Jeżeli nie podpisze zmiany warunków pracy ( z pełnego etatu na pół), to jak długo pracuję na starych warunkach? Rozumiem, ze pracodawca rozwiązuje ze mną umowę, ale czy należy mi się wtedy odprawa? Mnie się wydaje, że nie, ale kadrowa nie jestem i nie znam się. Proszę o odpowiedź, bo nie wiem co jest dla mnie lepsze.
Nowe wrunki maja byc przedstawione na piśmie na początku grudnia i maja obowiązywać od nowego roku.
42 odpowiedzi na pytanie: Pytanie do kadrowych.
Tak na szybko – o ile dobrze kojarzę – to wszystko zależy od warunków wypowiedzenia zmieniającego. Patrz art 42 KP.
W połowie czasu musisz się określić czy warunki przyjmujesz. Jeśli tego nie zrobisz nowe warunki uważa się za przyjęte. Pismo od pracodawcy powinno zawierać taką informację. Jeśli tego nie zawiera to masz czas na odmowę się do końca trwania wypowiedzenia warunków pracy.
Jeśli warunków nie przyjmiesz – z tego co kojarzę – odprawa Ci się nie należy.
“Jeżeli nie podpisze zmiany warunków pracy ( z pełnego etatu na pół), to jak długo pracuję na starych warunkach? ”
jeżeli dostaniesz wypowiedzenie zmieniające, to tak długo, jak długo trwa okres wypowiedzenia przy Twoim stażu pracy
“Rozumiem, ze pracodawca rozwiązuje ze mną umowę, ale czy należy mi się wtedy odprawa? ”
Odprawa należy się także w przypadku nieprzyjęcia nowych warunków pracy przy wypowiedzeniu zmieniającym, o ile odmowa ich przyjęcia jest zrozumiała i usprawiedliwiona, a dodatkowo przyczyny uzasadniające to wypowiedzenie LEŻĄ WYŁĄCZNIE PO STRONIE PRACODAWCY (czyli nie ma to związku z jakością Twojej pracy czy innymi zależnymi od Ciebie czynnikami)
To tak w skrócie, mogę rozwinąć w pw jakbyś potrzebowała 🙂
“Nowe wrunki maja byc przedstawione na piśmie na początku grudnia i maja obowiązywać od nowego roku.”
to mało prawdopodobne – taka szybka zmiana? Chyba że macie podpisać porozumienie w tym zakresie
jaki masz okres wypowiedzenia?
Dzięki Bep. najbardziej chodzi mi o odprawę. Jeśli nie zgodzę się na zmiane warunków, obowiązuje mnie chyba 3 miesięczny okres wypowiedzenia (mam przepracowanych 5 lat) i jeśli do tego 2 miesieczna odprawa, to daje mi to finansowo 10 miesiecy pracy za pół pensji. w ciagu roku najprawdopodobniej sama będę sie zwalniała, wiec patrzę co dla mnie jest korzystniejsze. Gdzieś też wyczytałam, ze odprawa się należy, bo pracodawca dąży do pogorszenia warunków pracy i jesli nie zakceptuję to wina nie leży po stronie pracownika.
Jeśli zwolnię sie sama przez 3 m. nie dostaje z UP ani złotówki, a jeśli ęde pracowała na 1/2 etatu dłuzej niz 6m. to w ogóle nic.
Dlatego szukam najlepszej dla mnie opcji.
Pracuję 5 lat, wiec okres wypowiedzenia chyba 3 miesiące.
Obcieli mi etat w ramach oszczedności, nie z mojej winy.
A co, jeśli nie dostanę wypowiedzenia zmianiającego?
Jakis miesiąc, półtora temu, był pracodowca i przeprowadził z pracownikami wstępne rozmowy. Wtedy zgodziłam się na nowe warunki, nie przemyslałam wszystkiego, bo trzeba było odpowiedzieć natychmiast. Coś tam sobie zapisał w tewo, ale na piśmie nie mam nic.
3 miesiące pracujesz na dotychczasowych warunkach, także finansowych
Potem – jeśli nie przyjmiesz nowych – należy Ci się odprawa (przy spełnieniu warunków, o których pisałam wcześniej). Jeżeli jednak pracodawca będzie miał inne zdanie na ten temat (co się niestety zdarza), trzeba będzie o odprawę walczyć w sądzie
taka zmiana warunków to tylko wypowiedzenie zmieniające albo porozumienie w tym zakresie
Jak się nie zgodzisz na porozumienie (a nie musisz), muszą Ci dać to wypowiedzenie
Dopóki nie dostaniesz tego na piśmie to w ogóle nie ma o czym mówić
Czyli to, ze pracodawca przeprowadził juz wstepne rozmowy nie ma znaczenia, bo nie dostałam nic na pismie?
Rozmowa była dla mnie totalnym zaskoczeniem, nie spodziewałam się, że redukcja etatów dotknie też mojego stanowiska. Wtedy ustnie wyraziłam zgodę, ale nie przemyslałam wszystkich opcji.
Dzięki Morena za odpowiedzi, bardzo mi pomogłaś! 🙂
z prawnego punktu widzenia nie ma żadnego znaczenia
Dziś zobaczyłam co dostała osoba będąca w takiej samej sytuacji co ja. To porozumienie zmieniające umowę o pracę. W treści jest tylko, ze pracownik i pracodawca zmieniają umowę o pracę na mocy porozumienia stron i wymienione zmiany (czas pracy i wysokość wynagrodzenia). I nic więcej.
Osoba ta dostała to porozumienie w połowie października i od listopada pracuje na nowych warunkach.
