przyjechalismy na urlop a on zwial

.

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: przyjechalismy na urlop a on zwial

  1. Zamieszczone przez majkaa82
    a czy bedzie placil to nie wiem, tak powiedzial ale nie wiem czy tak bedzie, narazie nic mi nie dal, a jeszcze jedno powiedzila ze nie bedzie go na chrzcie wlasnego dziecka bo on nie przyleci bezsensu na 1 dzien, a wiem ze moze wziasc wolne ze 3 dni i latal juz tanimi liniami nawet na 1 dzien, powiedzialam ze sie dostosuje z terminem ale on nie chce, to tez uwazasz za milosc,
    oki kazdy ma swoje zdanie na dany temat i kazdy robi co uwaza ja tylko chcialam zapytac czy moge jakas pomoc uzyskac bo dosyc ze zainwestowalam wszystko w ten zwiazek to jeszcze zostalam bez niczego, sprawami finansowymi on sie zajmowal a ja nie widze w tym nic zlego jesli osoby sa ze soba, co do wyjasnienia to bylo jego konto

    Ścigaj go sądownie o alimenty – jak będziesz miała zasądzone to będzie trochę inna sytuacja. Jeśli kupiłaś coś do mieszkania, dałaś mu pieniądze, itp. i możesz to jakoś potwierdzić – też możesz to odzyskać…

    Co do chrztu – nie wiem, nie wszyscy są religijni… A może nie chce konfliktu przy rodzinie? NIe wiem (ja na jego miejscu w takiej sytuacji też bym nie przyjechała)…

              • Zamieszczone przez kurczak
                Też nie wiesz wszystkiego – do 7 lat wychowywali mnie rodzice ojca. Moi rodzice studiowali. Potem się rozwiedli, zaczęłam mieszkać z matką, ale po szkole dalej chodziłam do dziadków, co matce się nie podobało, bo przez to ojciec płacił pół alimentów jej, a pół swoim rodzicom. A ona chciała całe
                No i cały czas tłumaczyła mi, że ojciec NAS zostawił, NAS nie kocha… itd. A tak nie było…

                Trochę przeżyłam, historii innych też widziałam (co do wieku to pewnie spokojnie mogłabym być Twoją matką) i dlatego przestrzegałabym matki przed “zabieraniem” dziecka ojcu – ale każdy słucha rad albo nie i postępuje jak uważa…

                W Angorze ostatniej była taka historia “Bombka szczęścia”, jezu jak ja się spłkałam! O ogromnej tęsknocie dziewczynki potem już kobiety za ojcem, który odszedł i matka wmawiała jej, że ją zostawił- a pisał listy tylko matka już powodowana złością na niego postanowiła wykasowac go z życia córki. I zrobiła jej tym ooooogrooomną krzywdę! Jakie to egoistyczne….

                Nie myślała o córce tylko o swej własnej krzywdzie. A przeciez dziecko to nie ona! corka kochała ojca bardzo.

                • Co do tej historii to jas nie kumam tej bezradności wyuczonej, postawy roszczeniowej itd.
                  Skoro pracowałaś w UK to czemu nagle swiat ci sie wali jak faceta zabraknie na tydzien?????
                  I nie rozumiem za bardzio pretensji wobec jego rodziny…to TWOJE ( wasze) dziecko!!!!
                  uważasz, ze oni mają obowiązek je utrzymywać? nawet jeśli Tobie sie to za bardzo nie podoba- to niestety! decydujac sie na dziecko musiemy sami umieć je utrzymać. Nigdy nie kumałam pretensji do rodziców/tesciow ze np. nie chcą partycypowac w kosztach utrzymania czy zostawać z dzieckiem ( nie ich) itd.

                  Bo to RODZICE są od tego.

                  • Zamieszczone przez ahimsa
                    W Angorze ostatniej była taka historia “Bombka szczęścia”, jezu jak ja się spłkałam! O ogromnej tęsknocie dziewczynki potem już kobiety za ojcem, który odszedł i matka wmawiała jej, że ją zostawił- a pisał listy tylko matka już powodowana złością na niego postanowiła wykasowac go z życia córki. I zrobiła jej tym ooooogrooomną krzywdę! Jakie to egoistyczne….

                    Nie myślała o córce tylko o swej własnej krzywdzie. A przeciez dziecko to nie ona! corka kochała ojca bardzo.

                    Czemu się nie dziwię :(…
                    Ja mam taką swoją teorię, że dzieci z rozbitych związków się jakoś do siebie przyciągają 😉 – nieraz miałam okazję rozmawiać z dorosłymi już ludźmi o ich rozwiedzionych rodzicach (nawet w dość przypadkowych okolicznościach typu kolejka do lekarza) – w większości przypadków powtarzało się : “Mam żal do matki, że ograniczała/zabraniała kontaktów z ojcem. Straciłam wiele lat…” “Mam żal do matki, że mówiła mi, że ojciec mnie nie kocha…” i tym podobne…

                      • Zamieszczone przez kurczak
                        Czemu się nie dziwię :(…
                        Ja mam taką swoją teorię, że dzieci z rozbitych związków się jakoś do siebie przyciągają 😉 – nieraz miałam okazję rozmawiać z dorosłymi już ludźmi o ich rozwiedzionych rodzicach (nawet w dość przypadkowych okolicznościach typu kolejka do lekarza) – w większości przypadków powtarzało się : “Mam żal do matki, że ograniczała/zabraniała kontaktów z ojcem. Straciłam wiele lat…” “Mam żal do matki, że mówiła mi, że ojciec mnie nie kocha…” i tym podobne…

                        Niektóre historie są na serio dramatyczne. Tamta z gazety bardzo…to bardzo rzutuje na całe życie- “rodzic cie nie kocha/zostawił/itd”.

                        Ja gdybym była na miejscu tej matki, nawet gdyby było tak, że ojciec to drań i nigdy nie dał znaku życia- to starałabym się by dziecko miało jak najlepszy jego obraz! Bo to również dziecka obraz-ona tak wtedy o sobie myśli. Rzucił mnie=nie jestem godna miłości…Ale na to potrzeba dojrzałości i miłości. By móc wznieść się ponad własny żal i złość.

                        • Zamieszczone przez ahimsa
                          W Angorze ostatniej była taka historia “Bombka szczęścia”, jezu jak ja się spłkałam! O ogromnej tęsknocie dziewczynki potem już kobiety za ojcem, który odszedł i matka wmawiała jej, że ją zostawił- a pisał listy tylko matka już powodowana złością na niego postanowiła wykasowac go z życia córki. I zrobiła jej tym ooooogrooomną krzywdę! Jakie to egoistyczne….

                          Nie myślała o córce tylko o swej własnej krzywdzie. A przeciez dziecko to nie ona! corka kochała ojca bardzo.

                          czytalam, tez mnie to strasznie ruszylo
                          szczegolnie ze historia mrozaca krew w zylach dzieje sie zupelnie niedaleko mnie
                          matka w desperacji w celu uzyskania wyzszych alimentow naciskala na usuniecie na wpol niesprawnej nerki ( z ktora dziecko jak dotad zylo spokojnie, bez problemow)
                          dziecko zero kontaktu z ojcem
                          kiedy siostra ojca (matka chrzestna) usiluje sie skontaktowac, dziecko oddaje natychmiast sluchawke matce

                          tylko po co?

                          cholera, po co!

                          • Zamieszczone przez majkaa82
                            wiecie zanim naprawde cos napiszecie przeczytajcie dobrze co kto pisze a potem sie wypowiadajcie bo chyba zle czytacie, ja juz wszytko sie dowiedzialam,i jest tak jak myslalam

                            ale dzieki i pozdrawaim

                            majka, nie gniewaj sie, ale zupelnie bez sensu pousuwalas swoje wypowiedzi
                            dziewczyny probuja ci otworzyc oczy, bo rzeczywiscie troche brzmisz, jakbys miala problem w realnej ocenie rzeczywistosci

                            przemawiaja przez ciebie ciezkie emocje, bardzo ciezkie emocje
                            ale tu i teraz raczej nie masz czasu na psioczenie na facetow i doszukiwanie sie przyczyn – to jest wybitnie malo produktywne, kiedy musisz stanac na wysokosci zadania i zapewniec przyzwoite warunki swojemu dziecku
                            nie marnuj energii rozczulajac sie nad soba – twoje dziecko nie zasluguje na to, zeby miec dwoje niedojrzalych rodzicow
                            zrob swoj wlasny rachunek sumienia, moze i ty mialas jakis wklad w rozpad zwiazku?
                            i zacznij zyc dla swojego dziecka

                            a wszystko inne sie ulozy

                            powodzenia

                              • Zrobisz jak uważasz..możesz pomyśleć o córce i dać jej szanse w przyszłości na ważny dla niej kontakt z ojcem albo możesz postąpić zgodnie z własną złościa, ulżyć sobie i zrobić krzywdę w ostatecznym rachunku swemu dziecku

                                    • Zamieszczone przez majkaa82
                                      wiecie co rece mi opadaja jak mam pisac kolejny raz to samo wyjasnienie,
                                      usunelam posty poniewaz wy i tak nie czytacie tego co ja pisze, a potem piszecie jakies nieporozumienia i mowice ze zle chce zrobic, dlatego usunelam wszystko i skonczylam temat, rozmawialam tez na ten temat gdzie indziej i duzo ludzi napisalo inaczej, ale wydaje mi sie ze dlatego ze dokladnie przeczytali co napisalam, oczywiscie kazdy ma swoje zdanie, swoje doswiadczenia i moze sie wypowiadac jak chce, ja z teraz doswiadczenia swojego i moich znajomych wiem ze nie zrobilam nic zlego i nie mam sie za co obwiniac, oczywiscie nie jestem idealna bo mam swoje wady jak kazdy czlowiek, ale napewno z czystym sumieniem moge powiedziec ze nikogo nie oszukalam nigdy

                                      zycze duzo szczescia

                                      Nie bardzo Cie rozumiem. Złościsz sie że nie czytamy tego co napisałaś zupełnie niesłusznie bo czytamy. Wydaje mi sie że pisząc posta oczekiwałaś dla siebie i swoich planów co do decyzji bezwzglednego poparcia. Nie otrzymałaś go więc pousuwałaś posty kończąc temat… A jak sama piszesz każdy ma prawo do swojego zdaniaCzyli jak ono Ci się nie podoba to koniec tematu?…
                                      Nie uważam że zrobiłas coś złego…pamiętaj jednak, że nawet jak Twój były partner to głupi gnojek, tchórz itp to, to Ty wybrałaś go na ojca dla swego dziecka i nic nie zmieni faktu, ze nim jest.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: przyjechalismy na urlop a on zwial

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general