deputowani z 45 panstw Rady Europy opowiedzieli sie wczoraj w Strasburgu za
wprowadzeniem ogólnoeuropejskiego zakazu bicia dzieci, zwlaszcza w rodzinie.
oboje z mężem jesteśmy zdania, że jeżeli wytłumaczenie dziecku, że coś jest złe (ale wytłumaczenie, czyli podanie przyczyn i upewnienie się, że dziecko to rozumie, a nie stwierdzenie ‘nie, bo nie’) nie działa czasami klaps w tyłek jest jedynym sposobem przekazania tej informacji. oboje dostaliśmy kilka razy manto od rodziców i nie uważamy się za zwichnięte psychicznie ofiary przemocy. zrobimy wszystko, żeby takie metody wychowawcze nie były potrzebne, ale jeśli uznamy, że zachowanie naszego dziecka jest rażacym pogwałceniem ustalanych razem z nim zasad nie uniknie ono takiej metody perswazji z naszej strony.
a jakie jest wasze zdanie w tej sprawie?
pozdrawiamy!
iza i kubuś (08.01.2004)
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Rada Europy a bicie dziecka
Jedno szczescie
, ze ktos o tym pomyslal. Jestem za. Dzieci nie sa do bicia tylko do kochania. A klapsy no coz, to chyba nie bicie. A po za tym sa inne kary, i chyba powazniejsze dla samego dziecka niz bicie. Jestem za.
Ania i Bianca 19-12-03
Re: co myślicie o przytrzymywaniu dziecka?
Jestem ciekawa, co myślicie o samym artykule, który poleciła Iza?
Swego czasu kwestia wywołała sporą burzę wśród specjalistów jako bardzo kontrowersyjna metoda. Niemniej jednak zapewne coś w tym jest…”zanurzenie się” w silnych ramionach rodziców?
Madzia z Igą ( 8 lat) i Filem (5)
Re: Rada Europy a bicie dziecka
Bezstresowe wychowywanie i wychowywanie bez przemocy fizycznej to dwie różne rzeczy.
Ja zamiast bicia stosuję kary – na miarę dwulatka oczywiście. Nigdy nie uderzyłam Julki i nie zamierzam. Nie mogłabym uderzyć kogoś, kogo kocham. Ona ma rozumieć, że czegoś nie wolno, a nie nie robić czegoś, bo się boi lania…
[i] Asia i Julia (22 m-ce)
Re: Rada Europy a bicie dziecka
Pola, jak zwykle nic dodać, nic ująć.
[i] Asia i Julia (22 m-ce)
Znasz odpowiedź na pytanie: Rada Europy a bicie dziecka