Już od dawana nasz synek śpi razem z nami w jednym łóżku, na początku bardzo to lubiłam ale teraz coraz mniej (rozpycha się mąż śpi na samym brzegu łózka a ja na ścianie, kopie, rozkrywa no i nie wspomnę że musimy kochać się na podłodze) chciałabym żeby spał już sam w swoim łóżeczku ale zupełnie nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. Gdy zaraz po uśnieciu próbuje przełożyć go to od razu się budzi i krzyczy że chce do nas, a jak kłedę go w swoimi łóżku zanim zaśnie to ryczy długo i na cały blok aż w konncu zabieram go do siebie. Proszę dziewczyny o jakieś dobre rady Jak nauczyć go spać samemu?? Proszę proszę będe wdzięczna.
Julia i Gabi 2 latka i 4/12
7 odpowiedzi na pytanie: “Przeprowadzka” do swojego łóżeczka
Re: “Przeprowadzka” do swojego łóżeczka
1. konsekwentnie
2. konsekwentnie
3. konsekwentnie
drugą metodą.
marcowe szpileczki
Re: “Przeprowadzka” do swojego łóżeczka
ja proponuje taka metode: polozyc malca w jego lozeczku a samemu usiasc na podlodze i czytac bajki. Obecnosc mamy i jej cieply glos powinny zlagdozic ‘bol nauiki’. A to ze dorosly koncentruje uwage na bajce powoduje wieksza odpornosc na placz dziecka.
duzo cierpliwosci, spokoju i milosci zycze :-)))
WiseDog z 2 i pol latkiem
Re: “Przeprowadzka” do swojego łóżeczka
dla pocieszenia napisze że u nas podobnie.
Mamy w planie kupno normalnego łóżka dla Niny bo ciagle jeszcze mamy takie ze szczebelkami (ale raczej nie we wrzesniu bo i tak masa wydatków nas czeka) – może wtedy się sytuacja zmieni.
Nina (2l. i 9m.)
Re: “Przeprowadzka” do swojego łóżeczka
no to duzo cierpliwosci zycze
metoda jedna:
wkaldamy do wlasciwego lozka i czekamy az zamiast wyc zacznie spac:)
powodzenia
tylko bez powrotu – jak juz sie zdecydujecie to nie ma ze boli – jeden dzien inaczej zrujnuje Wasze starania i wyrzeczenia
trzymam kciuki
Re: “Przeprowadzka” do swojego łóżeczka
Popieram dziewczyny – konsekwentnie!
U nas od czerwca Młody śpi w swoim nowym łóżku, czasem zawoła w nocy bym się do niego przytuliła, ale to juz nie cała noc z kopiącym i wierzgajacym osobnikiem. . I nie róbcie odstępstwa od normy bo wszystko przepadnie. Nie ukrywam, ze pewnie bedzie wam ciezko i wycie bedzie na cały blok…
ika i Igor 01.04.04 + słoneczko
Re: “Przeprowadzka” do swojego łóżeczka
Co prawda Mateusz zasypia jeszcze w naszym łóżku bo sam nie zaśnie a mama wieloryb na jego łóżku się nie zmieści ale wynosimy go do jego łóżka (tzn. mąż wynosi bo ja nie dźwigam).
Na początku było tak nawet z 10 razy w ciągu nocy (może i więcej), teraz zazwyczaj jak go wyniesiemy śpi do rana, czasami mu się zdarza np. dziś nad aem zaczęły mu muchy dokuczać, przebudził sie i trzeba było iść do niego.
Dodam, że MAti lepiej śpi jak pozbyliśmy się szczebli w łóżeczku, ponoc ja też nie chciałam spać w łóżku ze szczeblami
POWODZENIA
Pozdrawiam
Ania
Mati (kwiecień 2004) i drugi SYNek (32tc)
Re: “Przeprowadzka” do swojego łóżeczka
Ja Ci proponuję przeczytać książkę “usnij wreszcie” dziewczyny na forum polecały. Ja już zaczęłam stosować się do zaleceń autorów, pomimo,że moje dziecko ma dopiero 4 m-ce i zasypia przy piersi.Ale wiem, że to straszny problem, gdy dziecko nie umie samo zasypiać. (np. nie wyobrażam sobie kochać się z mężem na podłodze). Podobno wszystkie dzieci można nauczyć same spać (do 5 r.z.), ale ważny jest upór i konsekwencja.
Zyczę powodzenia i nie poddawaj się!!!
Basia i Nasz Tymonek 19.04.06
Znasz odpowiedź na pytanie: “Przeprowadzka” do swojego łóżeczka