Ranking bólu

Dziewczyny, które rodziły, powiedzcie czy to możlie. Znalazłam w internecie ranking bólu i ból porodowy jest zaraz za bólem przy amputacji kończyny, bardziej łagodny jest nawet ból nowotworowy. Jeśli tak jest rzeczywiście to jakis horror. Od razu sobie wyobrażam, że mi ktoś noge na żywca ucina.

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Ranking bólu

  1. Spokojnie, ten ból jest do wytrzymania 😉

    • Zamieszczone przez oliweczka
      Spokojnie, ten ból jest do wytrzymania 😉

      no pewnie! 2 razy rodziłam bez znieczulenia! Boli bardzo, ale to przecież zaraz zostaje mocno zrekompensowane sliczniastym maluszkiem… No i juz się rozmarzyłam 😀

      • Zamieszczone przez Magdzik
        no pewnie! 2 razy rodziłam bez znieczulenia! Boli bardzo, ale to przecież zaraz zostaje mocno zrekompensowane sliczniastym maluszkiem… No i juz się rozmarzyłam 😀

        tylko uwazaj bo marzenia sie spelniaja 😀 ani sie obejrzysz i trzeci raz zostaniesz mamusia 😉

        • Zamieszczone przez paszula
          Z autopsji wiem, że kolka.
          Kolka boli cały czas i światełka w tunelu nie widać… a porodem miałam tak, że bolało jak był skurcz. Myślałam, że zaraz zejdę i nie wytrzymam a jak odchodził to automatycznie stwierdzała ” e tam, spoko… dam radę” a potem znowu skurcz i tak w kółko!! 😀

          Potwierdzam, też miałam kiedyś kolkę, natężenie bólu miałam chyba podobne i przy kolce i przy porodzie (na granicy wytrzymałości), ale właśnie bóle porodowe przychodziły i odchodziły, więc szło wytrzymać, a kolka – brrrrrrrrr, oby nigdy więcej :/

          • Zamieszczone przez iwszonek
            Dziewczyny, które rodziły, powiedzcie czy to możlie. Znalazłam w internecie ranking bólu i ból porodowy jest zaraz za bólem przy amputacji kończyny, bardziej łagodny jest nawet ból nowotworowy. Jeśli tak jest rzeczywiście to jakis horror. Od razu sobie wyobrażam, że mi ktoś noge na żywca ucina.

            Boli, to fakt, ale da się przeżyć. Nie myśl o tym, i tak musisz urodzić, myslenie w niczym nie pomoże, spotęguje tylko uczucie paniki, wiem po sobie 😉 Weź zzo, polecam. Przeżyłam jedynie godzinkę bóli przed podaniem zzo ( 1,5 cm rozwarcia ) i pół godziny parcia przy pełnym rozwarciu ( też bez zzo ) i powiem Ci, że bez znieczulenia całego porodu sobie nie wyobrażam, aczkolwiek każda kobieta ma nieco inne odczucia, wspomnienia, każda inaczej znosi ból. Nie ma co wierzyć w rankingi.

            • Dla mnie ból porodowy to pikuś przy… kolce nerkowej, coś potwornego ze wszystkimi sensacjami i czołganiem się włącznie 🙁

              • Ja jestem mało odporna na ból, a jednak to przeżyłam, dałam radę. Wyłam sobie strasznie, dość boli, ale skoro zdecydowałam się na drugie dziecko, to oznacza, że jednak tak źle nie było. Nie ma co o tym myśleć, pytać. Każdy przeżywa to inaczej.
                Podaje cytat mojej koleżanki, która urodziła już trójkę dzieci i twierdzi, że dla niej to jak “wyplucie pestki z czereśni”

                • Dokładnie każdy ból odczuwa inaczej, każdy poród jest inny itd Ja pierwszy poród miałam przez cc, drugą córkę urodziłam naturalnie, bolało i to bardzo bolało ale ciągle sobie powtarzałam ze skoro miliony kobiet to przeszło i dały radę to i ja dam 🙂 Teraz też chcę rodzić naturalnie bez zzo, cesarki nie chcę bo źle wspominam to co było potem. Boję się tego bólu ale co zrobić, przeżyję i tym razem 🙂

                  • E, bzdury;) nie czytać! nie słuchać! ja się tak katowałam i po co?:) poród jest całkiem normalnym zjawiskiem i boli ale tak do przejścia! ani razu nie krzyknęłam, urodziłam sobie cichutko. A są rzeczy przy których krzyczałam z bólu;)

                    • W momencie kiedy można juz przeć jest bosko, bo parcie zmniejsza ból.

