Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

Poradźcie. Małymi kroczkami zbliżam się do zakończenia karmienia piersią. Tak sobie wymyśliłam, że odstawiam Sebunia jak skończy rok. W tym momencie karmię dwa razy w nocy. Jednak jest jeden problem. Coraz częściej czuję żeby tego nie robić. Widzę jak bardzo kocha cycusia i żal mi go – wydaje mi się że go skrzywdzę odbierając mu tą przyjemność. Z drugiej jednak strony rozum mówi, że jeśli teraz tego nie zrobię będzie ciężko. Już teraz Sebuś zaczyna szukać cycusia w dzień i łapać go buzią przez bluzkę, więc jeśli będzie bardziej świadomy nie będę mogła przestać karmić (latem nie chciałabym już karmić) Piszę bo może miałyście podobne rozterki i mi pomożecie. W jakiejś gazecie wyczytałam, że nie powinno się kończyć karmić jeśli się nie czuje takiej potrzeby w danym momencie. Co Wy na to?Dzięki za rady

Aniaaa i Sebastianek- 11m (17.03.03)

19 odpowiedzi na pytanie: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

  1. Re: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

    Ja przymierzałam sie do odstawienia kacpra pare razy. I ani razu mi nie wyszło. Zawsze robiło mi się go szkoda. Aż pewnego dnia sam się odstawił. nocy podawałam mu butelkę a rano cycucha. Mleko szykowałam sobie wcześniej i wstawiał w termos, więc jak sie budził to szybcitko butla i śpimy. Pewnego dnia przespał butelkę i kiedy obudził się na cyca to szkoda mi było wylać mleka i dostał butlę I tak juz zostało. Od tamtej pory ładniej je pozostałe jedzonka i nie dopomina się piersi. Cieszę się że ta wyszło.

    Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)

    • Re: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

      U mnie “pomogło” zapalenie pecherza – musiałam brać silny antybiotyk i sporo dokarmiałam…potem już Igor chwile “cycował” a po cycusiu dostawał butlę…udało mi sie przestać w 2 tygodnie, bez zastojów mleka i innych cudów – nie karmię juz 1,5 mies. Trzymam kciuki, zeby dobrze poszło:)

      Ola i Igorek 25.03.2003

      • Re: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

        Ale Ty chyba własnie czujesz potrzebę?

        • Re: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

          Tak i nie 🙂 Tzn chętnie karmiłabym jeszcze ale zdaję sobie sprawę, że czym jest starszy tym będzie trudniej przestać. nie ma co ukrywać, że jeśli karmi się piersią wieczorem i w nocy jest się bardzo uwiązanym i nie ma mowy o jakimkolwiek wyjściu czy wyjeżdzie no a zbliża się lato. Już teraz, choć jescze karmię, żal mi tych wspólnych chwil 🙁 Chyba trzeba będzie pomysleć o drugim dzieciaczku 🙂

          Aniaaa i Sebastianek- 11m (17.03.03)

          • Re: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

            oj chyba nikt tu ci w tej sprawie nie doradzi…tzn kazda z nas moze powiedziec jak to jest/bylo u niej ale decyzje (ciezka wiem..) musisz podjac sama…
            czasem wbrew pozorom rezygnacja z piersi jest ciezsza dla mamy niz dla dziecka..moze i w twoim przypadku tak bedzie..piszesz “wydaje mi się że go skrzywdzę odbierając mu tą przyjemność” przeciez patrzac obiektywnie dalas mu b duzo a karmic kiedys trzeba przestac i wcale nie jest to krzwyda dla dziecka…
            to co przeczytalas w gazecie wydaje mi sie sluszne ale mam wrazenie zew twoim przypadku oprocz dalszej checi karmienia jest duzo strachu co bedzie potem… A to chyba tez ma znaczenie.. jeszcze raz mowie – do niczego nie namawiam – moze jednynie do przemyslenia jeszcze raz za i przeciw i przyjrzeniu sie co bedzie wg CIEBIE sluszne…
            zycze wiary we wlasne decyzje 🙂 nie zawsze latwe 🙂

            ps (ja tez chcialam karmic jasia do roku no i prawie mi sie udalo 🙂 11 miesiecy 🙂 rozstanie z cucysiem wlasnie mi sprawilo wiecej smutku niz jasiowi…)

            pozdrawiam serdecznie

            • Re: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

              u nas na szczęście było tak, że Nati sama zrezygnowała z cycusia gdy miaa 11 miesięcy 🙂 a też bardzo się tego bałam

