PULS

dziewczyny problem mam:( mam ciśnienie 120/60 czasem 90/60 a puls przy tym 118 -120 i nie bardzo wiem co z tym zrobić oprócz tego że wiem że do lekarza itd… co jest tego powodem? prowadze normalny zdrowy tryb życia a czasem serce chce mi z piersi wyskoczyć bo ja to bardzo odczuwam:( myślałam – głupio oczywiście – ze odczuwam tak serce bo to moja waga niska, bo taka chuda jestemale oczywiście bzdura – mierzę od tygodnia regularnie i nawet rano mam 120 czasem puls- jaki może byc powód???

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: PULS

  1. Zamieszczone przez dominicaa
    a jednak się pośmieje już:)

    No i o to chodzi:D.

    • Avokado no i Cięnie widzialam- byłam z mała naspcerze:(

      Ja nie wierzę, że serce stale szybko bije od nerwicy……… A ile bralaś to zelazo? Ja myslałam,że masz to szybkie bicie serca od niedawna…..

      • Su – wyslalam Ci zdjecie na priv, tylko nie rozpowszechniaj prosze:D.

        W sumie to chyba masz racje z tym sercem, u mnie to bylo napadowe, nie stale… Cos mi sie przypomina, ze moj maz mial tez cos z sercem kupe lat temu, musze go podpytac, bo wlasnie wydaje mi sie, ze mial stale podwyzszony puls…

        • Zamieszczone przez dominicaa
          ja jednak musze jeszcze coś napisać….
          może przechodziłyscie takie rzeczy i wiecie o czym mówię…
          to jest taki lęk że kłade się zmeczona do łózka a za kwadrans budzę sie z koszmaru zlana potem bo widzę jak dziecko np. spada i ginie, dziecko połyka obiad i krztusi się na smierć…budzę się i oddetchnąć nie mogę…w dzień ogarnia mnie nagła panika jak ze schodów schodzi i nie patrzy pod nogi a oczami wyobraźni widzę jak spada, boję się jak podbiega na ulicy a oblodzone jest – to są ułamki sekund strachu ale serce mi z piersi chce wyskoczyć…potem przechodzi ale to jest dramat….to jest taki lek że aż człowieka pot oblewa a potem zaraz przechodzi lek a serce kołacze wszędzie…w piersi, zoładku, kaszlę bo serce nie nadąża pracować chyba nad oddechem….
          lekarz powiedział że to normalne objawy…. starać sie oddychać prawidłowo…

          czytam to i doskonale Cie rozumiem
          u mnie ten lek o dzieci, rodzicow przerodzil sie w ciagly, nieprzerwany lęk
          przestalam sobie z nim radzic, nie panowalam zupelnie, musialam udac sie po pomoc
          po 1,5 miesiacu leczenia jest lepiej, lęki pojawiają się rzadko, puls sie uspokoil, serce tez
          prosze, nie dopusc do stanu, ze sytuacja Cie przerosnie, bo potem ciezko sie z tego wykaraskac 🙁

          nerwica, depresja jest dzis na porzadku dziennym, ze tak sie wyraze, mnostwo ludzi choruje (a widze u Ciebie tez objawy lekkiej depresji, takiej, z ktora ja sama kilka lat zylam, az w koncu organizm nie wytrzymal)

          ps. jakby cos, pisz na priva, tutaj nie chce pisac wszystkiego

          • Zamieszczone przez krzemianka
            czytam to i doskonale Cie rozumiem
            u mnie ten lek o dzieci, rodzicow przerodzil sie w ciagly, nieprzerwany lęk
            przestalam sobie z nim radzic, nie panowalam zupelnie, musialam udac sie po pomoc
            po 1,5 miesiacu leczenia jest lepiej, lęki pojawiają się rzadko, puls sie uspokoil, serce tez
            prosze, nie dopusc do stanu, ze sytuacja Cie przerosnie, bo potem ciezko sie z tego wykaraskac 🙁

            nerwica, depresja jest dzis na porzadku dziennym, ze tak sie wyraze, mnostwo ludzi choruje (a widze u Ciebie tez objawy lekkiej depresji, takiej, z ktora ja sama kilka lat zylam, az w koncu organizm nie wytrzymal)

            ps. jakby cos, pisz na priva, tutaj nie chce pisac wszystkiego

            napisałam na priv ale nie to co do końca chciałam:( dopiszę rano:)
            puls 139:(

            • ja sama zawsze przed ciąża uważałam się za osobe nerwową, w ciązy gdy zaczełam miec problemy ze zdrowiem (sercem) lekrze odsyłali mnie do psychiatry, psychologa….ja w to nie wierzę- jak dla mnei starta czasu..wszelkie depresje, nerowość (ale tylko rzucające się na zdrowie fizyczne- zaznaczam,że nie me o stanie samej psychiki), koszmary są także spowodowane róznymi neidoborami, chorobami…….. Nieodporność na stres to ich wynik- bardzo czesto:)

              Na szczęście trafiłam do cudownej lekarki0 i teraz czekam na operację a nie w kolejce do psychiatry:)

              • A tak wogól Avokado- ja tez bardzo lubie Duffy- nie wiem jak mogłam jej nie poznać……..