                      No ja się tu akurat zdziwiłam, hehe…dla mnie to było bardziej bolesne niż skurcze rozwierające.

                      • Zamieszczone przez ahimsa
                        E, bzdury;) nie czytać! nie słuchać! ja się tak katowałam i po co?:) poród jest całkiem normalnym zjawiskiem i boli ale tak do przejścia! ani razu nie krzyknęłam, urodziłam sobie cichutko. A są rzeczy przy których krzyczałam z bólu;)

                        ja nie słuchałam nie czytalam. jak jakaś zaczeła opowiadać jak to wyla z bólu odwracałam się na piecie, ucinałam temat.
                        Bardziej bałam się o zdrowie dziecka i powikłań przy porodzie niż bólu.

                        • Zamieszczone przez Klucha
                          ja nie słuchałam nie czytalam. jak jakaś zaczeła opowiadać jak to wyla z bólu odwracałam się na piecie, ucinałam temat.
                          Bardziej bałam się o zdrowie dziecka i powikłań przy porodzie niż bólu.

                          Jak ktoś lubi się katować to polecam patologię ciąży;) raz, że opowieści dziwnej treści, dwa- słyszałam te nieludzkie wycia. Byłam zielona wtedy… Ale się okazało, że nie trzeba aż tak wyć.

                          ps. byłam wczoraj w K.:p

                          • Zamieszczone przez ahimsa
                            Jak ktoś lubi się katować to polecam patologię ciąży;) raz, że opowieści dziwnej treści, dwa- słyszałam te nieludzkie wycia. Byłam zielona wtedy… Ale się okazało, że nie trzeba aż tak wyć.

                            ps. byłam wczoraj w K.:p

                            lezałam przez tydzień na patologii
                            na szczęście miałam pokój dwuosobowy, dzieliłam go z dziewczyną która miala termin na czerwiec.
                            Spotkania na korytarzach: kobieta w czwartej ciaży, mówiąca że boi się porodu bo wie co ja czeka.
                            Uciekalam od takich.
                            Widziałam tez kobiety na ostatnich nogach na patologii które w ubikacjach paliły przy otwartym oknie.

                            • Zamieszczone przez Klucha
                              lezałam przez tydzień na patologii
                              na szczęście miałam pokój dwuosobowy, dzieliłam go z dziewczyną która miala termin na czerwiec.
                              Spotkania na korytarzach: kobieta w czwartej ciaży, mówiąca że boi się porodu bo wie co ja czeka.
                              Uciekalam od takich.
                              Widziałam tez kobiety na ostatnich nogach na patologii które w ubikacjach paliły przy otwartym oknie.

                              A to noorma! I pijące kawę z nadciśnieniem…i palące. I taaakie okazy, że hoho!

                              Sytuacja autentyczna;
                              -kobitka ze wsi, około 30-stki.
                              Chodzi po korytarzu i rozmawia b. głośno przez telefon.
                              Rozmowa jest tej treści ( uwaga-niecenzuralnie!)

                              – Franek…kochosz mnie?!
                              -……..
                              – To ch… Ci w d…!

                              I inne.:) ja byłam ponad mies. Nasłuchałam się opowieści. I niestety słyszałam te porody. Pewnie dlatego musieli w końcu zrobić mi cc.

                              • Zamieszczone przez ahimsa
                                No ja się tu akurat zdziwiłam, hehe…dla mnie to było bardziej bolesne niż skurcze rozwierające.

                                To każdy inaczej odczuwa:D
                                Dla mnie parte to było już po bólu, po tym co było wcześniej sama przyjemność.
                                Za to wcześniejsze krzyżowe horror.

                                • Zamieszczone przez ahimsa
                                  ja byłam ponad mies. Nasłuchałam się opowieści. I niestety słyszałam te porody. Pewnie dlatego musieli w końcu zrobić mi cc.

