Przepis na pierniczki – poszukuję!

Witam,

Pierwsze świąteczne zastawy słodyczy już się pojawiły na półkach sklepowych, czas najwyższy pomyśleć o własnych 😉

preferuję korzenne, takie dość cienkie 🙂 Za wszystkie posty z góry bardzo dziękuję!

+ może któraś/któryś z Forumowiczek/ów wie, gdzie w Poznaniu można dostać fajne foremki do pierniczków, ciastek itd?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Przepis na pierniczki – poszukuję!

  1. Zamieszczone przez maduxia
    zrobiłm wczoraj na próbe trochę tych witrażowych z przepisu na pierniczki Ewy
    są pyszne

    zauważyłam, ze tych landsynek wcale kruszyc nie trzeba, wystarczy włożyć po jednej całej

    zrobiłam eksperyment i zamiast landrynek do kilku powkładałam zelki… chyba sa nawet lepsze

    te żelki potem twardnieją, a jak sie je, to się fajnie ciągną

    O, spróbuję z żelkami, dzięki.
    Ja kiedyś nie kruszyłam landrynek ale były za duże w stosunku do dziurek i brzydko się powylewały. Tym razem kupiłam malutkie landrynki i może się uda.

    • Reno, piękne te witrażowe pierniki.
      podkradam przepis. 🙂

      • Zamieszczone przez maduxia
        zrobiłm wczoraj na próbe trochę tych witrażowych z przepisu na pierniczki Ewy
        są pyszne

        zauważyłam, ze tych landsynek wcale kruszyc nie trzeba, wystarczy włożyć po jednej całej

        zrobiłam eksperyment i zamiast landrynek do kilku powkładałam zelki… chyba sa nawet lepsze

        te żelki potem twardnieją, a jak sie je, to się fajnie ciągną

        to fajny pomysł
        jak nie dostane tu landrynek – to zrobie z zelkami – bo tych pełno 🙂

        • Reno, twoje pierniczki witrazowe to przeboj, naprawde efektowne!
          my tez w tym roku planujemy pierniczkowac 😉

          • Zamieszczone przez Reno
            Robiłam z wielu przepisów ale żadne pierniczki nawet się nie umywały do tych z legendarnego przepisu z gazety:

            nie wiem co zrobiłam nie tak, ale ciasto wcale się nie zagniotło, raczej zamięsiło, jest bardzo ciągliwe, nie ma szans na wałkowanie, wszystkie ilości wzięłam wg tego przepisu, mąki dodawałam na koniec więcej, żeby to jakoś ratować.
            tak myślę, może to przez to, że nie dosypywałam mąki i pozostałych składników do rondla z miodem i margaryną, ale ten miód wlewałam do mąki zagniecionej trochę z jajkami i mlekiem. może chodzi o ta kolejność?
            podpowiedzcie coś, i tak zrobię jakieś inne, nie poddam się tak łatwo, tylko mnie ciekawi o co poszło 😉

            • Zamieszczone przez kama28
              nie wiem co zrobiłam nie tak, ale ciasto wcale się nie zagniotło, raczej zamięsiło, jest bardzo ciągliwe, nie ma szans na wałkowanie, wszystkie ilości wzięłam wg tego przepisu, mąki dodawałam na koniec więcej, żeby to jakoś ratować.
              tak myślę, może to przez to, że nie dosypywałam mąki i pozostałych składników do rondla z miodem i margaryną, ale ten miód wlewałam do mąki zagniecionej trochę z jajkami i mlekiem. może chodzi o ta kolejność?
              podpowiedzcie coś, i tak zrobię jakieś inne, nie poddam się tak łatwo, tylko mnie ciekawi o co poszło 😉

              Ciasto po zamieszaniu właśnie jest takie prawie płynne, dokłądnie takie, jak piszesz. Odstaw, przykryj ścierkę, z czasem będzie gęściejsze. Ale i tak wymaga ostrego podsypywania mąką przy wałkowaniu. Ja sypię tyle, ile trzeba, żeby było dobre.

              • Zamieszczone przez Reno
                Ciasto po zamieszaniu właśnie jest takie prawie płynne, dokłądnie takie, jak piszesz. Odstaw, przykryj ścierkę, z czasem będzie gęściejsze. Ale i tak wymaga ostrego podsypywania mąką przy wałkowaniu. Ja sypię tyle, ile trzeba, żeby było dobre.

                naprawdę? aż mi się cieplej na sercu zrobiło 😉
                bardzo dziękuję, będę obserwować to cudo 😉

                • duży piernik

                  może tu się podwieszę z pytaniem 🙂 o sprawdzony przepis na piernik (w sensie duże ciasto – nie małe pierniczki)

                  zależy mi na mocno korzennym i wilgotnym cieście
                  szukałam tu na forum, ale jakoś nie znalazłam

                  z góry dzięki !!!!!

                  • Zamieszczone przez Tori75
                    może tu się podwieszę z pytaniem 🙂 o sprawdzony przepis na piernik (w sensie duże ciasto – nie małe pierniczki)

                    zależy mi na mocno korzennym i wilgotnym cieście
                    szukałam tu na forum, ale jakoś nie znalazłam

                    z góry dzięki !!!!!

                    tutaj jest okolo 20 roznych przepisow na piernik:

                    • robiłam rok temu, nawet wyszły te witrażyki ale jak zaniosłam na przeczekanie do piwnicy to mi się wszytsko jakby porotapiało :(, zrobiły się mokre, i to co było pięŻnym landynkowym szkiełkiem spłynneło.. aż boją się znowu zaryzykować :(…. a mgłam coś nie tak zrobić.. może jakieś nie taki lendryny (kupiłam jaknazwyklejsze tylko patrzyłam by duźo kolorów było..)

                      • Zamieszczone przez awkaminska
                        robiłam rok temu, nawet wyszły te witrażyki ale jak zaniosłam na przeczekanie do piwnicy to mi się wszytsko jakby porotapiało :(, zrobiły się mokre, i to co było pięŻnym landynkowym szkiełkiem spłynneło.. aż boją się znowu zaryzykować :(…. a mgłam coś nie tak zrobić.. może jakieś nie taki lendryny (kupiłam jaknazwyklejsze tylko patrzyłam by duźo kolorów było..)

                        Nie jesteś odosobniona.
                        Moje zeszłoroczne pierniczki były piękne, ale na choince też landrynki zaczęły spływać, tworzyć kolorowe sople i landrynkowe słodkie kupki na podłodze.
                        W tym roku tylko lukrowane, nie ryzykuje.

                        • u mnie i lukier po kilku dniach zaczoł się paciać chyab tylko patyczkiem porobię wzorki i ewentualnie kupię trochę ozdobnych kuleczek sterbrnych 🙂 i posypek 🙂

                          • Zamieszczone przez awkaminska
                            robiłam rok temu, nawet wyszły te witrażyki ale jak zaniosłam na przeczekanie do piwnicy to mi się wszytsko jakby porotapiało :(, zrobiły się mokre, i to co było pięŻnym landynkowym szkiełkiem spłynneło.. aż boją się znowu zaryzykować :(…. a mgłam coś nie tak zrobić.. może jakieś nie taki lendryny (kupiłam jaknazwyklejsze tylko patrzyłam by duźo kolorów było..)

                            A ja w ubiegłym roku znalazłam w pudle z ozdobami chyba ze dwa stare (co najmniej dwuletnie ), witrażyki nietknięte . Nadia zjadła. W tym roku szukałam tych samych landrynek – to były najtańsze Tesco – ale nie ma. Ciekawe jak tegoroczne wytrzymają. Na razie są OK. Do przechowywania przekładam papierem do pieczenia bo inaczej się sklejają.
                            Mam jeszcze full ciasta, nie wiem kiedy ja to zrobię, chora jestem i mi się nie chce….

                            • Zamieszczone przez Reno
                              A ja w ubiegłym roku znalazłam w pudle z ozdobami chyba ze dwa stare (co najmniej dwuletnie ), witrażyki nietknięte . Nadia zjadła. W tym roku szukałam tych samych landrynek – to były najtańsze Tesco – ale nie ma. Ciekawe jak tegoroczne wytrzymają. Na razie są OK. Do przechowywania przekładam papierem do pieczenia bo inaczej się sklejają.
                              Mam jeszcze full ciasta, nie wiem kiedy ja to zrobię, chora jestem i mi się nie chce….

                              ale o zdjęciach pamietasz?

                              • Zamieszczone przez Reno
                                A ja w ubiegłym roku znalazłam w pudle z ozdobami chyba ze dwa stare (co najmniej dwuletnie ), witrażyki nietknięte . Nadia zjadła. W tym roku szukałam tych samych landrynek – to były najtańsze Tesco – ale nie ma. Ciekawe jak tegoroczne wytrzymają. Na razie są OK. Do przechowywania przekładam papierem do pieczenia bo inaczej się sklejają.
                                Mam jeszcze full ciasta, nie wiem kiedy ja to zrobię, chora jestem i mi się nie chce….

                                na witraźyki się nieodwaźę ale jak już będą gotowe wykoźystam paptent z przekładaniem papierem do pieczenia :).. ja wogle zrobiłam ciasteczka, zanisłąm do piwinicy iz apomniałąm o nich wyjmując po świętach dopiero 😉

                                • piernikowalismy dziś

                                  jeny ile tego bedzie
                                  uzyliśmy 1/3 ciasta a wyszło 94 pierniczki [kuba policzył – lącznie z tymi ktore od razu zjadł 😉 ]
                                  robilam według przepisu wstawionego przez reno – leżakowało ponad 2 tyg
                                  z kolejnego 1/3 zrobimy reszte jutro lub w poniedziałek….reszta na pewno poczeka w lodówce kilka tyg na robótkę – bo co za dużo to nie zdrowo

                                  donosze że WITRAŻYKOWE pierniki sa proste bardzo – a pieknie wygladają
                                  na razie na talerzu – bo choinki jeszcze nie ma – ale wszystko sie trzyma 😉
                                  aha landrynki dostalaam jakies polskie z brando czy cos takiego – nie znam się
                                  sama bym nie rozbila – wiec rozbijał je młotkiem małż – bo sił do tego trzeba sporo

                                  po upieczeniu i ozdbieniu 94 sztuk

                                  nie mamy foremek światecznych wiec wzroki przypadkowe – moze jutro dokupie gdzies jakies choinki itp żeby zrobic wiecej witrażyków

                                  aha dodam że pierniki dwa 2,5 godziny dzielnie wycinali -kroili – ozdabiali – podjadali 😉

                                  • fajne zdjęcia, smakowicie to wygląda, moje pierniczki są dość cienkie, a twoje wydają się bardzo pulchne, do witrażowych dawałaś landrynki czy żelki?

                                    • Zamieszczone przez kama28
                                      fajne zdjęcia, smakowicie to wygląda, moje pierniczki są dość cienkie, a twoje wydają się bardzo pulchne, do witrażowych dawałaś landrynki czy żelki?

                                      dzieki

                                      sa grubsze – bo cienkie robią sie b szybko twarde 😉
                                      dawałam landryny
                                      moze jak bedziemy robic kolejna porcje to dodam żelek na próbę 😉

                                      bo z landrynami to nie do jedzenia sa – te na choinkę – 😉
                                      landryny po roztopieniu zrobiły sie twardsze niz lizaki + maja jakąś gorycz

                                      • Zamieszczone przez teo
                                        dzieki

                                        sa grubsze – bo cienkie robią sie b szybko twarde 😉
                                        dawałam landryny
                                        moze jak bedziemy robic kolejna porcje to dodam żelek na próbę 😉

                                        bo z landrynami to nie do jedzenia sa – te na choinkę – 😉
                                        landryny po roztopieniu zrobiły sie twardsze niz lizaki + maja jakąś gorycz

                                        ja robiłam cienkie, stają się twarde jak drewno jak tylko wystygną
                                        klika będzie na choinkę, ozdabiamy pisakami z jadalnym żelem w środku
                                        te landrynki sa po prostu przypalone, nie? pewnie dlatego mają goryczkę. ale przy choinkowych światełkach będą bardzo efektowne.

                                        • Zamieszczone przez kama28
                                          ja robiłam cienkie, stają się twarde jak drewno jak tylko wystygną
                                          klika będzie na choinkę, ozdabiamy pisakami z jadalnym żelem w środku
                                          te landrynki sa po prostu przypalone, nie? pewnie dlatego mają goryczkę. ale przy choinkowych światełkach będą bardzo efektowne.

                                          kama no własnie przypalone same w sobie nie sa – bo nie maja nic brazowego
                                          mysle że to tak jak z cukrem topionym na łyżeczce – też się robi gorzki

                                          a na roztopionych landrynach nie widac przypalenia

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Przepis na pierniczki – poszukuję!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general