              Kaśka z Natusią (23 miesiące 🙂

              • Re: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

                dzięki… bardzo mi pomogło to co napisałaś 🙂

                Aniaaa i Sebastianek- 11m (17.03.03)

                • Re: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

                  bardzo sie ciesze 🙂
                  to dla mnie wielki komplement…

                  • Re: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

                    Maksiu jeszcze dostaje cyca dwa razy w nocy i raz w ciągu dnia. Myślę, że to nie jest tak, że my cierpimy bardziej niż dziecko odstawiane od piersi – tak naprawdę nie wiemy co dzieje się w małym serduszku. Pierwsze dziecko odstawiłam kiedy miało 14 miesięcy – poszło łatwo. Teraz czuję, że mały jeszcze bardzo tego potrzebuje – poczekam, może za miesiąc dwa sam zrezygnuje po kolei z tych trzech karmień. Do niedawna było ich więcej – zastępuję je soczkami, herbatką itd – powodzenia

                    • Re: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

                      Z własnego doświadeczenia powiem tak, zrezygnuj bo potem będzie baaaaaaardzo trudno.
                      Ja również odwlekałam ciągle coś stało na przeszkodzie aby zakonczyć karmienie i tak dociagnełam do dwóch lat.
                      To był koszmar kiedy latem Michał dobierał się do mnie w róznych miejscach, a hoorrorem 1 stopnia było kiedy byliśmy na plaży i mały na widok mnie w stroju kąpielowym potrafił wisieć mi na cycku. I tak leżałam opalając się a w poprzeg Michał ciagnął cyca.
                      Wtedy bardzo żałowałam że nie zrobiłam tego wcześniej.
                      Bardzo trudne i bolesne było dla Michała rozstanie z cycem.
                      Po wielu nieudanych próbach pomógł obrzydliwy chrzan.
                      Dziś mały ma 28 miesięcy i to chyba wyjątkowy egzemplarz bo jak nie wciska mi ręke do cyca i tak trzyma to mówi tak:
                      MAMUŚ DAJ CYCA
                      MAMUŚ CZEMU NIE CHCESZ DAĆ CYCA
                      ja to mam wrażenie że będzie chodził do szkoły i na długiej przerwie będzie przybiegał do domu na CYCKA 🙁
                      Wiem jedno gdy będe miał drugie dziecko z pewnością zakończę karmienie dużo wcześniej.

                      Ania mama Michałka

                      • Re: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

                        Aniu, ja też myślałam,że odstawienie będzie bardzo trudne (głównie ze względów psychicznych u dziecka, ale co tu ukrywać, ja też bardzo przyzwyczaiłam się do cyckania). poszło bez żadnego problemu. wykorzystałam noc, kiedy raz obudzil się o 6, a nie tak jak wcześniej kilka razy w nocy i podałam butlę. nie zauważył róznicy. teraz widzę, że nawet bardzo mu to pasuje. wcześniej zaraz po wybudzeniu płakał. a teraz spokojnie czeka na mleczko. czasem daje mu dopiero po 40 minutach, jak zawoła “am” – bo moje dziecko już mnie informuje słownie, ze chce jeść:-)))
                        nie miałam też żadnego zastoju, żadnych problemów z piersiami. były wprawdzie trochę nabrzmiałe, ale kamienie się nie porobiły. podejrzewam, ze to było juz tylko takie cycaknie dla przytulania. ale nawet, gdybym miała więcej mleka, to tez bym myślała o odstawieniu. mimo radości, jaką mi dawało karmienie, byłam juz zmęczona wstawniem kilka razy w nocy.

