Muszę się pochwalić moim ostatnim wyczynem 😉
Jakoś tak dokonując pewnym wariacji w kuchni wymyśliłam takie oto pyszne mięsko. Może nieskromnie to zabrzmi, ale jest naprawdę bardzo smaczne, nadające się na każdą okazję. Może ktoś na święta poczyni 😉
Skłądniki:
Bierzemy:
– solidną sztukę mięcha: karkówka i szynka są najlepsze, nie może to być za suche mięso
– ocet balsamiczny
– olej
– ulubione przyprawy z nacisiem na paprykę 😉
– słodka śmietanka 12-18%
– świeża papryka, polecam zairenka smaku paprykowe lub przyprawy FIT (SUPERRR)
– cebulka
– opcjonalnie kostka mięsna (coś jak kostki bulionowe, ale specjalnie do sosów: kostka mięsna)
Przyrządzenie:
Sztukę mięsa w całości (wielkość zależy od nas, od okazji itp okoliczności 😉 ) oblewamy olejem i octem balsamicznym. Tego sosiku vel marynaty powinno być całkiem swobodnie sporo. Posypujemy to dokładnie ulubionymi przyprawami (ja cudowałam z najróżniejszymi, ale ziarenka smaku paprykowe były najlepsze.). Może to być warzywko, papryka, sól, pieprz, czosnek granulowany, sól czosnkowa, itd. Kiedy całe mięsko jest dobrze tym oblepione, a nawet delikatnie w tym pływa (octu balsamicznego powinno być sporo wyczuwalnie). Ja robię wszystko na oko, więc trudno mi okreslić proporcje. Kiedy to mięsko mamy zamarynowane, najlepiej przez kilka godzin w lodówce, wrzucamy je do suchego rozgrzanego garnka, obsmażając z każdej strony, uważając, aby się nie spiekło. Na tym etapie można dać sporo cebulki surowej pokrojonej w grube piórka. Wystarczy po 2-3 minuty z każdej strony. Zalewamy mięsko wodą, dodajemy w zależności od gustu: kostkę mięsną, bulionową, lub zwykłą sól, itd. Dusimy pod całkowitym przykryciem przez kilka godzin. Na wolnym ogniu pod przykryciem przez kilka godzin 🙂 2-3 wystarczają 😉 W zależności od wyparowania, wody możemy dolewać, ale tak do 3/4 wysokości mięsa.
Kiedy mięsko jest już uduszone i miękkie, a wody się troszkę zredukowało, zalewamy słodką śmietanką i przegotowujemy jesczze chwile. Na sam koniec, po wyłączeniu, wrzucamy świerzą paprykę pokrojoną w kostkę. Dużo papryki. Koniec.
Smacznego 🙂
9 odpowiedzi na pytanie: Pyszne duszone mięsko w zaiście pysznym sosie by JoannaR
U mnie bedzie problem z tymi kompozycjami przypraw, poza tym brzmi kuszaco, pewnie wyprobuje szynke na swieta. Nie rozumiem tego suchego garnka – bez oleju znaczy?
Dokładnie. Bez żadnego tłuszczu. Po prostu na rozgrzany nieco garnek. Bo olej już jest w marynacie 🙂
A przyprawy to jak masz problem, to po prostu: sól, pieprz, papryka. ALe papryka dobrej jakości. 🙂 Albo zwyczajnie kup ziarenka paprykowe i CI wszystko w jednym zastąpi 🙂
brzmi wysmienicie
Czy mięso w trakcie duszenia obracasz? Czy sosik zagęszczasz?
jeszcze: jaka przyprawe FIT masz na myśli, bo na necie widze ze jest kilka rodzajów.
Dżo, kroisz to w kostkę, na plasterki czy tak w całości?
Mięcho dusze w całości. Jak się uudusi to przed podaniem kroje na kawałki 🙂
Przyprawy z serii Fit Up. Są bosssskie. Szczególnie te do sałatek.
Do mięcha też robiłam. Do mięcha jest jedna.
Wypróbowałam chyba większość, wszystkie są bezbłędne jak na mój gust. I nie ma tego wstrętnego posmaku jaki jest w innym sosach sałatkowych.
Jade od końca 😀
Mięsko obracał tylko w trakcie obsmażania. Potem już nie. Sosiku nie zagęszczam. Jak dodaję śmietanki to już nie przykrywam garnka, tylko pozwalam jeszcze trochę odparować. Musisz w trakcie duszenia jak juz miesko jest miękkie sprawdzić przy jakim poziomie sosu smakuje Ci on 😉 Wtedy dodajesz smietankę. Ale może jeśli kto ma ochotę to może bardziej zagęścić.
Ja ne zagęszczam, bo nie lubię. 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Pyszne duszone mięsko w zaiście pysznym sosie by JoannaR