no własnie…mamy jezdzące jako kierowca lub pasażer…macie jakiś patent na te cholerne parujące szyby w samochodzie…szlag mnie trafia….własnie wróciłam spod domu,godzine pucowałam szyby w aucie bo wczoraj jechalismy “na wyczucie” bo juz nic nie było widac…
wypucowałam w srodku, z zewnatrz i jak wróciłam żeby poprawić środek to znów cholery zaparowały….
ja rozumiem że na dłuższej trasie jak się zagrzeje to nie ma tego problemu ale my przeważnie jeździmy do sklepu,do taty i auto nawet się nie zdąży nagrzac…i całą droge ścieramy i ścieramy a i tak wielki G widac….
kupiliśmy już gabeczke porządną z viledy i tak samo dziadowska jak te inne podróbki….
może macie coś wypróbowanego,jakiś płyn który zapobiega parowaniu i nie ma po nim tłustych szyb???albo jakieś ściereczki które sa dobre…..
pomóżcie bo wprawdzie zimy nie ma i szyb nie trzeba drapać (póki co oczywiście) to parujące szyby odbierają mi chęć egzystencji…
m&m15.01.04
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: pytanie do mam zmotoryzowanych
Re: pytanie do mam zmotoryzowanych
My mamy klimę i po włączeniu ogrzewania (na II stopień) + klimy po około minucie szyby są odparowane.
Przy takiej pogodzie jak teraz, czyli około 5 stopni wystarczy lekko otworzyc okno, ale wtedy nie włączać ogrzewania.
Re: pytanie do mam zmotoryzowanych
Ja mam klime nawiew powietrza z zewnatrz wszystko ustawione na szyby i prawie wcale nie parują 🙂
Magda i Oleńka 20.10.2003
Re: pytanie do mam zmotoryzowanych
taaaaaak opel corsa i do tego z klima…..
ale musze powiedziec że jechaliśmy do teściów wczoraj,po moim dokładnym pucowaniu szyb i było lepiej… Nawet po przetarciu (czystą)gabką nie robił sie syf…..
taki z tego wniosek że duuuuża wina to nieumyte szyby (czytaj:zapuszczone przez męża….)
a druuga rzecz to temperatura raczej nie zimowa…
ale okienka tak czy siak leciutko otwarte…
m&m15.01.04
Re: pytanie do mam zmotoryzowanych
Monika, mówię Ci kup ten filtr i nie będziesz musiała jeździć z otwartymi oknami. Wiem co mówię – też jeździliśmy Oplem i wszyscy naokoło mówili nam, że ople tak mają. Przyjęliśmy to za standard, klęliśmy w deszczowe dni i męczyliśmy się z tym przez wieki. A później cud i olśnienie z tym filtrem pyłkowym. Kup koniecznie i zmień.
Poczujesz różnicę.
Bejka i Szy 25.01.2004
Re: pytanie do mam zmotoryzowanych
wielkie dzieki!!!!!
zaraz dzis przeczytam mężowi i wysle go do sklepu
m&m15.01.04
Znasz odpowiedź na pytanie: pytanie do mam zmotoryzowanych