pytania na które nikt nie zna odpowiedzi… a nurtują…

1. chilli Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
   no i własnie o takie pojazdy mi chodziło o stojące….. mega korek w niedzielny wieczór na trasie wisła-katowice samochody stoją a jak juz się rusza to kwestia kilku metrów… i dlaczego motocyklista nie może przejechać środkiem jezdni?? bo jeden z drugim złośliwie ustawią się tak,żeby mu to uniemożliwić… w imię zasady ” ja nie mogę to ty tez nie pojedziesz….” ja nie bronię ślepo motocyklistów bo wśród nich są też idioci,dawcy,nocni ścigacze… Ale są też normalni użytkownicy jednośladów którzy przestrzegają zasad ruchu drogowego i w niedzielę lubią sobie pomknąć w góry na motocyklu( sama do takowych należę z moim ślubnym ).kierowca samochodu nie zdaje sobie sprawy,że on w korku siedzi sobie w klimatyzowanym aucie i słucha muzyczki a motocyklista stoi ubrany w mega niewygodny strój,poci się jak fix i jeszcze wdycha kadm i ołów z cudzej rury wydechowej…. a mógłby po prostu przejechac nie wadząc nikomu…..

   w kwestii wyścigów pod oknami to ja mam całe lato wyścigi samochodowe i zawody,który dłużej będzie jeździł na rondzie pod prąd zanim przyjedzie policja… ot tacy sobie młodzi gniewni z grupy adrenalina…. i mimo tego że mnie wkurzają i nieraz mam ochotę opróżnić lodówkę z jajek nie bywam złośliwa na drogach w stosunku do innych kierowców…

   EDIT:
   “ W kodeksie ruchu drogowego znajduje się ogólna norma – art. 3 – określająca jedynie, że, uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić, albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Na podstawie tego przepisu zastanawiam się czy w sytuacji, gdy przejeżdżam między samochodami naruszam zasady ruchu drogowego? Odpowiedź brzmi: nie! Nie stanowi to naruszenia, które zagraża innym użytkownikom dróg. Nigdzie w polskim kodeksie ruchu drogowego nie jest stwierdzone, że motocykl nie może poruszać się między samochodami, a w myśl starej zasady prawniczej: co nie jest zabronione, jest dozwolone. Oczywiście ktoś może stwierdzić, że wymijanie motocyklem może powodować zagrożenie, ale pamiętać trzeba, że jest to furtka, jaka zawsze występuje w prawie, aby policjant miał podstawę do wystawienia mandatu za cokolwiek, tak aby zawsze pod ręką był kij, którym można uderzyć psa. Na dobrą sprawę wszystko można zaklasyfikować jako zagrożenie – jazdę na gumie, rozmawianie przez telefon, słuchanie głośno radia, a nawet spożywanie w aucie posiłku, albo zabawę biustem siedzącej obok pasażerki.”

   tutaj cały artykuł

   sorry Basiu,,, zaczęło się od niewinnej reklamówki w sklepie ale jak to na forum bywa wątek się rozrasta

   rozmawianie przez Tel jest zabronione, jazda w niewygodnym kombinezonie bez klimy jest wyborem dokonanym- tam samo jak jazda klimatyzowanym autem 😀

   Artykul linkowany pochodzi zee strony miosnikow moto i zawsze bedzie bronil Moto.jest jednostronny.

   Odpowiedz
2. crazy Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
   tak samo na drodze….. samochody złośliwie stają przy samej osi jezdni żeby czasami jakis motocykl/skuter sobie nie mógł w koreczku przejechać… bo jak ja stoje to niech inny też stoi… Nawet jak ma 2 koła i może jechać….ehhhhhh…..

   trochę jeżdżę po Europie i takie sytuacje widuję jedynie w PL 😀
   przykre

   Odpowiedz
3. monikachorzow Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez chilli
   rozmawianie przez Tel jest zabronione, jazda w niewygodnym kombinezonie bez klimy jest wyborem dokonanym- tam samo jak jazda klimatyzowanym autem 😀

   Artykul linkowany pochodzi zee strony miosnikow moto i zawsze bedzie bronil Moto.jest jednostronny.

   będzie bronił ale nie może zaprzeczać prawu. Nie ma zakazu więc można.z zachowaniem zdrowego rozsądku.skoro można komuś ułatwić przemieszczanie się w korku to dlaczego tego nie robić….

   Odpowiedz
4. monikachorzow Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez crazy
   trochę jeżdżę po Europie i takie sytuacje widuję jedynie w PL 😀
   przykre

   bo u nas taka kultura….. z mlekiem matki wyssaliśmy złośliwość i brak chęci pomocy innym na drodze…

   Odpowiedz
5. fasolada Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
   bo u nas taka kultura….. z mlekiem matki wyssaliśmy złośliwość i brak chęci pomocy innym na drodze…

   to ze polskiem jest podejscie-nie wazne jak ja mam, wazne zeby on nie mial lepiej do jedno. druga sprawa to jednak wciaz mala grupa motocyklistow w polsce. nie jest powszechne aby do pracy dojerzdzal lekarz, prawnik w garniturze. a jednak kiedy ja sama jezdze, albo moj maz, bardziej na to zwracam uwage-po prostu mysle o tym, ze ktos taki jak motocyklista moze sie pojawic na drrodze.

