Ranking bólu

Dziewczyny, które rodziły, powiedzcie czy to możlie. Znalazłam w internecie ranking bólu i ból porodowy jest zaraz za bólem przy amputacji kończyny, bardziej łagodny jest nawet ból nowotworowy. Jeśli tak jest rzeczywiście to jakis horror. Od razu sobie wyobrażam, że mi ktoś noge na żywca ucina.

Strona 8 odpowiedzi na pytanie: Ranking bólu

  1. Zamieszczone przez a-gniesia
    Moja Mama rodzila pierwsze dziecko w domu. To bylo prawie 40 lat temu, pozno zorientowala sie, ze to juz, mieszkala na wsi i zanim dojechal do niej lekarz to sama – samiutenka – bez niczyjej pomocy urodzila mojego brata. Miala szczescie, ze porod przebiegl bez komplikacji.

    To z takich rodzinnych opowieści – moja ciotka urodziła na schodach w szpitalu. Nie zdążyła nawet na izbę przyjęć 😀

    • Zamieszczone przez a-gniesia
      Moja Mama rodzila pierwsze dziecko w domu. To bylo prawie 40 lat temu, pozno zorientowala sie, ze to juz, mieszkala na wsi i zanim dojechal do niej lekarz to sama – samiutenka – bez niczyjej pomocy urodzila mojego brata. Miala szczescie, ze porod przebiegl bez komplikacji.

      Moja babcia urodziła 6 córek. Ostatni poród odebrał dziadek. Dzielny był. Nikomu nic się nie stało 🙂 Ciotka do dziś ma się dobrze.

      • ja urodzilam Ninę w domu
        nie do końca tak miało byc, ale wszystko skonczyło się ok

        tylko teraz czasem mam cykora przed rodzeniem kolejnego dziecka w szpitalu jak sobie poczytam conieco 😉

        • Mi położna na IP powiedziała o 15 z minutami, ze pewnie całą noc u nich spędzę i ze by mnie nie przyjęła gdyby nie to sączenie się wód-bo ani skurcze u mnie silne ani rozwarcia (2 cm)… O 19.20, 10 min po podaniu zzo Kubek był na świecie….

          • Zamieszczone przez ahimsa
            starałam się cały czas oddychac odpowiednio- potraktowałam to jak pracę. Pomogło się skupic na maluchu nie na mnie. Tylko raz na krótko wpadłam w panikę ale musiałam się szybko opanowac, bo bym się rozsypała.

            Generalnie ból do zniesienia:)

            Miałam tak samo-jak się skupiałam na oddechu i technice parcia to mi łatwiej było znieść ból..

            • Ja mialam bole krzyzowe… nie polecam :p na szczescie pierwsze bole przespalam i gdy sie o 8 rano obudzilam mialam je tak silne ze o 11 15 przed poludniem urodzilam 🙂 wiec nawet tak silne bole da sie przezyc 🙂

              • Moje bóle byłe takie wielkie, że nie jestem nawet ich wstanie zkwalifikować 🙂 A w końcu i tak całe te cierpienie, mega wilekie bóle kończyły sie cesarką, zarówno w pierwszym jak i w drugim wypadku :):):) Taka moja natura, chyba nie nadaję się do porodów naturalnych :):):)

                • Nie ma co dramatyzowac, trzeba urodzic i juz. Naszczescie juz mam to za soba. Pytano mnie czy chce zzo, ale odmowilam-chcialam wiedziec jak to jest urodzic dziecko silami natury.W sumie rodzilam 6 godzin. Pierwsze 3 godziny byly jak bole miesiaczkowe i stopniowo sie nasilaly i zwiekszaly czestotliwosc. Przy czestotliwosci co 2-3 minuty bylo najgorzej-bol w dole brzucha i okolicach krzyza byl naprawde ogromny.
                  Pomocne okazaly sie:
                  -cieply prysznic
                  -masaz krzyza
                  -koncentrowanie sie na oddechu
                  W moim szpitalu mozliwa byla takze akupunktura, ale niestety nie zdazylam skorzystac, bo dzidzia byla juz u wyjscia i musialam przejsc do nastepnego etapu rodzenia.
                  Ostatni etap-najbardziej emocjonujacy.Juz sie nie mysli tak o bólu,bo jest cos wazniejszego do zrobienia-trzeba wypchnąć z siebie dziecko. Potrzeba parcia jest nie do opanowania.W tym momencie natura bardzo pomaga. Trzeba sluchac lekarza i poloznej-oni wiedzą kiedy przec mocno a kiedy odpoczywac,parenaście minut i po wszystkim-A JAKA NAGRODA:
                  Trzymam kciuki za przyszłe mamy i zycze powodzenia. Pozdrawiam