Czyli jak tego nie podpiszę (mam to ponoć dostać w połowie grudnia) to dostaję wypowiedzenie umowy o pracę i odprawę?
jak nie podpiszesz to nic się w warunkach Twojej pracy nie zmieni – porozumienie to zgoda obu stron na zmianę warunków
Jeśli Ty się nie zgadzasz, a pracodawca chce te warunki zmienić, MUSI Ci dać wypowiedzenie zmieniające – to jest jednostronne oświadczenie pracodawcy. Wtedy warunki zmienią się po upływie okresu wypowiedzenia, o ile oczywiście nie odmówisz pisemnie ich przyjęcia (bo wtedy po upływie okresu wypowiedzenia umowa ulega rozwiązaniu).
Co do odprawy – nie jest to jednoznaczna sprawa, tak jak Ci pisałam wyżej, jest to zależne od interpretacji, czy odmowa przyjęcia nowych warunków przez pracownika jest w okolicznościach danej sprawy uzasadniona.
Jak pracodawca nie będzie chciał wypłacić odprawy (a może tak być), będziesz musiała powyższe wykazać w sądzie – o ile będziesz chciała o odprawę walczyć.
Dzięki Morena.
Własnie obawiam się, że pracodawca może mi nie wypłacić odprawy. W całej “firmie” są dwa takie same stanowiska i wg rozporządzenia to drugie (moje) nie musi być na cały etat. Pracodawca chce mi też zmniejszyć obowiązki (tzn. liczbę osób mi podlegajacych, ale czy będę miała 300, czy 150 osób to i tak pracy mam tyle samo)
ale tak czy siak muszę dobrze to przemyśleć, określic się kiedy sama bym się zwalniała. Jeśli szybko, to lepiej mi nie przyjąć nowych warunków, bo zwolnie mnie pracodawca i będe miała od razy pieniadze z UP. A jak zwolnię się sama, to przez 3 m. nie dostanę nic.
W firmie, w ktorej pracujemy z m wlasnie byly “premie ujemne” 🙂 mnie sprawa niedotyczy-patrz suwaczek. ale jesli chodzi o m to jest dokladnie tak jak pisze morena. otrzymal porozumienie zmieniajace i mielismy problem czy podpisac czy nie. obnizyli mu zarobki o 8%, zatem watpie, aby sad uznal to za “znaczace pogorszenie warunkow placy” w przypadku, gdby odmowil w nastepnym etapie wypowiedzenia zmieniajacego. czyli-odprawy prawdopodobnie by nie dostal, na pewno nie dobrowoalnie bo pracodawca jest zdania, ze w takim wypadku odpawa sie nie nalezy. natomiast udalo mu sie dogadac z pracodawca-mam 2dni urlopu dodatkoego w miesiacu. inne osoby przeszly na czesc etatu (np. 4/5), wiekszosc po prostu podpisala.
a o to sie upewnij, bo nie przyjmujac nowych warunkow placy, w “niektorych sytuacjach”, nie jest to uznawane za zwolniene z winy pracodawcy tylko tak jakby za porozumieniem stron. dlatego odprawa sie nie nalezy, na logike tez pieniadze z up (ale nie wiem, nie znam tematu). pewne jest, ze przez okres wypowiedzenia pracujesz za stara pensje, czyli jesli planowalas zminic prace lepiej nie podpisywac.
nie znam takiej konstrukcji
nieprzyjęcie nowych warunków = wypowiedzenie definitywne przez pracodawcę
A jakim cudem, jeśli porumienia nie podpiszę?
pracodawca znacznie pogarsza warunki pracy – obcięcie etatu i pensji o połowę, co nie jest dla mnie korzystne.
Gdyby tak bylo to zawsze przyslugiwalaby odprawa. moze zle napisalam “za porozumieniem stron” chodzilo mi o “nie z winy pracodawcy”.
“Już w wyroku z 9 listopada 1990 r. (I PR 335/90, OSP 1991/9/212) Sąd Najwyższy orzekł, iż w pewnych przypadkach odmowa przyjęcia nowych warunków pracy lub płacy może być potraktowana jako współprzyczyna rozwiązania stosunku pracy”
no dobrze, przecież ja od początku o tym piszę
ale to ma znaczenie tylko dla odprawy
na świadectwie pracy jako przyczyna rozwiązania stosunku pracy będzie: wypowiedzenie umowy przez pracodawcę – a to jest podstawa dla PUP
A dalej jest napisane: “Przykładowo w wyroku z 16 listopada 2000 r. (I PKN 79/00, OSNP 2002/10/240) Sąd Najwyższy orzekł, że rozwiązanie stosunku pracy wskutek wypowiedzenia warunków płacy, które prowadziłoby do radykalnego obniżenia wynagrodzenia pracownika, może być uznane za dokonane wyłącznie z przyczyn dotyczących pracodawcy i uzasadniać roszczenie pracownika o odprawę pieniężną.”
U mnie, tak jak pisałam, etat i pensja będzie mniejsza o połowę, czyli wg mnie dość radykalnie.
Jeśli nawet nie dostałabym odprawy, to ważne jest dla mnie, by rozwiązanie umowy było z winy pracodawcy. Jakby nie było umowe na czas nieokreslony podpisałam na cały etat, wiec przejscie na 1/2 etatu i mniejsze wynagrodzenie troszkę odbije się na kieszeni
Dość kiepsko będzie to wygladało na swiadectwie…
aha,ok. Dzieki za wyjasnienie 🙂 ale w przypadku kiary Twoim zdaniem odprawa sie nie nalezy? jak czytam orzeczenia to “obstawialaby”, ze tak. ale tu lepiej poradzic sie prawnika…
Znasz odpowiedź na pytanie: Pytanie do kadrowych.