                • Zamieszczone przez dominicaa
                  napisałam na priv ale nie to co do końca chciałam:( dopiszę rano:)
                  puls 139:(

                  Dominika, odpisalam

                  • żona ( już prawie była) – tak pisze – prosiła zebym napisał – jest w szpitalu – z kontaktem ale nie rusza lewą ręką i nogą – jest bardzo źle – puls w nocy jak zadzwoniła 164 – pogotowie przyjechało jak nie mogła oddychać – jutro jej zawioze komputer to może sama coś napisze. W każym razie zależało Jej na tym żebym cokolwiek napisał – gnojkiem jestem może… Ale nie aż takim…

                    • ahaa już wiem co miałem jeszcze napisać krzemianka – mogę pomylić nick – od zony DZIĘKUJĘ…

                      • O Boże :(. Dominika kochana bede sie za Ciebie modlila, ma nadzieje, ze szybko wrocisz do zdrowia.

                        Do meza Dominiki – dziekuje, ze dales znac, co u niej.

                        • Dominika- będę się modlić za Ciebie-będzie dobrze!!!!Kochana!!!!tak mi przykro,że ledwo pisze tego posta bo łzy mi same lecą po policzkach…..strasznie wczułam sie w Twoją sytuację…

                          Do męża to wspaniala i dzielna kobieta… Nie zrób jej jeszcze większej krzywdy….i dzięki,że miałes odwagę tutaj napisać…..

                          • Zamieszczone przez Su
                            Dominika- będę się modlić za Ciebie-będzie dobrze!!!!Kochana!!!!tak mi przykro,że ledwo pisze tego posta bo łzy mi same lecą po policzkach…..strasznie wczułam sie w Twoją sytuację…

                            Wiesz, ja wczoraj zasnac nie moglam, caly czas myslalam o Dominice, nawet zle spalam. Tak mi jakos dziewczyna w serce zapadla.

                            • jeszcze dziś Jej laptopa zawiozę tylko nie wiem czy będzie miała siłę napisać
                              napewno miło będzie Jej przeczytać
                              już Jej krzywdy nie zrobię…. już większej chyba nie można było…

                              • powiedz jej, ze .

                                • Zamieszczone przez dominicaa
                                  żona ( już prawie była) – tak pisze – prosiła zebym napisał – jest w szpitalu – z kontaktem ale nie rusza lewą ręką i nogą – jest bardzo źle – puls w nocy jak zadzwoniła 164 – pogotowie przyjechało jak nie mogła oddychać – jutro jej zawioze komputer to może sama coś napisze. W każym razie zależało Jej na tym żebym cokolwiek napisał – gnojkiem jestem może… Ale nie aż takim…

                                  jestem w szoku… biedulka 🙁
                                  wiadomo, co sie dzieje, czemu ten niedowlad???
                                  pisz, jak bedziesz cos wiedzial!

                                  • Zamieszczone przez dominicaa
                                    ahaa już wiem co miałem jeszcze napisać krzemianka – mogę pomylić nick – od zony DZIĘKUJĘ…

                                    nie ma za co, mam nadzieje, ze to nic groznego, choc brzmi tak, ze… bardzo sie martwie 🙁

                                    ps. udalo sie jej przeczytac, co napisalam?

                                    • Zamieszczone przez Avocado
                                      powiedz jej, ze .

                                      sama przeczyta…
                                      jezu teraz sobie uświadomiłem iloma rzeczami się zajmuje… praca, dziecko, dziecko, dziecko, i wszystko zawsze na czas a ja Jej zarzucałem że nic nie robi:(

                                      • Do męża- wszytsko można naprawić- może Bóg dał Ci znak w ten sposób- okrutny strasznie- ale ja wierzę,że będzie dobrze:) drugiej takiej nie znajdziesz kobiety, która będzie Cię jeszcze tłumaczyć, gdy ją zostawisz samą, chorą z dzieckiem…..

                                        • Zamieszczone przez krzemianka
                                          nie ma za co, mam nadzieje, ze to nic groznego, choc brzmi tak, ze… bardzo sie martwie 🙁

                                          ps. udalo sie jej przeczytac, co napisalam?

                                          przeczytała…
                                          to wylew jest ale mały i niegroźny podobno…powikłania się mają cofnąć, kontakt z Nią jest i sensownie mówi

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: PULS

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general