                        sama musisz podjąć dezcyję. ja życzę tylko, abyś była zadowolona, jakąkolowiek decyzję podejmiesz:-)

                        Beata&Patryk(03.03.03)

                        • Re: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

                          Wiem ze nie to samo ale… jak odstawiałam Mikołaja w 3 miesiącu to wyłam jak bóbr przez tydzień. Była to dla mnie strasznie trudna decyzja, mój maluszek miał tylko trzy miesiące i widziałam jak kochał jeść z piersi. Także rozumiem twój ból ale decyzja nalezy do Ciebie – zdaj sie na instynkt, jednak nie martw sie – jak zdecydujesz sie wiecej nie karmić to na pewno go bardzo tym nie skrzywdzisz:) Myślę że bardzo ważne jest również Twoje samopoczucie
                          Zycze trafnej decyzji


                          Kaska i Mikołaj 18.09

                          • Re: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

                            u mnie było tak, że wszyscy mówili i ostrzegali, żeby nie przeciągać zbyt długo karmienia, a ja to po prostu uwielbiałam – takie chwile tylko z Julka, w spokoju itp. karmiłam ją wieczorem i w nocy. najpierw butla, potem pierś
                            ale pewnego dnia okazało sie, że moje dziecko wcale nie jest “dzikie” na cycusia… najadła się butlą i zasnęła..więc chociaż strasznie mi było żal, wykorzystałam ten moment i przeszłam na butelkę zupełnie.. Julka nawet się nie dopominała.
                            to jest chyba taki pierwszy symboliczny moment, w którym dziecko zaczyna dorastać, stawać sie coraz bardziej niezależne od mamy…..bolesne, ale wiele takich momentów jeszcze przed nami

                            • Dziękuję…

                              Wam kochane 🙂 zdecydowałam zakończyć karmienie. Wieczorem i rano nie będzie problemu – najgorsze jedno karmienie w nocy. Mały budzi się o 1 i chce cyca. Dwa dni pomogło dawanie herbatki ale od wczoraj płacze się, rzuca więc chyba spróbuje dać butelkę (mam nadzieję że wypije). Życzcie mi powodzenia 🙂

                              Aniaaa i Sebastianek- 11m (17.03.03)

                              • Re: Dziękuję…

                                trzymaj się Aniu 🙂 dobrze będzie! Butla to niezły pomysł!

                                Kaśka z Natusią (prawie dwuletnią 🙂

                                • Re: Dziękuję…

                                  Przeczytałam wszystkie posty i też chciałybym odstawić Tobiasza od cyca ale…
                                  Śpi dwa razy w ciągu dnia i zasypia przy cycu inaczej nie zaśnie (chyba że ktoś inny go nosi na rękach a waży ponad 12kg trzeba mieć niezłą krzepę) przy mnie dopomina sie cyca. W nocy kilka razy pobudka karmiące znają…w rezultacie śpi z nami – wygoda 😉
                                  Czym zastąpić cyca?? Tobiasz nigdy nie pił z butelki (służą mu do zabawy), soczki i herbatki pije z kubka niekapka od 3m-ca, kaszki je łyżeczką niewyobrażam sobie abym w nocy karmiła go łyżeczka;-((. A nawet jak butelką to jakie mleko a może kaszke??? jestem w tym zupełnie zielona. Nie sądziłam że to takie skomplikowane. Jaki smoczek kupić by Tobek się do niego przyzwyczaił. O matko czuje sie jak na poczatku gdy się urodził chociaż było prościej był cyc…
                                  HELP

                                  Pozdrowienia
                                  Ksantia i Tobiasz ur.04.01.2003.

                                  • Re: Dziękuję…

                                    Mój też tylko pił z niekapka ale ja od jakiegoś czasu dawałam mu butelkę i po jakim ś czasie nauczył się. w nocy pił z niej herbatkę. nie pił nigdy mleka modyfikowanego więc spróbuje dać kaszkę. zobaczymy czy się uda. Napisze jutro – moze w czymś Ci pomogę.

                                    Aniaaa i Sebastianek- 11m (17.03.03)

                                    • Re: Dziękuję…

                                      Niestety kaszki nie wypił 🙁 Będe próbowała jeszcze mleko może zrobione na herbatce zeby zabić smak. zobaczymy.

                                      Aniaaa i Sebastianek- 11m (17.03.03)

                                      • Re: Dziękuję…

                                        Wszędzie piszą by jak najszybciej oduczyć dziecko od butelki i smoczka bo powoduje wady zgryzu i pruchnicę.
                                        Przez cały rok nie piło i teraz mam je uczyć picia z butelki to jakiś absurd !!!
                                        Nie mam pomysłu na odstawienie od cyca 🙁

                                        Pozdrowienia
                                        Ksantia i Tobiasz ur.04.01.2003.

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Psych. problemy dot. zakończenia karmienia

                                        Dodaj komentarz

                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo