czesc dziewczyny!!!!!!
witam sie oficjalnie z Wami ale znam Was juz od dawna bo czytalam posty tu na oczekujacych, na starajacych sie i na poronieniu odkad w polowie marca stracilam swoja pierwsza 4-tyg ciaze….
mam do Was takie pytanie z prosba o rade. otoz gin kazal nam czekac 3 miesiace, tak jak to chyba jest zalecane, tak wiec wypada nastepna proba, pod warunkiem ze udana, dopiero w lipcu. a tymczasem moj maz dokladnie za miesiac leci do Stanow na 6 miesiecy wroci dopiero w pazdzietrniku. co prawda ja mam do niego przyleciec na miesiac pod koniec lipca ale nie wiadomo jeszcze czy to wypali…
moje pytanie jest nastepujace: czy moge probowac mimo zalecen lekarza zajsc w maju przed wylotem meza czy posluchac sie go i stosowac te “kwarantanne”?????? czy ktoras z Was czekala tylko 2 miesiace po poronieniu a potem “zaskoczyla” i ciaza przebiegala pomyslnie???? prosze o jakakolwiek odpowiedz lub rade, co wy byscie zrobily???????? po poronieniu czulam sie psychicznie zle mialam dola schudlam 3 kg pierwszy cykl byl jakis dziwny no i jak stwierdzilam objawowo bezowulacyjny. teraz idzie drugi cykl i jest ok, sluz bol jajnika itd psychicznie jestem w swietnej formie zaczelam znowu troche przybierac na wadze no woec czy radzicie sprobowac w trzecim cyklu czy moze poczekac az do lipca badz sierpnia??????? tylko ze wtedy jest jeszce inna kwestia – jak bede wracac do Polski pod konioec sierpnia samolotem to moge teoretycznie byc w poczatkach ciazy… czy latanie nie odbije sie na dzidziusiu????????
ufffffffff to tyle czekam na Wasze opinie i rady
pozdrawiam wiosennie
vicki
7 odpowiedzi na pytanie: pytanko-prosze odpowiedzcie
Re: pytanko-prosze odpowiedzcie
To bardzo trudne pytanie. Wiesz, jesli dziewczyna zaraz po poronieniu zaszła w ciążę “przypadkiem”, nie udało jej sie utrzymac kwarantanny- nie ma o czym dyskutować, ciąża już jest i trzeba robić wszystko, by ja utrzymać. Ale na Twoim miejscu świadomie nie złamałabym zakazu lekarskiego, głownie ze względu na bezpieczeństwo Twoje i Dzidzi. Widocznie organizm musi sie zregenrować, macica dojść do siebie, hormony ustabilizować swoją dzialanośc. Wszystko musi sie zabliźnić, zagoić. To wszystko dla dobra dziecka. Na pewno dużo trudniej utrzymac ciąże gdy ciało mamy nie jest jeszcze do niej gotowe. Nie wierzę, że lekarz odradziałby Ci wcześniejsze starania dla zabawy, bez powodu. Ja bym się wstrzymała i zorbiła wszytko by w lipcu odwiedzić męża w pwłni sił i całkowitej gotowości organizmu!!! A żeby latanie w zdrowej ciąży było niebezpieczne – nie słyszłam. Pzodrowionka, trzymaj sie i dbaj o siebie, słuchaj lekarza!!! Jesteśmy z Tobą…
ada77 i miki
Re: pytanko-prosze odpowiedzcie
Ja natomiast myslę, że 4-tygodniowa ciąża nie spowodowała az takich duzych zmian hormonalnych w organizmie i w sluzówce macicy. Te okresy czekania zalecane przez lekarzy sa takim teoretycznym wentylem bezpieczeństwa. Na pewno idealnie byłoby przeczekać te 3 miesiące, ale z drugiej strony wiem, że jak najszybsza nowa ciąza leczy ból po stracie poprzedniej. Pewnie troche pogmatwałam Ci myśli i nie wiesz jak zdecydować. Kieruj sie intuicją.Ja po stracie 5-miesięcznej ciaży próbowałam już po dwóch miesiacach, a i tak wyszło dopiero po zalecanym pół roku.Jak organizm nie jest gotowy do ciaży to po prostu do niej nie dopusci.Jednak może lepiej by było poczekać na powrót męza i wtedy próbować, by potem mógł być przy Tobie w tych pierwszych, najbardziej stresujacych tygodniach ciąży? Trzymam kciuki w kazdym razie!!!.
ps.Latanie dużym samolotem pasazerskim jest zabronione tylko w zaawansowanej lub zagrozonej ciazy, więc sie nie obawiaj.
