I to od jakiegos czasu juz…. Nie wiem o co chodzi czy to jakas spozniona depresja poporodowa czy co….
Przede wszystkim nic mi sie nie chce. Najchetniej bym non stop spala, mimo ze stosunkowo fajnie sie wysypiam, Nina prawie od poczatku przesypia cale noce. Ale i tak ranpo budze sie zmeczona i jakas rozbita. Meczy mnie ta cholerna monotonia, kazdy dzien taki sam, karmienie, usypianie, i tak na okraglo….W moim zyciu wszystko przewrocilo sie do gory nogami…. Bardzo kocham Ninke i kazda chwila z nia jest piekna ale jednak jakas czastka mnie teskni za takim zyciem jak kiedys.Za luzem, spaniem do poludnia, nieplanowanymi wyjazdami…. Mam wrazenie ze wszystko robie mechanicznie, nic tak naprawde nie sprawia mi radosci.
Moje malzenstwo przechodzi chyba kryzys, i to nie dlatego ze maz mi nie pomaga, przeciwnie, robi co moze,ale ja czuje sie jakas taka wypalona. Ciagle sie klocimy i to glownie ja zaczynam klotnie. Chwilami czuje sie jakbysmy byli obcymi ludzmi 🙁 Jest mi smutno i naprawde zle. Nie wiem co robic, od czego zaczac to naprawiac….
7 odpowiedzi na pytanie: qrcze mam jakiegos dola…..
Re: qrcze mam jakiegos dola…..
Hej!
ja mam dokładnie tak jak Ty i najgorsze że niewim jak to zmienić. Wszyscy się męczymy ja Ola mąż… Marzy mi sie urlop od domu dziecka nic nie robić i spac, spać spać. Yylko co byśmy zrobiły jakbyśmy nie mogły zobaczyc uśmiechu naszych maluszków jutro rano? Będzie lepiej na pewno jeszcze będziemy tęsknic za tymi czasami…pozdrawaimy
Magda i Oleńka 20.10.2003
Re: qrcze mam jakiegos dola…..
Sorry ale jak czytam takie posty to az chce mi sie powiedziec DZIEWCZYNO OCKNIJ SIE, BO MASZ WSZYSTKO CO DO SZCZESCIA POTRZEBNE,MEZA,ZDROWE DZIECKO-CZEGO CHCIEC WIECEJ? Zle samopoczucie to normalka,kazdy ma lepsze i gordze dni. Poza tym jest wiosna, piekne swieta….
Zycze tobie, zebys szybko zakopala ten dol bo szkoda czasu na smutki!
Powodzenia!
PS. Ja chyba jestem w takim razie jakas nienormalna bo mimo, ze nie mam meza przy sobie (pracuje na morzu) a ida swieta, dzis nasz synek skonczyl roczek to nie zalamuje sie. Ciesze sei ladna pogoda,tym ze moj synek jest pogodny i zdorwy no i tym ze moj maz wraca za 4 tygodnie 🙂 Chyba jestem niepoprawna optymistka!
Re: qrcze mam jakiegos dola…..
hej:-)
wiem co to znaczy, moje zycie tez sie zmienilo o 180 stopni i zmieni sie jeszcze. Wiesz, moze wyskocz gdzies z kolezankami na ploty albo do knajpki ma piwko. Pogadaj o ciuchach, kosmetykach, facetach itp:-)))
W grupie razniej. Ja zawsze tak robie jak jest mi zle i smutno. Z chlopem nie pogadasz a kolezanki to juz co innego:-)
Proponuje jeszcze kino, ewentualnie zakupy – ostatnio moja ulubiona forma spedzania wolnego czasu:-))
pozdrawiam wiosennie!
i nie doluj sie, zycie jest piekne!!!
Edited by pluszaczka on 2004/04/10 09:33.
Re: qrcze mam jakiegos dola…..
Wydaje mi sie ze prawie kazda z nas to przechodzila,tylko moze sie do tego nie przyznaje!
Ja jak Hubi mial ok.6-7 miesiecy,tez czulam sie taka zdolowana,ale teraz…minelo… Chodze z Hubim na spacery,do kolezanki,na zakupy,cale dnie potrafimy spedzac na dworze i jest juz o niebo lepiej.
Nelly i Hubert 13 miesiecy!!!!!!!
Re: qrcze mam jakiegos dola…..
U mnie było tak samo. Minie.
Gosia i Artek
Re: qrcze mam jakiegos dola…..
Każdej z nas brakuje tej wolności a nie tylko pieluchy, pieluchy i pieluchy lub cyc:)
Przejdzie ja wyrzywałam się na mężu biedaczek.
Teraz jak patrze na usmiechnięta buźke mojego dziecka to nawet nosząc te słodkie 13kg jestem szczęśliwa.
Ksantia i Tobiasz 15m-cy
Re: qrcze mam jakiegos dola…..
Zalecam fryzjera, solarium, basen, kosmetyczke itp. Nawet w biegu, ale jest przyjemnie! No i oczywiscie jakis zakup dla siebie samej (ciuch oczywiscie)!!!!
Asia i Oliwierek 14.01.2004 r
Znasz odpowiedź na pytanie: qrcze mam jakiegos dola…..