Opowiem Wam pewną historyjkę, którą zgotowal mi mój Tomek. Dodam tylko, że niegdy w zyciu nie bylam tak przerażona.
Ale od początku.
Pewnego pieknego i slonecznego poranka, wybieralam sie do mojej mamy a że bylo pieknie na dworze postanowilam jeszcze zrobić pranie.
Bylo to wcześnie rano więc dzieci zjadly sniedanie i buszowaly po domu w piżamach.
Trochę się spieszylam, więc kiedy automat skończyl prać wyszlam na balkon, aby powiesić pranie.
Tomek byl razem ze mną, zawsze bawil się na balkonie kiedy bylo cieplo. Mieszkamy na parterze więc uważalam, że dziecko jest baspieczne. Nigdy by mi do glowy nie przyszlo, że może coś się stać.
Powiesilam to pranie i poszlam do lazienki aby sie przygotować to zn. doprowadzić siebie do porządku, uczesalam wlosy, zrobilam lekki makijaż.
Caly czas slyszalam Tomka na balkonie, gadal sam do siebie, coś tam krzyczal do ludzi.
W pewnym momencie zorientowalam sie, że nie slychać mojego dziecka.
Poszlam więc na ten balkon a tam pusto, dziecka nie ma !!!
Weszlam do pokoju dzieci i pytam Kamila czy tutaj jest Tomek.
Kamil mówi, że nie ma Tomka.
Poszlam do sypialni, do drugiego pokoju, do lazienki, do kuchni, zajrzalam w każdy kąt, pod meble, szukalam w szafach, wszędzie !!!!!!!
Dziecka nie ma !!!! Przewrócilam mieszkanie do góry nogami i nic !!!!
Wpadlam w panikę, Kamil zaczol plakać a ja razem z nim.
Sprawdzilam nawet drzwi wejściowe, byly zamkniete na zamek !!!!!
Poszlam jeszcze raz na ten balkon, zajrzalam nawet do szafki którą mamy na balkonie i co? dziecka nie ma !!!!!!
Wtedy pomyslalam sobie…
Kur… mać !!!! On mi uciekl przez balkon !!!!!!!!!!
Okazalo sie, że w jednym miejscu barierki maja wiekszy odstęp i wlasnie tamtędy przeszedl !!!!!(nie bylo widać większej różnicy między odstepem tej barierki)
Kamilowi kazalam zostać w domu i szukać Tomka.
Wylecialam z domu jak opetana, serce walilo jak oszalale, nogi uginaly sie pode mną, oblal mnie zimny pot !!!
Myslalam, że zemdleje !!!
Różne rzeczy chodzily mi po glowie.
Wtem zauważylam jakiegoś faceta, który w smietniku grzebal, więc pytam go :
– Czy widzial Pan może malego chlopczyka, ma dwa latka, jest w piżamce?
A on mi na to
-Tak widzialem, chodzil sobie po trawce i poszedl w tamtą stronę
Więc ja mówię do niego
-Bardzo Pana proszę, niech mi go Pan pomoże szukać!!!
Biegnę z facetem, prawie nogi lamie i pytam… No gdzie to moje dziecko, gdzie !!!!!!
Nagle jakaś baba z okna na przeciwko krzyczy
-Szuka Pani dziecka?
-Tak szukam dziecka !!!!
A ona mi na to
-Jest tutaj, chodzi po ulicy między samochodami, ja widzialam jak on wyszedl z tego balkonu, spadl, wstal i sobie poszedl.
W tym momencie kamień spadl mi z serca, ale, że stalam na górce nie widzialam go między tymi samochodami !!!!!
Byl kilka metrów od balkonu.
Pobieglam dalej i co zobaczylam?
Moje dziecko w piżamce i samych skarpetkach spacerujące po ulicy i oglądające sobie autka.
Wiecie jak on wyglądal? taki biedny samiuteńki, nie zdający sobie sprawy z niebespieczeństwa.
Bylam tak szczęśliwa że go zobaczylam, że z tego wszystkiego najpierw dalam mu klapsa w pupę
(oczywiście nic nie poczul bo mial pampersa) a później przytulilam ze wszystkich sil, ucalowalam i rozplakalam się.
Wrócilam drżąca do domu z Tomkiem na rękach.Kamil plakal za bratem, ale kiedy się spotkali, przytulili sie do siebie, plakali a ja razem z nmi.
