodziła już sama;)
I w takim razie ja też nie raczkowałam “prawidłowo”.
Ale tak jak pisze Figa-teraz przemieszczam sie zupełnie poprawnie;)
gotka… to i jest problem, i nie jest.
Ja podobno wcale nie raczkowałam, tylko jeździłam na pupie… wyrosłam i mam się całkiem normalnie 😀
Mój Młodszy pierwszy samodzielny krok postawił dopiero w wieku 14. miesięcy. Wcześniej przemieszczał sie wyciągając jedną nóżke do przodu, a drugą podwijając pod pupę. Poczatkowo traktowałam to jako naturalny rodzaj “raczkowania”, ale trwało to i trwało… Kiedy zaczął chodzic, ktoś stwierdził, że Mały ma jedną nóżkę krótsza… no i zaczęłam latac po specjalistach….
NIe wdajac się w szczegóły dowiedziałam się, że niesymetryczne poruszanie się przez dłuższy czas może przyczynić się do różnej długości ścięgien i innego rozwinięcia mięśni, jako wynik innego sposobu układania nóżek. GDyby tak się stało, nalezy zgłosić się do fizjoterapeuty, ktory podpowie, jak z dzieckiem cwiczyć i jak masowac. Dziecko trzeba cały czas obserwować i sprawdzać, czy nie ma krzywizn (np. obserwujac fałdki i kolana).
Mój Młodszy poruszął sie niesymetrycznie od 8 do 14 miesiąca, czyli długo. Nic Mu nie jest :). Ale przyznam… co się nastresowalismy, co nabiegaliśmy, to nasze…
Moi kicali dosłownie :D, nóżki razem i na pupie jeździli. Pytalam czy to normalne usłyszałam, że to ja jestem nienormalna skoro takie pytania zadaje;). Tak serio to ważne, że w ogóle zaczęli się przemieszczać;). Kicanie minęło, zaczelo sie raczkowanie i chodzenie przy meblach. Mysle ze nie zaszkodzi zapytac fachowca bo upodobanie jednej strony moze niepokoic ale nie metoda przemieszczania. I wiem ze nieraz martwilam sie ze cos nie tak a potem maluchy mnie zaskakiwały, mysle ze Twoja córeczka tez Cie milo zaskoczy.
Dziewczynki..baaardzo Wam dziękuję za wszystkie odpowiedzi…tak jak pisałaś..karolakoj..tego się obawiam najbardziej..że Mała przesuwa się niesymetrycznie..to, że na pupie to jeszcze pół biedy..
Dzwoniłam wczoraj do rehabilitanta..mamy wizytę 19 lipca..póki co, przez tel. znowu uspokajał..dzieci tak mają..ważne, zeby “to” nie przedłużało się w czasie.. No właśnie.. A ja mam wrażenie, że Majutowi na tyle się podoba ten środek transportu, że jeszcze nas trochę tym poniepokoi..bo przecież wcale nie przejawia zainteresowana staniem ani chodzeniem..
.. No cóż..czuję, że niedługo oszaleję
moja stanęła na nogi w wieku 14 miesięcy, chodzić w wieku 17
Raczkowanie tyłkowe widziałam u córeczki znajomej, zaczęła chodzić w wieku 18 miesięcy, wcześniej nie szło jej wogóle spionizować – nie chciała nawet dotknąć stopami podłoża – podnosiło się dziecko do góry, a ta nogi pod kątem prostym przed siebie wyciągała. Znajoma omal nie osiwiała, a wszyscy wokół mówili że jest ok (mówię o lekarzach i rehabilitantach)
dziecko w pewnym momencie po prostu wstało i poszło
..może jeszcze ktosik coś dopisze????
Moja Malgos przemieszczala sie dokladnie tak jak Gotka opisala
Chodzic zaczela dopiero jakis miesiac temmu. Wystraszylam sie, bo u niej to suwanie dlugo trwalo. musze sie jej przyjrzec
Gotus mojej kolezanki córcia dokładnie tak samo sie przemieszczała powiem szczerze ze jak to zobaczyłam pierwszy raz byłam w szoku nigdy wczesniej nie widziałam takiego,,raczkowania,,. Pewnego dnia wstała i czeła chodzic fakt ze pózno bo kokoło 1,5 roku, jest zdrowa i najszybsza na ulicy w bieganiu
Gotka, mojej kumpeli syn tak robil,dzis ma 7 lat i ma sie dobrze:)
Moi pelzaja, choc widze po Macku ze umialby raczkowac.
Rehabilitantka, kaze prowokowac do raczkowania,ale powiedziala, ze jak nie beda to trudno, beda raczkowac jak zaczna chodzic.
chodzi o to, ze jak dziecko robi cos dlugo to idzie mu tak perfekcyjnie, ze nie ma ochoty wysilac sie do innego przemieszczania.
I u Macka jest tak, przeraczkuje dwa kroczki i widzi ze mat juz przy mnie to dawaj i pelza bo szybciej:)
Moje drugie też pupowe
Pani doktor kręciła głową, ale kiedy powiedziałam że siostry 4 dzieciaki też nie raczkowały to skwitowała że może rodzinne.
Znasz odpowiedź na pytanie: Przemieszczanie się na pupie..