                                  Kurcze, a ja chciałam gince powiedzieć, że może mnie nawet na patologie położyć i mogę tam być jak długo trzeba :-/

                                  • Zamieszczone przez kasiaijulia
                                    Dokładnie każdy ból odczuwa inaczej, każdy poród jest inny itd Ja pierwszy poród miałam przez cc, drugą córkę urodziłam naturalnie, bolało i to bardzo bolało ale ciągle sobie powtarzałam ze skoro miliony kobiet to przeszło i dały radę to i ja dam 🙂 Teraz też chcę rodzić naturalnie bez zzo, cesarki nie chcę bo źle wspominam to co było potem. Boję się tego bólu ale co zrobić, przeżyję i tym razem 🙂

                                    Uwielbiam to stwierdzenie, że miliony rodziły. W ustach rodzącej mamy jest jak najbardziej na miejscu, ale miałam taki przypadek, że pielęgniara w szpitalu mi dowaliła tekstem, że mam nie ryczeć, bo miliony rodziły przede mna i urodza po mnie…. miałam depresję i to bardzo głęboką… w szpitalu płakałam przez 48 godzin pobytu (nasilało się jak mąż się pojwiwał, bo miętka się robię przy jego silnym męskim ramieniu), ale do czego zmierzam… wywrzeszczałam pielęgniarce, że mam to gdzieś… te wszystkie miliony, bo te miliony nie rodziły mojego dziecka a moje dziecko jest dla mnie najważniejsze a ona do cholery jest w pracy, ma być profesjonalistą, bo za to jej się płaci i sobie nie życzę!! 😀 Zdębiała i uciekła!! 😀
                                    Acz sama sobie powtarzałam, że miliony rodziły i muszę się ogranąć… ale ja mogę sobie a ona mi nie może tak mówić!! Taka terapia na młode mamy nie działa!! 😀

                                    • Zamieszczone przez paszula
                                      Uwielbiam to stwierdzenie, że miliony rodziły. W ustach rodzącej mamy jest jak najbardziej na miejscu, ale miałam taki przypadek, że pielęgniara w szpitalu mi dowaliła tekstem, że mam nie ryczeć, bo miliony rodziły przede mna i urodza po mnie…. miałam depresję i to bardzo głęboką… w szpitalu płakałam przez 48 godzin pobytu (nasilało się jak mąż się pojwiwał, bo miętka się robię przy jego silnym męskim ramieniu), ale do czego zmierzam… wywrzeszczałam pielęgniarce, że mam to gdzieś… te wszystkie miliony, bo te miliony nie rodziły mojego dziecka a moje dziecko jest dla mnie najważniejsze a ona do cholery jest w pracy, ma być profesjonalistą, bo za to jej się płaci i sobie nie życzę!! 😀 Zdębiała i uciekła!! 😀
                                      Acz sama sobie powtarzałam, że miliony rodziły i muszę się ogranąć… ale ja mogę sobie a ona mi nie może tak mówić!! Taka terapia na młode mamy nie działa!! 😀

                                      Brawo!

                                      • Dokladnie, mialam kolke nerkowa, pogotowie mnie zabralo i morfina, myslalam, ze wtedy umre, oddechu zlapac nie moglam… koszmar, a porod milo wspominam:) chociazby dlatego ze mialam tyle znieczulen, ze nawet nie czulam za bardzo:)

                                        • Zamieszczone przez paszula
                                          Uwielbiam to stwierdzenie, że miliony rodziły. W ustach rodzącej mamy jest jak najbardziej na miejscu, ale miałam taki przypadek, że pielęgniara w szpitalu mi dowaliła tekstem, że mam nie ryczeć, bo miliony rodziły przede mna i urodza po mnie…. miałam depresję i to bardzo głęboką… w szpitalu płakałam przez 48 godzin pobytu (nasilało się jak mąż się pojwiwał, bo miętka się robię przy jego silnym męskim ramieniu), ale do czego zmierzam… wywrzeszczałam pielęgniarce, że mam to gdzieś… te wszystkie miliony, bo te miliony nie rodziły mojego dziecka a moje dziecko jest dla mnie najważniejsze a ona do cholery jest w pracy, ma być profesjonalistą, bo za to jej się płaci i sobie nie życzę!! 😀 Zdębiała i uciekła!! 😀
                                          Acz sama sobie powtarzałam, że miliony rodziły i muszę się ogranąć… ale ja mogę sobie a ona mi nie może tak mówić!! Taka terapia na młode mamy nie działa!! 😀

                                          i tak trzymac – mi powiedziala ze MUSZE karmic bo “chyba nie zdaje sobie sprawy ile kosztuje puszka mleka i niech nie mysle, że jak mleka zabraknie a bedzie lało to mężowi się bedzie chciało latać po mieście i szukać” : )))) oczadziałam wtedy 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ranking bólu

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general