Dzięki Bogu wszystko się dobrze skończylo, bo nie wyobrażam sobie zycia bez dzieci.
Dziewczyny, naprawdę przezylam coś strasznego, nikomu tego nie życzę, pilnujcie swoich dzieci jak oka w glowie !!!!!
A najgorsze jest to, że kobieta, która patrzyla naprzeciw z okna, w ogóle nie zareagowala, tylko patrzyla i czakala na jakieś nieszczęście.
Od tej pory nawet na chwilę nie spuszczam Tomka z pola widzenia. Mam nadzieję,że już nigdy coś takiego mi sie nie przydaży, to straszne !!!!!!!!
Bardzo się rozpisalam, przepraszam.
To by bylo na tyle.
Pozdrawiam.
KAMIL 6L TOMEK 2L
46 odpowiedzi na pytanie: Przeżylam horror !!!
Re: Przeżylam horror !!!
O rany! A więc to jest ta historia o której wspomniałaś w innym wątku.. Naprawdę straszne przeżycie! Współczuję. Rozumiem, że nie spodziewałaś się, że Tomek może wyjść między szczebelkami. Ale z drugiej strony piszesz o szfce na balkonie, czy mógłby na nią wejść i wypaść? Chyba na balkonie nie można zastawić dziecka ani na chwilę, bo dwulatek potrafi pewnie przynieść sobie jakąś miskę czy stołeczek i da radę wyjść, a raczej wypaść. Dobrze, że to tylko parter, ale i tak mial szczęście! No baba okropna, żeby nie krzyknąć, że dziecko wychodzi przez szczebelki balkonu??!!
Życzę by więcej się Wam takie przygody nie trafiały! I uważajmy na balkonach naprawdę, ja mieszkam na 5 piętrze, więc nie spuszczam z oka Emilki, ale parter też nie gwarantuje bezpieczeństwa!
Dagmara i Emilia 14 mies.
Re: Przeżylam horror !!!
o rany straszne!!!
domyślam się co przeżyłaś..
……………….
no po prostu nie wiem co powiedziec.
Dobrze, ze wszystko sie dobrze skończyło
ika i Igor 01.04.2004
Re: Przeżylam horror !!!
jejku
współczuję !!
dobrze że nic sie nie stało poważnego a z babskiem to bym sobie porozmawiała – że jest bezmyślna i patrzyła na to ze spokojem….
ILONA I KUBEK 3 lata
Re: Przeżylam horror !!!
DOBRZE, że nic sie nie stało…
Ach te dzieci, tyle im do głowy może przyjść, że nie jesteśmy w stanie przeiwdzieć…
Po prostu trzeba uważać. a szczególnie małego Uciekiniera 🙂
Tola i Mela
Re: Przeżylam horror !!!
faktycznie horror, bardzo ci współczuję, okazuje się że dzieci mają szalone pomysły….trzeba okropnie na nie uważać
dobrze że nic się nie stało….
a tej babie medal z inteligencję
14 m
Re: Przeżylam horror !!!
To faktycznie horror, bidulka, dobrze, że wszystko się tak skończyło!
Re: Przeżylam horror !!!
Daga, ale ja mam kraty na balkonie, więc górą by nie wyszedl.
KAMIL 6L TOMEK 2L
Re: Przeżylam horror !!!
o Boże!!!NIe wyobrażam sobie tego uczucia, tego co czułaś w tamtej chwili, dzięki Bogu nic się nie stało i Tomuś się szybko odnalazł.
Nie rozumiem postępowania tej kobiety, skoro widziała skąd wypadł, czemu go nie przyprowadziła Go z powrotem, tylko patrzyła co się będzie działo. Ludzie to jednak są żądni sensacji.
Cieszę się, że jest wszystko w porządku.
Pozdrawiam
Ania z Olusiem
Re: Przeżylam horror !!!
Wiecie co, wszystkim znajomym, którym opowiedzialam tą historie, nie mogli w to uwierzyć, myśleli i glowili sie jak on mógl wyjść z tego balkonu. Z ciekawości zmierzylam różnicę w odstępach między tymi barierkami i jest pewna różnica w odstępie między pozostalymi barierkami. Róznica ta jest nie widoczna golym okiem.Aż strach pomyśleć co by bylo, gdyby to bylo wyżej !!!! Wtedy bym dziecka napewno nie zostawila samego na balkonie.
KAMIL 6L TOMEK 2L
Re: Przeżylam horror !!!
współczuję !!!
najważniejsze, że z małym spryciarzem wszystko ok 🙂
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: Przeżylam horror !!!
:(( ale musiałaś być przerażona :((
na całe szczęście wszystko dobrze się skończyło,
a na kobietę i brak jej reakcji brak mi słów
Izka i Zuzia 3 latka 🙂
Re: Przeżylam horror !!!
O rany…. ale się strachu najadłaś!!! Dobrze, że się szybko znalazł i nic się nie stało. Uff.
Aga, Maciuś 9 lat i Zuzia 24.01.05
Re: Przeżylam horror !!!
Ale historia!
Dobrze ze to byl parter
Iliana i Adrian (30.10.2000)
Re: Przeżylam horror !!!
wspolczuje !!
ja bym chyba zwariowala…
cale szczescie byl to parter.
onka & ;18.08.03
Re: Przeżylam horror !!!
W szoku jestem ja bym chyba oszalała no ale domyslam się jak się czułaś to musiało być okropne
Dzieka Bogu ze wszystko dobrze się skończyło
Re: Przeżylam horror !!!
Dzięki Bogu, że nic Małemu się nie stało!!! No to przeżyłaś, biedactwo! Współczuję…
DziuniaP+Kasia14.02.03
Re: Przeżylam horror !!!
Straszna historia 🙁
Może czas zabezpieczyć sobie balkon?
My też mieszkamy na parterze, ale ani na chwilę nie spuszczam dzieci z oka, kiedy tam przebywają. Ciągle mam w pamięci swoją przygodę, kiedy wsadzilam glowę miedzy szczebelki i trzeba bylo dwoch chlopow, żeby je jakoś rozciągnąć. A widzialam że Igor próbuje już swoj duży leb tam wpychac…
Re: Przeżylam horror !!!
O matko!!! Jak dobrze, ze macie to juz za soba i ze nic sie nie stalo. A babie bym podlozyla zdechla rybe na wycieraczke. Co za franca! Znalazla sobie atrakcje!
Zuza 27m i Kubuś 8m
Re: Przeżylam horror !!!
Teraz już na balkonie samego go nie zostawiam, balkon trzeba zabespieczyć koniecznie.
Nie gniewaj się krzemianko, ale chcialabym Cię zobaczyć z glową między tymi szczebelkami, musialaś mieć niezlego cykora hihihihihi.
Przepraszam, ale jest to trochę smieszne a zarazem tragiczne.
Mialaś więc już nauczkę i dlatego wlaśnie jesteś już uprzedzona do zostawiania dzieci samych na balkonia.
Ja tę nauczkę już też dostalam.
Pozdrawiam.
KAMIL 6L TOMEK 2L
Re: Przeżylam horror !!!
Kiedyś miałam taka sytuacje, ze jak dzisiaj sobie ja przypomnę to mi ciary chodza po plecach.
Wracaliśmy z mezem ok 22 do domu (wtedy w centrum Gdyni). Juz niedaleko na skrzyżowaniu zobaczyliśmy malutkiego chłopczyka w piżamce na bosaka idącego po ulicy. Doadam, że był to Grudzień i był śnieg.
Staneliśmy jak wryci. ja szybko tego malca na rece i okryłam go swoja kurtką. I tak stoimy. Jak sie dogadać z malcem co jeszcze prawie nie mówi. Pytam siie łagodnie gdzie mieszka. Pokazuje palcem blok na przeciwko. Myśle jest dobrze. Ale blok ma kilka klatek. Źle. Pytam w której klatce. On pokazuje. Dobrze. Przynajmnije zawęziło sie grono ludzi, których wyciagnelibyśmy z domu. Znalexliśmy jego mieszkanie.
Drzwi były otwarte. W domu ciemno. Szczerze powiem baliśmy sie troche wejsć bo to nigdy nie wiadomo. Walimy w drzwi i nic. Nikogo. W końcu wychodzi z duzego pokoju jakisfacet a za nim babka. On stanął i sie gapi a kobitka do małego. Wytłumaczyliśmy im co siestało. Wyobraźcie sobie, ze oni nic ne słyszeli. Położyli małego i poszli spać. Mieszkanie było zamkniete.
Mały otworzył sobie zamki i poooooszedł.
Dobre co.
Jonatan 20.04.05r
Znasz odpowiedź na pytanie: Przeżylam horror !!!