Re: pytanko-prosze odpowiedzcie
Z wielu powodów poczekałabym na ponowną próbę zajścia w ciążę… po pierwsze mąż wyjeżdża i będziesz długo sama… komplikacji moze nie być, ale bardzo często początki ciąży są trudne i przydałoby się miec kogoś bliskiego przy sobie…ja nie wiem jak dałabym sobie radę gdyby męża nie było ze mną i nie chodzi nawet juz o pomoc w domu, ale głównie o wsparcie w trudnych chwilach kiedy pojawiają sie obawy i łezki same lecą nie wiedzieć czemu… po drugie daleka podróż… może nie ma przeciwskazań ale ja nie zalecałabym… może jednak warto poczekać aż mąż wróci i wtedy zacząć starania…. do tego czasu organizm wróci do równowagi hormonalnej..wiem, ze łatwo mówić i doradzać… sama nie mogłam sie doczekać starań o dzidzię… ale dla swojego dobra i dobra dziecka które chcecie mieć może lepiej zebyście zaczekali… mąż też będzie szczęśliwszy jesli bedzie mógł patrzec na rosnący brzuszek i czuć pierwsze kopniaczki kiedy położy na nim dłoń 🙂
oczywiście zrobicie jak będziecie chcieli… ja życzę powodzenia i miłego starania się 😉
Weronka (termin 6.06.03)
Re: pytanko-prosze odpowiedzcie
Chyba lepiej poczekać… tym bardziej, ze poroniłaś, a teraz zostaniesz sama w ciązy… i to ryzykownej, bez odczekania… Poczekaj… Czas szybko minie, będzie lato – trudne dla ciężarnej a miłe dla innych kobiet – wypocznij, nabierz sił, przygotuj organizm… A potem będziecie juz razem.
Re: pytanko-prosze odpowiedzcie
Powiem Ci z doświadczenia mojej mamy. Przed moim urodzeniem, mama poroniła i lekarz kazał jej wówczas czekać cały rok. Stosowali się z tatą do polecenia lekarza, ale dzięki Bogu (bo inaczej by mnie dziś nie było) próbowali już po pół roku. I co? Udało się. Dziś mam 28 lat, jestem zdrowa i niedługo sama zostanę mamą. A jako noworodek byłam naprawdę zdrowym dzieckiem- jak to mówi moja mama, wyglądałam jak z reklamy. Będzie dobrze, ja bym próbowała. Szkoda czasu. Tylko przed stosunkiem, nie myśl, że robisz to dla zajścia w ciążę. Wyluzujcie się i nie myślcie o tym. Ważna jest psychika. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam, Justyna- mama majowa.
Re: pytanko-prosze odpowiedzcie
dzieki dziewczyny za odzew… chyba jednak poczekam i sprobuje wytrzymac do jego powrotu ale na pewno wiecie jak baaaaaardzo jest to trudne…
pozdrawiam was wszystkie i dzieki raz jeszcze
vicki
Re: pytanko-prosze odpowiedzcie
Moja kolezanka po poronieniu zaszla w ciaze w nastepnym cyklu, tak wiec czekali jedynie niecaly miesiac. Urodzila im sie sliczna, zdrowa coreczka (teraz ma juz 3 latka). Zalecenia, co do czekania wiaza sie chyba bardziej z psychika. Wiadomo, ze jest to duze przezycie i kazda kobieta inaczej sobie z tym radzi, jednej wystarczy miesic, by wrocic do siebie, a innej nawet rok moze byc malo. Tak wiec, jezeli czujesz sie na silach by starac sie o kruszynke juz teraz, to mysle, ze tak wielkich przeciwskazan nie ma.
Powodzenia.
colora + maly ktoś
Znasz odpowiedź na pytanie: pytanko-prosze odpowiedzcie