Powiedźcie – jak blondynce – na urlop bezpłatny (powiedźmy roczny) szef może się nie zgodzić, rozumiem. Ale może są jakieś plusy dla szefa, które można w rozmowie przedstawić przy prośbie o taki urlop? A dla pracownika – czy wyjeżdżając na dłuższy czas z Polski warto być na tym urlopie czy rozwiązać umowę o pracę? Czy urlop skutkuje czymkolwiek więcej niż (potencjalnym) miejscem powrotu do pracy? Pewnie ubezpieczeniem zdrowotnym?
I wtedy jak się na urlopie nie jest, a się wraca do Polski to pod ubezpieczenie zdrowotne podlegnie się w chwili pójścia do nowej pracy? Czy ewnetualnie na tę lukę w zatrudnieniach można “jakoś” się podpiąć pod ubezpieczenie zdrowotne męża? Czy to nie dotyczy współmałżonka a tylko dzieci?
Namieszałam, ale może będzie wiedzieć o co chodzi 🙂
6 odpowiedzi na pytanie: Pytanie o urlop bezpłatny – do kadrowych :)
Brałam urlop na 10 miesięcy. Wydaje mi sie, że plusów dla pracodawcy to nie ma raczej, oprócz tego że do niego wrócisz Nie wypowiem się w temacie kadrowym, wiem tylko tyle, że mi dali na tym urlopie jakieś talony świąteczne na zakupy, to znaczy koleżanki mamie zaniosły, bo mnie nie było a myślałam, że takie coś sie nie należy. W każdym razie miałam sporo roboty z ubezpieczeniami dodatkowymi, które płacił za mnie zakład pracy, jakieś grupowe emerytalne, jakieś wypadkowe czy cos. Wszystko musiałam pozamykać jako pracownik i dalej wpłacać osobiście. Kosztowało mnie to naprawdę sporo nerwów i moich rodziców tez, którzy później kontunuowali sprawę. No nie mogłam sie nijak dogadac z Hestią, ale to juz inna historia.
plusów dla pracodawcy nie ma raczej, o ile jesteś pracownikiem ‘potrzebnym’.
jesli np. firma kuleje, a gdzies tam byłaś w planach do zwolnienia, ale niechetnie to pracodawca może sie nawet ucieszyć, że na jakiś czas rozwiązujesz mu rece. wszystko też zalezy od charakteru pracy, bo jesli bedzie musiał na ten czas zatrudnić kogoś na Twoje miejsce, doszkalać Go, to na bank nie bedzie szczesliwy…
No tak…
Czyli lepiej rozwiązać umowę niż prosić o ten urlop, chyba mniej kłopotów?
Bo jak kogoś nie ma w Polsce to i polskie ubezpieczenie mu nie jest potrzebne.
A urlop się nie wlicza do stażu pracy, więc luka w CV jest tak czy tak.
Aguś, ale dla Ciebie plus taki, że po takim urlopie możesz wrocić do pracy, ale w sumie pracodawca jak bedzie chciał Cię zwolnić, to na ile wrocisz? na okres wypowiedzenia…
Na urlopie bezpłatnym nie jesteś ubezpieczona, nie odprowadzasz składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, ani zdrowotne. Ale jesteś pracownikiem i nie można Cię w tym czasie zwolnić z pracy, jesteś chroniona. Ale na pewno sama się nie zwalniaj.
Jeśli będziesz miała przerwę w zatrudnieniu do ubezpieczenia zdrowotnego może zgłosić Cię mąż, jak również dzieci, to nic nie kosztuje ani męża ani jego pracodawcę.
pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: Pytanie o urlop bezpłatny – do kadrowych :)