przychodzi w nocy do łózka

Ola od kiedy ma swój własny pokój ładnie w nim zasypia, ale w nocy budzi się i przychodzi do nas do łózka i nie mam mowy o powrocie do swojego łóżeczka, czy jest na to jakiś sposób?

28 odpowiedzi na pytanie: przychodzi w nocy do łózka

  1. przychodzi w nocy do łózka

    Ola odkąd ma swój pokój codziennie w nocy przychodzi do nas do łózka, nie ma mowy o powrocie do swojego łóżeczka, czy macie keis na to sposób?

    • Zamieszczone przez Karola212
      Ola odkąd ma swój pokój codziennie w nocy przychodzi do nas do łózka, nie ma mowy o powrocie do swojego łóżeczka, czy macie keis na to sposób?

      Mój czterolatek tez przychodzi, mi to za specjalnie nie przeszkadza.

      Myślę, żeby oduczyć przychodzenia dziecko do łóżka w nocy, trzeba konsekwetnie odprowadzać, a za każdą przespaną noc we własnym łózku nagradzać.
      Wieczorem wytłumaczyc dziecku, powiedziec o nagrodzie,a w nocy tak jak pisałam, konsekwetnie odprowadzac do łózka dziecka.
      Ewentualnie jakiegos przytulanca do łóżeczka, ze niby razem mają spać
      Tak myślę, wkrótce zrobić, bo mężowi Konrad przeszkadza:)
      Powinno zadziałać

      • Baśka też przychodzi. Nawet mnie to już nie budzi… budzę się jak razem z nią przychodzą dwa koty, bo wtedy zaczyna brakować dla mnie miejsca a śpię na skraju łóżka. Mąż od ściany!! 😉
        Pewnie w końcu przestanie przechodzić. Ważne, że zasypia u siebie. 🙂

        • mojemu 5,5 latkowi to przyłazenie zostało do dzisiaj, nie codziennie ale przyłazi jak cos mu sie przysni cz jak choruje – wyszłam z załozenia, ze tego potrzebuje i nie walczyłam z tym

          • Moj nie przychodzi, tylko drze sie zeby do Niego przyjsc

            • Zamieszczone przez kiara
              Moj nie przychodzi, tylko drze sie zeby do Niego przyjsc

              moja też 🙂
              7-latka

              MAMOOOOOO
              więc lecę zaspana
              zabieramy kołdrę, poduchy, stado zwierzat i idziemy do rodzinnego łoża 🙂

              • Zamieszczone przez Karola212
                Ola od kiedy ma swój własny pokój ładnie w nim zasypia, ale w nocy budzi się i przychodzi do nas do łózka i nie mam mowy o powrocie do swojego łóżeczka, czy jest na to jakiś sposób?

                Sophie przychodzila do nas do lozka bo miala zle sny wiec maz powiesil dream catcher – taka tam “indianska ozdobe”, co niby zle sny chwyta i sie przychodzenie skonczylo. Chyba to indianskie badziewie zadzialalo.

                A tak na prawde to dalej przychodza ale nie tak czesto. 😉

                • wiem, że to niewychowawcze ale…. ja lubie jak mój dwulatek do nas przychodzi

                  starszy też przychodził, trochę z tym walczyliśmy bo uznaliśmy że tak trzeba ale niezbyt skutecznie…. oczywiście z czasem sam przestał przychodzić (teraz ma 8lat)
                  i trochę zaczęło mi tego brakować…

                  dlatego teraz jak ok.godz.3 w nocy ląduje u nas młodszy – z czułością przytulam się do niego i cieszę się tym póki mogę

                  zasypia oczywiście sam w swoim łóżeczku

                  • U nas przychodzi starszy,
                    przychodzi młodszy,
                    czasem jeden,
                    czasem drugi,
                    czasem jeden i drugi,
                    nie co noc,
                    pewnie w zależności od snów, nastroju… Nie wiem,

                    czasem się tylko w nocy budzę bo jest mi ciasno…
                    …uciekam wtedy do jednego z pustych chłopakowych łóżek 😉

                    Narazie nic z tym nie robimy, obydwoje z M. zakładamy, że kiedyś im to przejdzie…

                    Kiedyś zainteresowana tematem, wyczytałam właśnie o metodzie o której wspomniała wyżej ulaluki,
                    konsekwentne odprowadzanie do swojego łóżka…

                    • moje też przychodzi (6 lat, 4 mies.)

                      ale mi to nie rpzeszkadza
                      za 10 lat pewnie już go na to nie namówię

                      i szczerze powiem że jest rozbrajający, kiedy ładuje się między nas o 2 w nocy i wzdycha ”rety, jak ja Was kocham” 🙂

                      • Zamieszczone przez EwkaM
                        moje też przychodzi (6 lat, 4 mies.)

