Zadzwoniła dziś do mnie spanikowana koleżanka mówiąc, że w przedszkolu jej syna dali jej do uzupełnienia jakieś podanie o przyjęcie do przedszkola. Jej synek chodzi teraz do maluchów. W podaniu jest miejsce, gdzie trzeba złożyć pieczęć firmy gdzie się jest zatrudnionym lub wpisać nazwę firmy. Koleżanka się denerwuje, bo nigdzie nie pracuje i martwi się że jak wpisze, że jest bezrobotna, to istnieje możliwość, że jej syna nie przyjmą na przyszły rok do 4-latków a na jego miejsce dadzą dziecko rodziców pracujących. U nas w przedszkolu do tej pory dali tylko jeden formularz wyraxający chęć chodzenia dalej do przedszkola, w ktorym trzeba bylo tylko wpisać pesel dziecka i wzłożyć swój podpis oraz ile godzin dziecko będzie przebywało w przedszkolu. Zastanawiam się, czy ten formularz o zatrudnieniu, ktory dostala koleżanka to stały proceder w przedszkolach? Bo u nas ich jeszcze nie dawano Myślicie, że mogą jej syna wywalić z przedszkola, bo jego mama nie pracuje? Mnie się to wydaje mało prawdopodobne ale może się mylę. Wydaje mi się że ważne to może być przy zapisie dziecka do maluchów i wtedy fakt zatrudnienia może mieć znaczenie, ale tutaj??? Będe wdzięczna za jakieś info na temat tych kwestionariuszy, czy u Was też takie są?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: pyt.do mam przedszkolaków
W kaxdym publicznym przedzkolu jest ok 100 dzieci. Przedszkola nie mają kasy zeby wydzwaniac po zakładach pracy i weryfikowac dane.
W Krakowie do tej pory należało poświadczyć zatrudnienie pieczątką zakładu pracy. Będąc na wychowawczym bez problemu mogłam taką zdobyć. A i tak mój synek dwa lata z rzędu się nie dostał. W tym roku z powodu nadużyć wymagane jest zaświadczenie z zakładu pracy. A wnim mam napisane, ze do lipca b.r. przebywam na wychowawczym. Sześciolatek dostanie się na pewno (wreszcie), ale moja 3-letnia córeczka pewnie zostanie na lodzie :(. Jestem rozgoryczona i zła z powodu tego całego systemu…
Pilnuj przedszkola we wrześniu. Pytaj się, zaglądaj. Sporo dzieci (właściwie rodziców) rezygnuje. Masz szansę 🙂
No właśnie do przedszkola zajrzę już jutro zapytać sie o listę rezerwową czy w ogóle taka mają i czy mogą go wpisać. Akurat dostałam pracę i byłoby super gdyby Mateusz mógł pójść we wrześniu do 3 latków.
Wystarczą 3 telefony i akurat trafią lub “życzliwa” znajoma z przedszkola.
Słyszałam o wywiadzie srodowiskowym.
ja bym sie nie łudziła, ze nie znajda takiej osoby.
Wystarczy, ze jakas pracujaca rodzina ( mama i tata) których dziecko nie zostanie przyjete pójdzie do dyrekcji i spyta, czemu ich dziecko nie zostało przyjete skoro dziecko sąsiadki z bloku obok chociaż mama nie pracuje jest w przedszkolu.
To wystarczy…
U nas w przedszkolu było tak 6 lat temu, dyrektorka opowiadała.
Było tyle chetnych dzieci 6 letnich, że niestety dzieci juz chodzace nie zostały przyjete na kolejny rok, bo nie było miejsc, a musieli wybrać – odpadły dzieci niepracujacych rodziców od razu.
Jesteś na urlopie do lipca, czyli we wrześniu (teoretycznie) będziesz w pracy, chyba że przedłużysz wychowawczy. Napisałaś na podaniu, że wracasz do pracy? Jeżeli tak, to szanse na przyjęcie córeczki są. Chyba, że będzie mało miejsc- ale to nie jest zależne od Ciebie.
Życzę miejsc w przedszkolu i zerówce (to na pewno!)
Znasz odpowiedź na pytanie: pyt.do mam przedszkolaków