Witajcie !
Rozmawialam dzis z moja mama, ktora mieszka 170km od nas, i przyjedzie tylko na porod, i oczywiscie pozniej bedzie tez nas odwiedzac ale na pewno nie codziennie ani nie co tydzien. Oznajmilam jej, ze poprosilam meza, aby poinformowal swoich rodzicow (czyli moich cudownych tesciow, ktorzy najchetniej chyba i za mnie by urodzili ), ze prosze o spokoj przez najblizszy tydzien moze dwa po porodzie i oszczedzenie nam odwiedzin w tym czasie…
Dostalo mi sie od mojej wlasnej mamy za to… “nie mozesz tak postapic, jak to chcesz tesciom wnuka odebrac? przeciez tak nie mozna!” itp.itd.
Ja uwazam to za bardzo cenny czas dla naszej trojki, musimy sie poznac, oswoic z nowa sytuacja, z karmieniem itp. Nie traktuje tesciow na tyle naturalnie, zeby swobodnie sie czuc w ich obecnosci i w moim domu bede ich zawsze traktowac jako gosci. A goscie beda raczej ostatnia rzecza jaka bede chciala sie zajac po porodzie. A po za tym tesciowie czesto potrafia grac mi na nerwach, czego tez chce sobie oszczedzic przez ten pierwszy okres. Pomocy jako takiej przy dziecku nie potrzebuje, bo bedzie do nas codziennie przychodzic polozna.
Czy naprawde przesadzilam z taka prosba?
Czy naprawde nie mam prawa do spokoju z mezem i nowonarodzonym naszym dzieckiem?
Co o tym myslicie? i jak wy zorganizowalyscie sobie caly ten “harmider poporodowy”?
Pozdrawiam serdecznie 🙂
ps. ja wiem, ze drzwi naszego domu pewnie sie nie beda zamykac, bo wszyscy beda chcieli malucha obejrzec, ale przeciez ten tydzien, dwa moga poczekac, czy nie?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: przesadzilam?
Re: przesadzilam?
No widzisz, nasza “pielegniarka” oprocz zajmowania sie dzieckiem i matka i uczenia matki zajmowania sie dzieckiem ma sprzatac, przyjmowac gosci, gotowac, robic zakupy.. to tyle co pamietam, nawet mielismy specjalne spotkanie na ten temat z szefowa calej tej instytucji przysylajacej “kraam zorg”. Byc moze w Niemczego inaczej to wyglada.
Jak pozwolisz obejrzec dziecko tesciom to w czym tu problem? Chyba nie chodzi o to, ze chca z wami zamieszkac na okres twojego pologu??? Bo to oczywiscie jest absolutnie wykluczone 😉 WIdocznie zle zrozumialam twoj post, bo zrozumialam, ze “poznanie wnuka” chcesz odlozyc na 3 tygodnie po urodzinach!
😉
Bramka
Re: przesadzilam?
woow to super masz z ta pomoca !!!
niestety nam pomaga tylko wokol dziecka. do pomocy domowej tez jest przewidziana w prawie niemieckim osoba, ale to jak sie nie ma warunkow (np. trzecie dziecko, albo blizniaki itp)
a wracajac do tesciow- to ja naprawde z odwiedzinami w szpitalu nie mam problemu – moi rodzice tez zreszta przyjada do szpitala – ale jak pisalam, przyjada i pojada zaraz na drugi dzien prawdopodobnie. tesciowie mieszkaja w tym samym miescie i wedlug mojej mamy maja prawo do odwiedzin nawet codziennie byleby nie na dlugo i jesli ja chce to ograniczac to jestem wredna. a wiem ze do codziennych odwiedzin (nawet dlugich) byliby zdolni…
ja po prostu w domu chce miec spokoj !
pozdrowionka 🙂
Re: Nie przesadzilas!
Masz racje. Usmiechnelam sie, bo masz dosc zdrowe podejscie do obslugiwania gosci. Moja tesciowa nie zrobi sobie sama nawet herbaty i bez zazenowania ganiala mnie w ta i z powrotem po “cos” do kuchni”:)
Pozdrawiam
PS. Zazdroszcze Wam tych poloznych
Ania
NIE
Nie przesadzilas. Jestem w ciazy i narazie czytam tylko ksiazki. Wyczytalam w jednej ze bardzo wskazane jest zeby malenstwo i rodzice byli sami przez tydzien lub dwa-bez zadnych gosci, wizyt, itp. Wasza trojka ma sie poznac, odpoczac i zregenerowac zanim zaczniecie prowadzic normalne zycie. Czy Twoj maz zgadza sie z Twoim nastawieniem? Jesli tak to sam powinien wytlumaczyc swoim rodzicom, ze chcecie miec czas dla siebie. Poza tym nie zapraszaj ludzi, ktorzy beda chcieli Cie wyreczac i krytykowac w opiece nad dzieckiem. Twoje dziecko-Ty wiesz najlepiej. Co innego polozna, ktora na pewno nie bedzie Cie wyreczac tylko dawac rady. Postaw na swoim i nie przejmuj sie co inni mysla.
Powodzenia
Znasz odpowiedź na pytanie: przesadzilam?