czy macie jakis na to sposob….?
zwlaszcza nocne wstawanie mnie dobija,… Nie moge sie rozbudzic..i drzemie z mala na reku… Az sie boje zeby jej nie wypuscic..bo sen momentalnie robi sie gleboki…
zaznacze ze zimna woda nie pomaga…
dorota i claudia ur. 29 maja 2003../czyli 3 dni wczesniej/
9 odpowiedzi na pytanie: przysypiam przy karmieniu!!
Re: przysypiam przy karmieniu!!
to normalne… dorotko masz prawo przysypiac przy karmnieniu – cora jeszcze malutka ty zmeczona… Nie walcz z tym – bierz ja do lozka i spij razem z nia…potem jak nabierzesz sil wszystko sie ulozy i nie bedziesz juz taka zmeczona…
kiuiczycaZjasiemUboku (21.02)
[Zobacz stronę]
Re: przysypiam przy karmieniu!!
Witaj w klubie, ja przysypiam nawet w dzień tyle, że ja karmię na leżąco bo kiedyś jak karmiłam na siedząco to obudziłam się, a Kamil dalej ciumkał (też spał) 🙂 więc wolałam zmienić pozycję ze względów bezpieczeństwa.
Patrycjad i Kamilek (01.02.03r.)
Re: przysypiam przy karmieniu!!
W nocy nie wstawaj z łóżka tylko kładź małą obok siebie na łóżku, jak przyśniesz to nic się nie stanie:) U nas to było normalne, że matka śpi a dziecko ciumka cycka, już w szpitalu pielęgniarki miały z tego ubaw, bo jak Ola nie było przy mnie to nie zasnęłam ani na chwilę ale jak tylko go przynieśli to robiło mi sie błogo i chrrrr… spałam:) Ale to tylko ciekawostka:) Radze ci nie przejmować się aż tak i zbierać małą na nocne karmienie do swojego łóżka, będziesz bardziej wypoczęta i mniej zestresowanna:)
Agnieszka i Olo (ur. 11.01.2002)[Zobacz stronę]
Re: przysypiam przy karmieniu!!
A ja niestety nie moglam karmic na lezaco bo balam sie wlasnie ze zasne i cos malenstwu zrobie. Wiec karmilm na siedzaco mam lampe za oknem w oddaleniu wiec patrzylam na to swiatelko i jakos mi sie udawalo nie przysnac.
Asia z Jeremim (04.03.03.)
Re: przysypiam przy karmieniu!!
bledne kolo..jak biore ja do siebie to znowu sie boje zeby jej nie przydusic..i spie jak ptaszek..
chyba musze sie przyzwyczaic..tzn.. Nic nie musze… Ale powinnam
dorota i claudia ur. 29 maja 2003../czyli 3 dni wczesniej/
Re: przysypiam przy karmieniu!!
wlasnie juz to napisalam..w lozku tez sie boje.. A lampke nocna to mam wlaczona cala noc..i tez nie pomaga..
dorota i claudia ur. 29 maja 2003../czyli 3 dni wczesniej/
Re: przysypiam przy karmieniu!!
Ja dolaczam sie z tym samym problemem. A juz myslalam, ze jestem nienormalna. Ludzie spia z dziecmi, a ja boje sie wziac Kubka do siebie na karmienie… Ale ja przez sen potrafie trzasnac meza – oczywiscie niechcacy 🙂 Strach ryzykowac – wiec karmie na fotelu. Zapalam dodatkowa lampke i czytam ksiazke – jakos udaje mi sie zachowac przytomnosc 🙂
Re: przysypiam przy karmieniu!!
Karmiłam małą na półleżąco, ale nie w fotelu, tylko na kanapie, która ma wielkie poduchy. Znalazłam sobie taką pozycję aby mi było wygodnie a Zuzanka nie wypadła. Przekarmiłam tak 8 miesięcy i mała nigdy nie wyleciała mi z objęć, a muszę zaznaczyć że jak zaczynałam karmić 0 2 w nocy to zdarzyło obudzić się o 8 rano. Mojej cioci, synek wyleciał w czasie karmienia z objęć, poprostu zasnąła, a Radzio się zsunął z kolan i smacznie spał na podłodze. Ciocia się wystraszyła, a Radziowi na całe szczęście nic się nie stało. Dzisiaj ma prawie 30. i nie ma objawów upadku niemowlęcego. Ale lepiej nie ryzykować.
Pozdrawiam
Klucha i kluseczka (ur. 12.V.2002 r.)
Re: przysypiam przy karmieniu!!
Ja brałam nocami Natusię do mojego łóżka – spałam, a Nati miała cycusia w zasięgu buźki
Kaśka z Natunią (prawie 15 miesięcy 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: przysypiam przy karmieniu!!