pytanko od oczekujacej

Wczoraj powiedzielismy rodzicom ze beda dziadkami. Oczywiscie bardzo sie ucieszli ale jako ze sa kilka tysiecy kilometrow od nas to mama zaczela bardzo sie przejmowac jak ja sobie sama poradze na drugim koncu swiata. No i powiedziala mi ze dziecko do trzeciego miesiaca zycia to musi miec wszystkie ubranka gotowane ( w pralce na 90 stopni ) i dodatkowo prasowane. Zdziwilam sie bo mam wrazenie ze o niczym takim tu nie czytalam. Czy to jest stara szkola czy czegos nie wiem???? pomozcie doswiadczone mamusie:))

Ciku
wykresik

14 odpowiedzi na pytanie: pytanko od oczekujacej

  1. Re: pytanko od oczekujacej

    mysle ze jesli sie prasuje ubranka to juz nie trzeba ich wygotowywac…bynajmniej ja tak robilam -pamietam ze chyba po raz pierwszy wlaczylam pranie na 90 stopni a pozniej juz na 40 i prasowalam – to naprawde wystarczy…

    kiuiczycaZjasiemUboku (21.02)
    [Zobacz stronę]

    • Re: pytanko od oczekujacej

      Ja i owszem, prasowałam (chyba do 2-3 miesiąca) wszystkie ciuszki Izy. Nigdy nie gotowałam rzeczy (no chyba że pieluchy tertrowe – i to raz na jakiśczas). Prałam oczywiście w proszku specjalnie dla dzieci.
      I to chyba tyle!!!!!!

      Ani_ani i Izunia-Kropunia (9 miesęcyi 1/2)

      • Re: pytanko od oczekujacej

        ja do dzisiaj piore pieluchy i białe rzeczy nadające sie do wysokiej temperatury tj. ręczniki, bawełniane kaftaniki, koszulki i spiochy w temp. 90 st. Co do prasownia to poprasowąłam tyko raz pieluchy przed porodem a później mi się już nie chciało,a córcia ma skórkę bardzo zdrową…

        Ola i Dominika ur. 8.12.2002 r.

        • Re: pytanko od oczekujacej

          Myślę, że to tzw. “stara szkoła”…
          Ja nowe rzeczy prałam dwa razy pod rząd na progranie do bawełny (40 st. C) żeby sprać fabryczny pyłek z ciuszków.
          Prasowanie ma ponoć dobić ewentualną zarazę która jakimś cudem uniknęła śmierci w praniu ale nie prasuję rzeczy Markowi bo uważam że zbytnia sterylność może prowadzić do np. alergii na kurz. Czystość – TAK, ale bez przesady. Nawet taki mały organizm musi zacząć od razu uczyć się jak walczyć z wszechogarniającym zanieczyszczeniem powietrza wokół nas. Aha, uzywam proszku JELP – jest OK.
          Pozdrawiam i życzę pogodnego donoszenia ciąży i szczęśliwego rozwiązania 😉

          Monika z Mareczkiem (25.04.2002)

          • Re: pytanko od oczekujacej

            Dawid nie mial wogole prasowanych i gotowanych ubranek.

            Pralam w takich temperaturach jak na metce a to zwykle jest ok 60 stopni i uprasowalam raz przed urodzeniem sie malego.

            Pozniej te ubranka lezaly 2 tygodnie z naszymi rzeczami zeby dziecko mialo kontakt z “domowymi bakteriami”.

            W szpitalu na neonatologii (wiec u dzieci, ktore wymagaja szczegolnej troski) polozne mowily zeby prasowac koszulke tak dlugo jak dlugo pepowina jest swierza, jak zaczyna zasychac to mozna przestac)

            smoki i Dawidek (9 miesięcy i 3/4!)

            • Re: pytanko od oczekujacej

              Pewnie! Ja Natusi w ogle nie gotowalam ubranek!

              Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂

              • Re: pytanko od oczekujacej

                Ja nie gotowałam i nie prasowałam. Tetry nie używałam, a ubranka teraz są tak dobre jakościowo – mięciutka bawełenka, że prałam na 40 st. i bez prasowania. Niuni skórka na tym nie ucierpiała. Miałam więcej czasu dla wiecznie płaczącej Niuni, a jak w końcu usnęła to ja też mogłam sobie pospać, a nie gotować, prasować czy tam krochmalić 🙂

                Klucha i Kluseczka (12.V.2002 r.)

                • Re: pytanko od oczekujacej

                  Chyba nie wolno gotować ubranka, które na metce ma pranie w 30 – 40 stopniach?
                  Absolutnie to nieprawda… prasowanie, owszem, niekoniecznie 3 miesiące ale miesiąc by się przydał, a potem to już jak pozwoli Ci zmysł estetyczny 😉

                  • Re: pytanko od oczekujacej

                    Tak srara szkoła, przecież wszystkich ubrań NIE DA sie gotować. Asia ma prasowane tylko dla ładnego wyglądu i to co nie wygląda jak po praniu zmięte to nie prasuje.

                    Najważniejsze to nie trzymac dziecka pod kloszem

                    Ola

                    • Re: pytanko od oczekujacej

                      Ja az tak bardzo rygorystycznie do tego nie podeszłam. Niczego nie gotuję, po prostu piorę w proszkach dla dzieci ( i to dopiero od 2 tyg. zycia Mikiego, bo wczesniej sie bałam uczuleń, więc tylko przepłukiwałam w małej ilości mydełka dla dzieci i potem w samej wodzie). Na szczęście nic mu nie jest, ciuszki są przyjemne w dotyku, żadnych uczuleń, niczego złego, więc to ( gotowanie) chyba jednak nie konieczne… Nie martw się, na pewno sama do wszystkiego dojdziesz i ocenisz czy warto az tak “kombinować”. Twoja Mama lubiła, ale Ty przeciez wcale nie musisz. Zaufaj własnej intuicji… Całuski dla Ciebie i dzidzi…
                      ada77 i miki – 6 tyg.

                      • Re: pytanko od oczekujacej

                        my nie gotujemy ani nie pierzemy w tak wysokiej temperaturze – dotyczy to zarówno pieluch jak i ubranek… pranie na 50 stopni a potem prasowanie… mysle ze to wystarczy…jak narazie nie widzę u naszego skarba niepokojących sladow na skorze….

                        pozdrawiamy

                        Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03

                        • Re: pytanko od oczekujacej

                          przez pierwsze 2, 3 tyg tak robilam: 90 st i prasowanko – potem juz dalam spokoj

                          Aneta (17.01.04)+Agniesia (ur 7.07.02)

                          • Re: pytanko od oczekujacej

                            Ja przy Stasiu to trochę wariowałam – prałam w płatkach mydlanych – brrr, co jakis czas przynajmniej w 60 stopniach no i prasowanie…

                            teraz mi już przeszło – piorę w “normalnych” proszkach, w normalnych temperaturach, prasuję normalnie :)) tzn. na początku używałam proszków dziecięcych… :))

                            Ola+Staś+Tadzio+Basia

                            • Re: pytanko od oczekujacej

                              hmm…ja ani jednego ciuszka nie wyprasowalam.. Ani tez nie wygotowalam…
                              piore w specjalnym plynie dla dzieci..
                              jak narazie chyba jest ok…
                              mysle ze z tym prasowaniem to raczej chodzi o pieluchy tetrowe..o ile masz zamiar takowe uzywac…
                              pozd

                              dorota i claudia ur. 29 maja 2003../czyli 3 dni wczesniej/

                              Znasz odpowiedź na pytanie: pytanko od oczekujacej

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general