Rabka

moja malutka choruje co miesiac na zapalenie oskrzeli polecono mi leczenie w Rabce co sadzicie o tych sanatoriach

9 odpowiedzi na pytanie: Rabka

  1. moj brat lata temu tam jezdzil… byl bardzo zadowolony – on i moja mama – ale to bylo jakies 35 lat temu…. Pewnie sie sporo zminilo od tego czasu… oby…

    • Zamieszczone przez ewka11
      moja malutka choruje co miesiac na zapalenie oskrzeli polecono mi leczenie w Rabce co sadzicie o tych sanatoriach

      Moja przyjaciółka była latem z roczniakiem.
      Warunki – fatalne, komunistyczne, zaniedbane łazienki, kiepskie jedzenie, ale opieka ok, zabiegi i badania fajnie zaplanowane, miły personel.
      Tyle wiem z opowiadań.

      • Zamieszczone przez beamama
        Moja przyjaciółka była latem z roczniakiem.
        Warunki – fatalne, komunistyczne, zaniedbane łazienki, kiepskie jedzenie, ale opieka ok, zabiegi i badania fajnie zaplanowane, miły personel.
        Tyle wiem z opowiadań.

        to samo znam z opowiadań mam które tam były
        sanatorium dla alergików a pokoje pełne rzeczy które trzymają kurz.
        aa przede wszystkim pełno chorych dzieci, które zarażają sie nawzajem.
        Wiem że niektórzy mieszkają na prywatnych kwaterach a na zabiegi i badania dochodzą do sanatorium.

        • no własnie i juz sama nie wiem co robic chyba najpierw przejade sie do pulmonologa a potem bede myslec czy słyszał ktos o doktor Golik

          • Zamieszczone przez beamama
            Moja przyjaciółka była latem z roczniakiem.
            Warunki – fatalne, komunistyczne, zaniedbane łazienki, kiepskie jedzenie,

            czyli nie wiele zmienilo sie przez ostatnie 35 lat 😉

            • znalazłam archiwalny post:

              warto poczytać

              • Ja byla z Corką w IGiChP w Rabce w zeszłym roku i postawili mi dziecko na nogi w 11 dni. Byłam zaskoczona ilościa badań specjalistycznych jakie tam wykonują i robia je najpierw zanim postawia diagnozę co od razu mi sie spodobalo. Moja córka ponada roik chorowala bez przerwy na zmianę zapalenie pluc albo oskrzeli. Byłam u wszytskim możliwych lekarzy w mieście począwszy od pani ordynator oddziału dzieciecego, poprze alergologów, pulmonologów i specjalistów chorób płuc io oskrzeli, a co najbardziej żałosne to to, zę kazdy z nich stawiał inna diagnozę, wymyślał coraz to nowsze choroby, przepisywał coraz dziwniejsze leki i brali za to kupe kasy a dziecko jak chrorowało tak chorowalo. Wkoncu zażadałam skierowania do Rabki.
                Szybko ustalili przyczyne, ktora okazala sie byc prozaiczna, a dziecko okazalo sie byc w tym wszystki okazem zdrowia, że wytrzymalo tyle ilosci leków, wypisywanych bezsensu i to dopiero moglo je wpedzic w chorobę.
                Co do warunkow to nie jest to 5-cio gwaizdkowy kotel, ale tam dla każdej matki najważniejsze jest to żeby wyjechać ze zdrowym dzieckiem, a nie to np. w jakim kolorze sa płytki w łazience, albo czy na podlodze jest gumoleum czy panele :/ Na to sie nie zrwaca uwagi.
                Najważniejsze, że mozna byc tam razem z dzieckie. Ale i to sie zmieni, niestety byduja tam ogromną klinikę i tam ma być wszytsko przeniesione, bo takie są wymogi UE, które nie przewidują, pobytu matki z dzieckiem. I cóż po tym, że sale będą sterylnie czyste skoro, trzeba będzie rozdzielić matkę z dzieckiem:/

                • Zamieszczone przez ewka11
                  moja malutka choruje co miesiac na zapalenie oskrzeli polecono mi leczenie w Rabce co sadzicie o tych sanatoriach

                  Witam.
                  Dzisiaj wrocilem z Rabki. Przebywalem tam przez 3 dni z zona i naszym maluchem.
                  Malec mial torbiel na plucu.
                  Jesli o mnie chodzi to moge polecic Ci ten instytut w 100 procentach!
                  Zona z dzieckiem jeszcze tam zostali poniewaz malec mial operacje i teraz czeka go rekonwalescencja. Jesli chodzi o podejscie lekarzy do dzieci to przyznam szczerze ze jeszcze w zadnym szpitalu sie z takim nie spotkalem. Bylem mile zaskoczony. Podobnie jest w przypadku rozmowy lekarzy z rodzicami. Zawsze znajdowali czas by nam wszystko wyjasnic. Anestezjolog ponad 30 min tlumaczyl nam sposoby znieczulen, wszystkie za i przeciw. Priorytetem tej kliniki jest to by dziecko bylo w jak najmniejszym stopniu narazone na bol. Robia wszystko by dziecko sie jak naj mniej stresowalo.
                  Siostry rowniez bardzo dbaly by nic malenstwu nie brakowalo.
                  A co najwazniejsze matka moze byc z dzieckiem przez 24 godz na dobe. I nie tylko matka poniewaz bylem tam rowniez i spalem razem z moimi kochanymi w jednej sali.
                  Co do warunkow to rzeczywiscie zadna rewelacja, pytanie tylko czy jedzie sie po to by wyspac sie w luksusach czy po to by pomoc swojej pociesze? Jesli chodzi o to drugie to z pewnoscia znajdziesz tam fachowa opieke.

                  • ichtiande gratuluję podejścia i życzę Waszemu synkowi zdrówka!
                    Ja też mam pozytywne doświadczenia i każdemu polecam!
                    Moja córka tez miała narkozę, ale do badania – fiberobronchoskopii, lekarze wspaniale mnie do tego przygotowali i wszystko wytłumaczyli, a podejście do dziecka było niesamowite, Córka nawet nie wie, że miała narkozę i takie badanie, a wszystko za sprawą anestezjologa, którego podejście do dzieci jest wspaniałe!

                    Znasz odpowiedź na pytanie: Rabka

                    Dodaj komentarz

                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo