przeprowadzka

1. bastet Dodane ponad rok temu,

   Re: przeprowadzka

   Watpie zeby jakakolwiek przeprowadzka byla bezbolesna

   Ja zalatwilam taki wieeeelki samochod ktorym przewiozlam wszystko a kartony zbieralam w marketach

   Aga i dzieciaki
   

   Odpowiedz
2. pasiasta Dodane ponad rok temu,

   Re: przeprowadzka

   Nie ma recepty na bezbolesną przeprowadzkę My preprowadzaliśmy się głównie w dużych siatkach, koszach, parę kartonów, masakra
   Dzisiaj mijają dokładnie 3 miesiące od pierwszej nocy, a ja nadal nie mogę odnaleźć kilku rzeczy – tak skutecznie po kątach pochowałam

   Odpowiedz
3. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: przeprowadzka

   kartony można kupić, ale to cholernie drogie rozwiązanie;
   ja poprosiłam koleżankę pracującą w aptece, żeby mi pudła zbierała;
   może poprosić w najbliższym sklepie żeby nie wyrzycali pudełek i będziesz je odbierać?

   z rad praktycznych – książki pakuj w małe pudełka, bo w dużych będzie bardzo ciężko;

   a przed nami remont i kolejna przeprowadzka… mam nadzieję że do czerca nam się już uda 🙂
   tyle że ta będzie mniej uciążliwa, bez wielkiego pakowania;

   Ewa i Krzyś (06.12.2002)

   Odpowiedz
4. beamama Dodane ponad rok temu,

   Re: przeprowadzka

   Przeszłam to dwa i pół miesiąca temu, myślę, że udało się nam badzo sprawnie.
   Kartony – Tesco, jeśli masz w okolicy, ale!!!!!!! Tylko i wyłącznie baaardzo wcześnie rano, bo później są porozbierane. Wyładunki są w nocy i rano kartonów jest pod dostatkiem 🙂
   My mieliśmy ponad 50 pudeł!!!
   Do kartonów – książki, oczywiście do mniejszych, cała kuchnia, zastawa, garnki, sprzęty itd. itp.
   A ubrania, pościel, ręczniki i wszystkie rzeczy miękkie do takich potężnych worków na śmieci, najmocniejszych.
   Nic nie zginęło, nie stłukło się, nie zniszczyło…..
   Wszystkie kartony KONIECZNIE trzeba opisać, bo się można potem totalnie pogubić. Najlepiej ponumerować pudła i zrobić im “legendę”.
   Poszło sprawnie, ale niestety nie bezboleśnie, zostawiliśmy Kraków, teraz jesteśmy w Bielsku-Białej.
   Firmy przeprowadzkowe też trzeba “przesiać”, bo można znaleźć naprawdę tanio 🙂
   Życzę Ci powodzenia!!!!!!

   

   Odpowiedz
5. ejva Dodane ponad rok temu,

   Re: przeprowadzka

   z supermarketów- prosiłam aby mi odkładali ale nie takie np. po chipsach bo są za słabe:)
   Owijałam szkło w papiery, zaklejałam kartony i pisałam co skąd było – np. kuchnia szuflada albo talerze czy kubki itd.. Trochę się tego uzbieralo ale nic nie potłukło się ani nie poniszczyło – zmiana miejsca to ok 300km było więc spory kawałek

   

   

   Odpowiedz
6. eunike Dodane ponad rok temu,

   Re: przeprowadzka

   Ja dostałam kilka kartonów od teściowej, która prowadzi sklep obuwniczy, ale może rzeczywiście szukaj w marketach. Trochę pudeł też kupiłam, m.in. takie niewielkie (i niedrogie) pudełka w Ikei w które fajnie się posortowało różne drobiazgi. Poza tym kupiłam też worki na śmieci, takie największe, przydały się na wszelkie miękkie rzeczy typu pościel, koce, część ubrań…

   U nas nie było bezboleśnie, ale tylko dlatego że mamy małe dziecko. Generalnie nie polecam przeprowadzki z niespełna rocznym dzieckiem, które akurat uczy się chodzić i jest wszystkiego ciekawe, do mieszkania będącego wciąż w remoncie. Masakra

   
   Cyprianek (listopad 2005)

   Odpowiedz
7. kura-plemienna Dodane ponad rok temu,

   Re: przeprowadzka

   Przeprowadzka??????

   Anka i Basiulec z 17.12.2002

   Odpowiedz
8. elik Dodane ponad rok temu,

   Re: przeprowadzka

   popieram opisywanie kartonow 🙂
   i pudla w marketach z rana:-)

   I pakowanie z glowa – niech te rzeczy beda popakowane tematycznie – rzeczy z kuchni z rzeczami z kuchni, ksiazki z ksiazkami, itd nie dorzucac, bo cos tam sie jeszcze zmiesci. Potem nic sie nie da znalezc. Przeprowadzalismy sie kilka lat temu i wszystkie kartony mialam poopisywane 🙂 czesc do tej pory lezy nieotwarta, ale przynajmniej wiem co gdzie jest i jak cos bylo potrzebne, to do odpowiedniego kartonu i nie trzeba bylo wszystkiego przewalac.

   Kartony mialam ze sklepow – hipermarketow, sklepu osiedlowego, apteki… Bardzo duze pudla mozna wziac z Ikea ( o ile macie u siebie) zapytac kogos z obslugi klienta, albo na tylach sklepu poszukac 😉

   Antek 2l i 10 m & Zosia 27 III 2007

   Odpowiedz
9. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: przeprowadzka

   tiaaaaaaa 🙂

   Ewa i Krzyś (06.12.2002)

   Odpowiedz
10. nisunka Dodane ponad rok temu,

    Ożywiając ten wątek chciałabym się dowiedzieć kilku praktycznych informacji 🙂 Potrzebuję znaleźć sprawdzoną firmę zajmującą się przeprowadzkami, która pomoże mi m.in. w wyniesieniu ciężkiej sofy i fortepianu. Znalazłam jedną [edytowane przez moderatora] – na ich stronie znalazłam informację o tym, że dają pudła kartonowe za darmo co jest niezwykle kuszące. Ktoś ich może zna? Warto ich zatrudnić?

    Odpowiedz
11. zuzel Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez nisunka
    Ożywiając ten wątek chciałabym się dowiedzieć kilku praktycznych informacji 🙂 Potrzebuję znaleźć sprawdzoną firmę zajmującą się przeprowadzkami, która pomoże mi m.in. w wyniesieniu ciężkiej sofy i fortepianu. Znalazłam jedną [edytowane przez moderatora] – na ich stronie znalazłam informację o tym, że dają pudła kartonowe za darmo co jest niezwykle kuszące. Ktoś ich może zna? Warto ich zatrudnić?

    Nie znam tej firmy. Nie wiem, czy to że dają pudła jest aż tak kuszące. Nie wiem jak to cenowo wygląda w porównaniu z firmami które pudeł nie dają.
    Największym problemem (i kosztem) będzie przewóz fortepianu i na tym się skup. Nie każda firma przeprowadzkowa podejmie się tego. Dowiedz się czy mają odpowiednie pasy.

    Miałam raz do czynienia z firmą przeprowadzkową. Pakowałam się sama w to co miałam. Koszt oszacowali przed usługą telefonicznie na podstawie wiedzy ile jest mebli, ile jest worków i pudeł do wyniesienia i z którego piętra na które sie przeprowadzam. Potem marudzili, że pudła ciężkie i że pod drzwi klatki nie da się podjechać, ale sorry – umówiliśmy się na określoną stawkę wcześniej, co polecam.

    Zdecydowanie bardziej wolałam przeprowadzać się sama. Pudła z supermarketu. Przez niecały miesiąc zebrałam 2x tyle, ile potrzebowałam.
    Warto podpisać pudła lub ponumerować i zrobić spis, co w którym jest.

    Powodzenia w pakowaniu i rozpakowywaniu!

    Odpowiedz
12. yoko Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez zuzelka83

    Powodzenia w pakowaniu i rozpakowywaniu!

    I uskutecznianiu dalszej nieopłaconej reklamy na naszym forum:) – mogłabyś dodać;)

    Odpowiedz
13. gobin Dodane ponad rok temu,

    eh przeprowadzki,
    rok temu miałam taką gigantyczną. Bezboleśnie? Pewnie, jedynie bombki mi zagineły i znaleźć nie mogę :/
    Kartony opisane miałam szczegółowo, półka lewa od okna etc. do tego worki na śmieci i tam wkładałam pościel, ręczniki, świetnie się przechowało.

    Kartony z marketów, najlepiej rano, macro ma tego baaaaaaaaaardzo dużo. Eclerki, rano merchowie towar wykładają potem jest to niszczone. Kupować nie polecam bo majątek

    Odpowiedz
14. Anonim Dodane ponad rok temu,

    My na ciuchy kupilismy takie wielkie wory na gruz w castoramie (biale takie plocienne jakby) – wpakowalismy tam wszyelkie ciuchym posciele, scierki, i czesc mniej łamliwych zabawek dzieci.

    Odpowiedz
15. beamama Dodane ponad rok temu,

    Zdążyłam już zapomnieć o tej przeprowadzce, i dobrze 😉

    Odpowiedz
16. zuzel Dodane ponad rok temu,

    Faktycznie, ja też pakowałam pościel i ciuchy w wory plastikowe 🙂

    Odpowiedz
17. zuzel Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez bruni
    I uskutecznianiu dalszej nieopłaconej reklamy na naszym forum:) – mogłabyś dodać;)

    Czekałam aż zrobi to ktoś inny 😉 ostatnio ciągle reklamy znajduję, chciałam wierzyć że ta osoba na prawdę chce się z tą firmą przeprowadzić i szuka opinii…

    Odpowiedz
18. asik Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez zuzelka83
    Czekałam aż zrobi to ktoś inny 😉 ostatnio ciągle reklamy znajduję, chciałam wierzyć że ta osoba na prawdę chce się z tą firmą przeprowadzić i szuka opinii…

    Tiaaaa na pewno
    a świstak siedzi i zawija 😉

    Odpowiedz
19. zuzel Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Asik.
    Tiaaaa na pewno
    a świstak siedzi i zawija 😉

    Mówisz że naiwna jestem i za bardzo chcę wierzyć, że ludzie są dobrzy i uczciwi?

    Odpowiedz
20. rena12 Dodane ponad rok temu,

    a ja słyszłam, że kilka przeprowadzek to jak jeden pożar w domu

    Odpowiedz

• 1
• 2
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: przeprowadzka