   Odpowiedz
6. crazy Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Fasolada
   to ze polskiem jest podejscie-nie wazne jak ja mam, wazne zeby on nie mial lepiej do jedno. druga sprawa to jednak wciaz mala grupa motocyklistow w polsce. nie jest powszechne aby do pracy dojerzdzal lekarz, prawnik w garniturze. a jednak kiedy ja sama jezdze, albo moj maz, bardziej na to zwracam uwage-po prostu mysle o tym, ze ktos taki jak motocyklista moze sie pojawic na drrodze.

   wydaje mi się, że większą uwagę na motocyklistów zwracają oni sami (jeżdżąc w puszkach), ich bliscy i osoby, które motorami się pasjonują, interesują; jednak wiele osób kieruje się stereotypami i każdego motocyklistę uznaje za niebezpiecznego dla innych dawcę nerek;

   Odpowiedz
7. olesia Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez esmena
   Ostatnio też się dziwiłam widząc dwie kobietki (matka + córka) w japonkach z cieniutką podeszwą schodzących z góry. Mi było ciężko w adidasach z dość dobrą podeszwą, bo się zsuwałam po piasku i kamykach, a dość stromo było

   Wiesz, bo u nas pogotowie w helikopterach za darmo. Na Słowacji ani jedna osoba nie była w sandalach, wszyscy – i dzieci i dorośli w butach za kostkę – no ale tam bulisz z własnej kieszeni jak będzie wypadek.

   Odpowiedz
8. monikachorzow Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Fasolada
   to ze polskiem jest podejscie-nie wazne jak ja mam, wazne zeby on nie mial lepiej do jedno. druga sprawa to jednak wciaz mala grupa motocyklistow w polsce. nie jest powszechne aby do pracy dojerzdzal lekarz, prawnik w garniturze. a jednak kiedy ja sama jezdze, albo moj maz, bardziej na to zwracam uwage-po prostu mysle o tym, ze ktos taki jak motocyklista moze sie pojawic na drrodze.

   Patrz w lusterka,motocylisci są wszedzie

   Odpowiedz
9. freda Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
   Patrz w lusterka,motocylisci są wszedzie

   Na egzaminie gosc pyta sie zdającego
   – na skrzyzowaniu rownozednym po prawej ma Pan auto osobowe, po lewej pojazd uprzywilejowany, z naprzeciwka nadjezdza tramwaj. Komu Pan ustepuje?
   – MOTOCYKLIŚCIE – odpowiada kursant
   – a skąd wziął Pan tego motocyklistę?
   – Chu& wie skąd oni się biorą 🙂

   Sorki. Tak mi sie przypomniało. Bez złośliwości.

   Odpowiedz
10. monikachorzow Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Freda
    Na egzaminie gosc pyta sie zdającego
    – na skrzyzowaniu rownozednym po prawej ma Pan auto osobowe, po lewej pojazd uprzywilejowany, z naprzeciwka nadjezdza tramwaj. Komu Pan ustepuje?
    – MOTOCYKLIŚCIE – odpowiada kursant
    – a skąd wziął Pan tego motocyklistę?
    – Chu& wie skąd oni się biorą 🙂

    Sorki. Tak mi sie przypomniało. Bez złośliwości.

    hehehehehe super…bardzo prawdziwe 🙂

    Odpowiedz
11. olesia Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Freda
    Na egzaminie gosc pyta sie zdającego
    – na skrzyzowaniu rownozednym po prawej ma Pan auto osobowe, po lewej pojazd uprzywilejowany, z naprzeciwka nadjezdza tramwaj. Komu Pan ustepuje?
    – MOTOCYKLIŚCIE – odpowiada kursant
    – a skąd wziął Pan tego motocyklistę?
    – Chu& wie skąd oni się biorą 🙂

    Sorki. Tak mi sie przypomniało. Bez złośliwości.

    dobre! 🙂

    Odpowiedz
12. jaiza Dodane ponad rok temu,

    Z czego robią trampki za prawie 800zł?

    Odpowiedz
13. monikachorzow Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez jaiza
    Z czego robią trampki za prawie 800zł?

    albo KTO je nazywa swoim nazwiskiem….. bo raczej surowce nie kosztują tyle….

    Odpowiedz
14. jaiza Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
    albo KTO je nazywa swoim nazwiskiem….. bo raczej surowce nie kosztują tyle….

    Szukałam własnie tych za prawie 800zł, ale znalazłam niezłą przebitkę: mnie nawet to nazwisko nie jest tyle warte :DEdytuję: zaczęłam szukać z ciekawości jeszcze droższych i znalazłam…

    Odpowiedz
15. telimena Dodane ponad rok temu,

    szczękę zbieram z podłogi 😉

    Odpowiedz
16. jaiza Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez telimena
    szczękę zbieram z podłogi 😉

    Też je widziałam 😉 Będą jak znalazł na fitness 😉

    Odpowiedz
17. superbasiek Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez jaiza
    Też je widziałam 😉 Będą jak znalazł na fitness 😉

    o takk,… a ja szukałam takich butków na co dzień… kupię se zamiast wacików 🙂

    Pozdrówki 🙂

    Odpowiedz
18. joannam Dodane ponad rok temu,

    Mozna na raty wziasc 😉

    Odpowiedz
19. lusi80 Dodane ponad rok temu,

    Czy ser pleśniowy typu lazur może spleśnieć,tak aby być niejadalnym? (czy to najgłupsze pytanie świata? ;)kupuję często, bo lubię, a ostatnio kupiłam i pleśń była ogromna, ser wyglądał tak jakby był zepsuty

    Odpowiedz
20. olesia Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez telimena

    szczękę zbieram z podłogi 😉

    a czy sprzedawca daje gwarancję że złotko nie zejdzie? 🙂 🙂 🙂

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: pytania na które nikt nie zna odpowiedzi… a nurtują…