                        ale mi to nie rpzeszkadza
                        za 10 lat pewnie już go na to nie namówię

                        i szczerze powiem że jest rozbrajający, kiedy ładuje się między nas o 2 w nocy i wzdycha ”rety, jak ja Was kocham” 🙂

                        własnie 🙂
                        o to chodzi
                        nasze już prawie dorastają
                        jeszcze trochę i koniec z takimi czułosciami

                        zresztą ja już mam pierwsze sygnały
                        zawsze ukochana mamusia
                        osttanio musiałam ustąpić miejsca tatusiowi,
                        kochany tatuś
                        tatus jest tak kochany że nawet od paru dni moze dziecko do przedszkola odpowadzać
                        aaaa i nie ma już buziaka na dowidzenia w przedszkolu, nie ma odprowadzania do sali – chyba tzw. obciach już jest 😉

                        dobrze że w domu jeszcze nie ma obciachu 🙂

                        • Zamieszczone przez Klucha
                          własnie 🙂
                          o to chodzi
                          nasze już prawie dorastają
                          jeszcze trochę i koniec z takimi czułosciami

                          zresztą ja już mam pierwsze sygnały
                          zawsze ukochana mamusia
                          osttanio musiałam ustąpić miejsca tatusiowi,
                          kochany tatuś
                          tatus jest tak kochany że nawet od paru dni moze dziecko do przedszkola odpowadzać
                          aaaa i nie ma już buziaka na dowidzenia w przedszkolu, nie ma odprowadzania do sali – chyba tzw. obciach już jest 😉

                          dobrze że w domu jeszcze nie ma obciachu 🙂

                          mi się dzis przykro zrobiło, jak anestazjolog zapytał dziecia, z kim pójdzie jutro na salę operacyjną – z mamą czy z tatą
                          a dzieć bez namysłu – z tatą 🙁

                          • Zamieszczone przez Karola212
                            Ola od kiedy ma swój własny pokój ładnie w nim zasypia, ale w nocy budzi się i przychodzi do nas do łózka i nie mam mowy o powrocie do swojego łóżeczka, czy jest na to jakiś sposób?

                            Jula zasypia u siebie, czasami prześpi u siebie całą noc, czasami przychodzi do sypialni ze swoją poduszką, kołdrą, pluszowym miśkiem.
                            Powiem szczerze, że lubię jak przychodzi, kładzie się obok, łapie mnie za rękę swoją mołą rączką.
                            Korzystam z tego dopóki mogę bo wiem, że przyjdzie taki moment, że nie będzie już chciała przychodzić do naszego łóżka.

                            • Zamieszczone przez Karola212
                              Ola od kiedy ma swój własny pokój ładnie w nim zasypia, ale w nocy budzi się i przychodzi do nas do łózka i nie mam mowy o powrocie do swojego łóżeczka, czy jest na to jakiś sposób?

                              A ile lat ma Ola?

                              Malgosia przychodzila tak do ok 3 r.z., Martinka ma prawie 4 i tez przychodzi (odkad urodzila sie Amaia przychodzi zawsze). Konsekwentnie ja odnosze (pewnej nocy odnosilam az 5 razy!), a przed zasnieciem cierpliwie tlumacze, ze ma spac w swoim lozku.
                              Generalnie nie mam nic przeciwko temu, by czesc nocy spedzala z nami, ale jak biore w nocy Amaie do karmienia, to boje sie, ze Marti moglaby jej zrobic krzywde. Dlatego ja odnosze. I musze przyznac, ze widze tego efekt, bo coraz czesciej zdarzaja sie nocki bez przychodzenia.

                              • Zamieszczone przez kiara
                                Moj nie przychodzi, tylko drze sie zeby do Niego przyjsc

                                hehe, to zdecydowanie gorsza opcja 😉

                                • Zamieszczone przez EwkaM
                                  moje też przychodzi (6 lat, 4 mies.)

                                  ale mi to nie rpzeszkadza
                                  za 10 lat pewnie już go na to nie namówię

                                  i szczerze powiem że jest rozbrajający, kiedy ładuje się między nas o 2 w nocy i wzdycha ”rety, jak ja Was kocham” 🙂

                                  jej, slodkie 🙂

                                  • Miki też czasem przychodzi do nas, czasem tylko pyta -czy jest tu dla mnie miejsce ( bo nie widzi w nocy czy juz czasem młodszy nie śpi z nami ) a czasem tylko przychodzi i mówi : mamo choć ze mną spać to idę i czasem jak karmię Maciusia w nocy i ten nie bardzo zasypia to nie kładę go do lóżeczka tylko śpimy w 3, czasem jak się mąż przebudzi sam w naszy łóżku to przychodzi zabiera Mikołaja do naszego łóżka a ja śpię z małym cyckiem i tak śpimy na zminę z dziećmi :),ale zasypiają oboje sami w swoim pokoju

                                    • Joni przechodził przez przychodzenie do naszego łóżka, potem było wołanie: Mama do mnie chodź!!! Teraz śpi całą noc bez mruknięcia. Jakoś mi nigdy nie przeszkadzało jak przychodził się tulić. Młodszy jeszcze nie chodzi to nie przychodzi Ale pewnie i on przejdzie przez ten etap.

                                      • [QUOTE=Jane;1943671]A ile lat ma Ola?

                                        skończyła 3 latka, nie myslałam, że jest to problem społeczny:D, przeszkadza mi nie tylko dlatego, że się rozpycha,ale również z intymnych powodów:), koleżanka stwierdziła, ze dziecko śpiące z rodzicami to znakomita metoda antykoncepcyjna.. no cóż trzeba przecierpieć…

                                        • Zamieszczone przez Karola212

                                          skończyła 3 latka, nie myslałam, że jest to problem społeczny:D, przeszkadza mi nie tylko dlatego, że się rozpycha,ale również z intymnych powodów:), koleżanka stwierdziła, ze dziecko śpiące z rodzicami to znakomita metoda antykoncepcyjna.. no cóż trzeba przecierpieć…

                                          Są jeszcze inne miejsca do spotakń intymnych niż łóżko ze spiącym, dzieckiem:)
                                          Mi ta antykoncepcja nie zadziałała. Konrad spał z nami całą noc, a proszę dwóch powstało;)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: przychodzi w nocy do łózka

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general