przewrażliwiona?

Dziewczyny nie odżywiam się racjonalnie… Jem po prostu to na co mam ochotę, bardzo przy tym omijam produkty mleczne. Na dodatek mam bzika na punkcie witaminy A, obawiam się, że spożywam jej za dużo, czy rzeczywiście jest się czego bać?

4 odpowiedzi na pytanie: przewrażliwiona?

  1. Re: przewrażliwiona?

    mam nadzieję, że to nie jest witamina A w tabletkach bo to zakrawa na uzależnienie 😉
    a poważnie mówiąc to zależy w czym jest ta witamina bo jeśli np w sokach typu marchewkowego to jest tam gł. betakaroten wiec ok – poniżej skopiowałam kawałek tekstu znalezionego w sieci na temat witaminy A – może Ci sie przyda:

    “Dzienne zapotrzebowanie na witaminę A wynosi 5000 IU ( jednostek międzynarodowych), nie powinno się jednak przekraczać 25 000 IU, gdyż nadmiar witaminy A może być -o czym pamiętać powinny kobiety w ciąży, jak i położnicy -przyczyną wrodzonych wad, a także dawać -przewlekle przedawkowywana -objawy zatrucia. Natomiast betakaroten przyjmować można bez ograniczeń”

    pozdrawiam 🙂

    PS. zmuś się czasem do jakiegoś kefirku bo Ci dzidzia wykradnie wapń z ząbków i zostaniesz bez 😉

    Miyu i….

    • Re: przewrażliwiona?

      Miyu właśnie takiego argumentu potrzebowałam 😉
      Co do wit. A – nie biorę jej w tabletkach, zazywam tylko Materne no i cala mase warzyw, owoców i pasztecik z pieczarkami…. No i wlsnie ten pasztecik lezy mi na sercu 🙂
      dziekuje bardzo!

      • Re: przewrażliwiona?

        no i jedz na zdrowie 🙂 z takim arsenałem to tylko wyjdzie Wam na dobre – pomyśl co by było gdybyś zamiast na owoce i warzywa miała ochotę na wielkie ciacha z kremem 😉

        Miyu i….

        • Re: przewrażliwiona?

          Witam.
          Powiem Ci, że tylko ta witamina A jest niepokojąca, bo wiadomo co za dużo to nie zdrowo…
          Ja do 4 miesiąca ciąży nawet patrzeć nie mogłam na żadne jogurty, serki, twarożki, itp. Tak jak na pomidory i jego przetwory. Po prostu dreszczy dostawałam na samą myśl o tych produktach. Raz zmusiłam się do zjedzenia jogurtu z musli i cały dzień spędziłam na rozmowach z sedesem, także osobiście nie polecam zmuszania się do zjedzenia czegokolwiek. W późniejszej ciąży różnie bywało. Ja miałam napady na twarożek wiejski to przez kilka dni tylko to jadałam. Jak “wzięło” mnie na dżem, to ten szedł w ruch, itp.
          Teraz juz jestem na finishu – 39tc i też patrzeć na twarogi nie mogę, za to wzięło mnie na rybę, to już 3-ci dzień ją jem. I atk całą ciążę. Chciałoby się racjonalnie odżywiać, ale w moim przypadku kończyło się to zazwyczaj wizytą w toalecie.
          Życzę powodzenia 🙂

          Znasz odpowiedź na pytanie: przewrażliwiona?

          Dodaj komentarz

          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo