Szlag mnie zaraz trafi.
Po raz kolejny zrobiłam ten sam błąd. Przeniosłam śpiącego W. z wózka do łóżeczka. No i po raz kolejny obudził się. Zamiast go zostawić w tym wózku coby sobie spokojnie pospał w drugim pokoju chciałam dobrze jak zawsze a wyszło źle. Teraz już nie zasnie i mam dzień z głowy..wrrr…
Przyznaje, ze pare razy w życiu udało mi się go przenieść i wtedy spał nawet 1,5-2 h ale było to raptem pare razy.Dziecko wyspane bo śpi wtedy w sypiani na górze i H. ani my mu nie przeszkadzamy.A na dole w wózku budzi się po pół godzinie 🙁 Chyba sobie daruje i już go nie bede zanosic bo wiecej mam potem nerwów niż to warte. Moja H. jest taka,że można nią z nią podskakiwać, tanczyć i spiewać na rekach a i tak się nie obudzi ale ten to się delikatny taki urodził, ze szok.
No to się wyżaliłam.:)
A Wy jak robicie?
A przenosicie jak Wam dziecie zaśnie nie tam gdzie byście chciały? Czy dajecie spokój?
21 odpowiedzi na pytanie: przenoszenie dziecka do łóżeczka
ja przenosiłam za każdym razem
ale mój się nie budził 🙂
szczęściara
W ciągu dnia zostawiam – budzi się przy przenoszeniu
U mnie obydwoje zawsze zasypali w łóżku, nie usypiałam w wózku. W wózku spali tylko na spacerze 🙂
U mnie niestety jak jestem ja i jeszcze Hania zasypia w wozku. Niania potrafi uśpić w łóżeczku bo nie ma obok spiewajacej Hani 🙂
za to wieczorem Wojtiś jest super bo go odkładam do łó zeczka i zasypia sam no ale wtedy starsza siostra tez idzie spac a nie wariuje
wózek służył nam tylko do spacerów, spał w łóżeczku swoim od narodzin, za to teraz mu się pomieszało i przyłazi w nocy do nas
Skąd ja to znam !!!! Ostatnio w naszym łóżku sypialnym spałam ja z moimi chłopakami a małż w ich łóżku w ich pokoju 🙂
Aggi – moja siostra tak ma ze swoim małolatem – bierze wózek do sypialni i w sypialni zasypia – zamyka drzwi i czasami go przenosi do łózeczka a czasami spi w wózku w sypialni
więc moze wózek na góre i niech spi w tym wózku?
Majut mój od nowości zasypiała w łózku
i w ciągu dnia zasypia sama – idzie sie połozyc
wieczorem ze mną.
Mi się trzecia sztuka taka wrażliwa trafiła – zawsze przenoszona się budzi. Tyle że nie marudzi, zachowuje się jakby była super wyspana
Może zasnąć na 5 minut w aucie, potem wyjęta z fotelika otwiera oczy i tyle. To samo z wózkiem
mój ostatnio spędził pół nocy na krześle i czekał aż pierworodny dobrze zaśnie, bo nie było miejsca dla niego
heheheh Aggi ten rocznik tak ma :), ja Maćka nie przenoszę bo wiem że juz po spaniu, choć wózka w domu nie mam, spi twrdo nawet jak go biarę na ręce a jak tylko pochylę sie nad łóżeczkiem to łapie sie mnie tak kurczowo że siniaki mam-tak śpi to jest taki czujnik że szok, wszystko słyszy i uwierz mi wiem o czym mówisz, bo ja tez mam kochanego czterolatka w domu,i żeby Maciek się wyspał w weekend starszak często jedzie z tata załatwiać sprawy na mieście
Poobserwuj. Gdzieś tak 15-30 min od zaśnięcia dziecko wpada w ten pierwszy głęboki sen. Rozluźnia się, nie rusza na hałasy itp. Wtedy możesz go delikatnie przenieść. Połóż do łóżeczka i momencik potrzymaj jeszcze rękę pod główką. Jak się rozluźni znowu to myk
Przy Dawidzie musiałam być sprytniejsza od najsprytniejszego Indianina
U nas tak było.
Jak chciałam przenieść za wcześnie to się budziła.
A tak 15 min. od zaśnięcia to był u nas najlepszy moment na przeniesienie
Znam ból- budzili się zawsze!
Pozostawał spacer ( jak się wózek zatrzymywał, to od razu się budzili)
Moje obie się budziły – nie trzeba było przenosić – wystarczyło wjechać wózkiem do domu. Tak samo jak zasypiały [zasypiają;)] w fotelikach samochodowych – nie ruszamy, bo od razu po spaniu
To samo z moją trzecią sztuką, może one wszystkie tak mają 🙂 Tak bym chciała żeby mój mały sam zasnął w łóżeczku ale jeszcze mu się to niestety nie zdażyło
W ciągu dnia zostawiam go w wózeczku, wieczorem zasypia przy piersi i potem go odkładam do łóżeczka, zanoszę go jakbym niosła bombę zegarową która zaraz wypali
UFFF dobrze, ze nie tylko ja się tak wściekam 🙂
z tym wózkiem na górze to dobry pomysł- musze drugą spacerówkę tam wyciągnąć i tam usypiać
no i faktycznie poczekać te 15 min – zobaczymy w sobotę wypróbuję 🙂
U Nas na przenoszenie z wózka do łóżeczka tylko małżyk dobry – u mnie na rękach się budzi,wtula i szuka (.)(.) mimo,że najedzona
Jedno idrugie przenosilam i nie budzily się
Był kiedyś taki program w telewizji ze nie należy dzieci przenosić,że mają spać tam gdzie usneły,bo dziecko po przeniesieniu obudzi się zawsze z płaczem. To podobno tak jak z dorosłym jakby usnął na łóżku a obudził się w łazience na podłodze.Doznajesz szoku,bo przecież tu nie usnąłęś,tak samo z dzieckiem usypia w wózku a budzi się w łóżeczku.
Wiem,że chodzi Ci o to żeby przenieść dziecko żeby się nie obudziło,i jednak chyba najlepszy moment to jest jak dziecko uśnie i po jakiś 10- 15 min,kiedy spi tak twardo.
U mnie skutkuje,mała usypia na rękach lub przy cycu i po 15 min kładę i nawet nie drgnie.
Albo z samochodu wyjmę z fotelika i też nie drgnie ale musi odczekać ten czas.
Powodzenia.
Znasz odpowiedź na pytanie: przenoszenie dziecka do łóżeczka