Dziewczyny, jestem w 7 tygodniu ciąży i nie wiem czy mogę sie poprzytulać z moim mężem.pani doktor powiedziała, że jak mnie nie bedzie bolal brzuch to nie ma problemu.Ja jednak mam obawy czy nic sie nie stanie naszemu Maleństwu. Co Wy o tym sądzicie? Co na ten temat mowią Wasi ginekolodzy?
Mam jeszcze jedno pytanko, a mianowicie: czy odczuwalyście również bóle podbrzusza lub konkretnie jajników? Ja mam to od poczatku i codziennie, czasami dość często i intensywnie. Pani doktor mi tylko powiedziala, że jak będzie mnie bardzo bolalo to żebym sie połozyła, jak mi wtedy nie przejdzie to zebym zaczęła brać Duphaston. Na razie nie miałam potrzeby tego robic, bo mi przechodzi. Powiedzcie czy to normalne, że mnie boli ten brzuch?Dzieki za odpowiedź.
Pozdrawiam Was cieplutko, Natalia
7 odpowiedzi na pytanie: Przytulanko…
Re: Przytulanko…
Ból brzucha jest zupełnie normalnym objawem i nie powinnaś się tym przejmować. Ja przez pierwsze 12 tygodni brałam luteinę, ale dlatego że miałam przed ciążą za mało progesteronu.
A seksik? Nie ma żadnych przeciwwskazań, jeśli ciąża nie jest zagrożona i oboje macie na to ochotę. My też z męzem trochę się baliśmy na początku, a ten pierwszy krok należał do mnie, bo w końcu go przekonałam, że dzidziuś jest głęboko schowany i nic mu się nie stało. To jest nawet ważne, zeby się odstresować.
Pozdrawiam,
Kaja
oczywiscie, ze mozna
Jak najbardziej, ze mozna, nawet wskazane, bo dzidzi lepiej sie czuje gdy czuje, ze mamie jest dobrze, ono, wtedy sie tez odpreza:)
Co do boli brzuszka, to mialam tylko troszeczke, na pocztaku- bolalo jak przy miesiaczce, potem juz nic. I nie bralam, ani nie biore zadnych lekow, oprocz, Foliku:)
Pozdrawiam cieplo:)
Re: Przytulanko…
Witaj.
Jezeli czujesz sie spoko, a lekarz nie zabronil Ci przytulanka, to spokojnie mozesz cieszyc sie zyciem.
Ja przytulalam sie z mezusiem do 27-28 tc, teraz juz jakos mnie samej sie nie chce – moze niebawem przejdzie
Nigdy nic zlego sie nie stalo.
Co do pobolewan w dole brzucha – chyba wiekszosc z nas miala to na poczatku ciazy ( raz z lewej, raz z prawej, podobne do boli miesiaczkowych). Nie martw sie, niebawem Ci to przejdzie.
Powodzenia.
Aneta
Re: Przytulanko…
Dziekuje Ci Aneto za wyczerpujacą odpowiedź. Pewnie jestem przewrażliwiona, boje sie czymkolwiek mojemu Maleństwu zaszkodzić.Dzięki za słowa otuchy! Całuski, Natalia
Re: oczywiscie, ze mozna
Dziekuje Łucjo za informacje.Z moja lekarka nie bardzo sie mozna dogadać, a Wy też miałyscie ( być może ) podobne wątpliwości.Dzieki za pomoc, buziaczki, Natalia
Re: Przytulanko…
Kaju, masz racje, jestem z natury chyba za bardzo przewrazliwiona, a teraz jeszcze bardziej. Tak jak mówisz, trzeba sie odstresować i przystapic do działania.Uspokoiłyscie mnie też z tym bólem brzucha, balam sie, że to coś złego.Dzięki wielkie za pomoc i słowa otuchy, całuski, Natalia
Re: Przytulanko…
Jesli nie mozesz godagac sie z lekarzem, zmien go. W czasie ciązy bedziesz miała jeszcze setki pytan, na które lekarz ma obowiazek udzielic Ci odpowiedzi, nie Ty konczyłas medycyne. Co do bólu, faktycznie jest standardowym objawem, pomaga odpocząc a jesli nie, mozesz wziąć Nospe, mnie ja zalecił moj lekarz. A seks…jesli ciąza nie jest zagrozona, kochajcie sie, maleństwa nie skrzywdzicie a skurcze macicy podczas orgazmu dostarczaja mu miłej rozrywki /bujania/ Pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: Przytulanko…