Przemoc wobec dziecka

Wiecie co – jestem w szoku. Wlasnie wrocilam z basenu, gdzie ojciec na moich oczach wytargal za uszy i spoliczkowal malego synka… Moze z jakies 4 lata mialo to dziecko. Jego przewinieniem bylo to, ze zblizyl sie do basenu i mozliwe, ze zmoczyl adidasy (chlopczyk byl calkowicie ubrany, podejrzewam ze nie mogl z jakichs tam wzgledow sie kapac). Ojciec (byk domorosly) wylegiwal sie na lezance ubrany tylko w recznik (to basen hotelowy-spa) w towarzystwie jakiejs barbie, ktora na oko nie byla matka chlopca, bo nie zareagowala. Chlopczyk zaczal plakac, zostal posadzony w odosobnieniu. Wczesniej zblizyl sie do basenu, bo moje corki sie tam bawily. Martince zal bylo chlopczyka, chciala isc do niego, ale nie pozwolilam, bo ojciec-byk patrzyl nieladnie.

Co byscie zrobily? Ja nie zrobilam nic i mam kaca moralnego. A z drugiej strony jakie mam szanse w starciu z bykolem w nieswoim jezyku? Jeszcze sie potem drugi raz wyzyje na dziecku…

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Przemoc wobec dziecka

  1. Zamieszczone przez majowamama

    W lato na deptaku w Sopocie w samo południe pięknego upalnego dnia w tłumy wczasowiczów puscilismy mojego niespena dwulatka.

    to taki test był? 😉

    • Zamieszczone przez majowamama
      nie, nauka pokory dla uciekajacego mlodego 😉

      Myśmy się chowali po bramach na rynku w Kraku 🙂

      • Zamieszczone przez bruni
        eF ma niemal fobię, jeśli chodzi o zamknięcie i zostawienie go w samochodzie.
        względy wiadome, o ile ktoś kojarzy jego jazdy za sprawą mojej mamy.
        Jak mu zagroziłam, ze zostawię go w samochodzie, to nie było takie “nie, nie nie”, tylko wrzask “NIE! NIE! NIE!”, łzy w oczach i szamotanina na prędko z pasami.
        Chodzi o to, że znam ten jego lęk i nie powinnam go potęgować i wykorzystywać.
        Imo – facet miał całkowitą rację i ja to wiem.

        a, to zmienia postac rzeczy
        jeśli ma fobię i tak zareagował- to facet miał rację 😀

        • Zamieszczone przez majowamama
          I w sumie fajnie ze sie tak skonczyło.
          W lato na deptaku w Sopocie w samo południe pięknego upalnego dnia w tłumy wczasowiczów puscilismy mojego niespena dwulatka. Przez pół godziny nikogo nie zainteresował…
          Samo dziecko raczej nie wzbudza zainteresowania, ludzie raczej pchają się tam, gdzie mozna komus nawtykac.

          i to jest wkurzajace, jak jest potrzebna pomoc to trzeba jej szukac…
          mi synek zagubil sie w akcji w lipcu, stal przy mnie, kupowalam kawe, obracam sie i go nie ma, myslalam ze zawalu dostane, on szedl na plaze… i tez nikt nie zareagowal..

          • raz miałam sytuację na placu zabaw
            romski chłopiec bawił się, no trochę brzydko się bawił, sypał żwirem w inne dzieci, ale nie o to chodzi
            matka stała kawałęk od niego, za ogrodzeniem, wołała go – chłopiec ją olewał
            wtedy matka ruszyła biegiem, przeskoczyła przez ogrodzenie, dorwała chłopaczka i normalnie lała go własnym pantoflem po głowie, szarpała, popychała

            wiele osób zareagowała, ja też w takich sytuacjach nie mam wątpliwości
            jednak w wielu opisanych w tym wątku bym miała

            wiele miałam scen z Niną w stylu tej, którą opisała aniast i za szybko wyroków nie wydaję…

            • vieshack, straszysz mnie suwakiem.

              • Zamieszczone przez ania_st
                Poczekamy zobaczymy za lat 3-4 i czy wtedy też będziesz mogła tak jak dzisiaj napisać, dziecka nie można szarpnąć, dziecku trzeba tłumaczyć, do dziecka trzeba mieć cierpliwość 24/24 i ani jednego swego zachowania nie będziesz w duchu żałowała

                DObrze piszesz.
                Jezeli ktos pisze, ze nie krzyczy na dzieci, nie zdarzy sie szarpnac dziecka, dac mu klapsa to albo nie ma jeszcze dzieci, albo jest aniolem albo po prostu sie wybiela i klamie.
                Nie zawsze mam dobry dzien i mimo ze nie chce krzywdzic mojego dziecka to czasem zdarza mi sie na nie bez wiekszego powodu wrzasnac, szarpnac… No cóz… Nerwy czasem puszczaja.
                Za kazdym razem gdy mnie poniesie pozniej tego zaluje i przepraszam dziecko.
                Córka jest juz na tyle duza, ze to rozumie i gdy przepraszam ja za to co zrobilam mowi, ze nic sie nie stalo bo kazdy moze sie zdenerwowac;) No i ta jej odpowiedz mnie juz w ogole rozbraja…;)

                • Zamieszczone przez Meva
                  DObrze piszesz.
                  Jezeli ktos pisze, ze nie krzyczy na dzieci, nie zdarzy sie szarpnac dziecka, dac mu klapsa to albo nie ma jeszcze dzieci, albo jest aniolem albo po prostu sie wybiela i klamie.

                  Mam dzieci, nie szarpię ich, nie biję, nie daję klapsów….

                  Jestem PRAWIE aniołem (bo tylko na nie wrzeszczę) 😉

                  Znasz odpowiedź na pytanie: Przemoc wobec dziecka

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general