                  • ja rodzilam 24 godziny.meczylam sie strasznie bo rozwarcie sie nie robilo nawet spalam miedzy skorczami jak juz byly co minute a za chwile okazalo sie ze glowka jest na wierchu i bolu juz nie czuc:)

                    • Zamieszczone przez tora
                      para znajomych znajomego;)
                      on – ekologiczny, organiczny i bliski natury.. prosi ja, zeby urodzila bez znieczulenia, naturalnie, bez wspomagaczy, tak, zeby dziecko przyszlo w milosci i harmonii ze swiatem i natura. bez tego calego wspolczesnego syfu i cywilizacji.
                      ona – chetnie – ale za kazdym razem, kiedy bede miala skurcz, bede cie kopac w jaja..

                      jakos potem chlopina nie mial juz watpliwosci i oczekiwan. rodzila ze znieczuleniem. 🙂 🙂

                      dobre

                      • heheheh dobre… 😀

                        • podobno gorszy od bolu porodowego jest tylko atak z nerek – ten przezylam, choc myslalam ze sciane zjem i najgorsze bylo to, ze nie przechodzil ( a jego przezylam mozna powiedziec czekajac na porod hehe, wiec ten juz straszny dla mnie nie byl) niestety bolu porodowego nie dane bylo mi zaznac pomimo 8 oct i dwoch rozkurczowych, trzy tygodnie po terminie i maluch za chiny nie chcial wyjsc, wiec w koncu poczulam co to bol po cc – sam brzuch – pestka, ale te szwy rozrywajace cie przy kazdym gwaltowniejszym ruchu -masakra no i musialam lezec 24 godziny, wiec bolaly mnie plecy, wszystko a najbradziej odparzony tylek (plus, zapomnialam o bolu brzucha) a i bolalo strasznie pierwsze wstanie i jeszcze cos: przygotowalam sie do karmienia powoli ulozylam sie na lewym boku zaraz po porzednim karmieniu i pod brzuch podlozylam sobie poduszke zeby mi nie spadal i zeby szwy nie ciagly (jakos ten jeden tak mi zaplatali) i jak przyniesli mi dziecko to zapomnialam sie i wyciaglam szybko poduszke, brzuch spadl na lozko, szef pociagnal tam w srodku a ja az sie poryczalam z bolu([pierwszy raz w zyiu, normalnie same mi lzy pociekly i nie potrafilam ich powstrzymac a u dentysty nawet znieczulenia nie biore, bol mi nie straszny jest), nie moglam sie ruszyc mimo ze dziecko plakalo, zrobilo mi sie slabo itd oj to byl bol, chyba z 5 minut dochodzilam do siebie tzn do stanu w miare do zycia, bo bol czulam po tym jeszcze kilka godzin. Nie wiem co sie stalo, ale ten bol bede pamietala do konca zycie, byl gorszy od ataku z nerek, mimo ze “szybki” ajajaj

                          • Zamieszczone przez swiki
                            podobno gorszy od bolu porodowego jest tylko atak z nerek

                            Potwierdzam, zresztą sama tu o tym pisałam
                            Na izbie przyjęć też inaczej do tego podchodzą, jak przyjechałam do porodu to mieli czas, jak przyjechałam z kolką to było wszystko biegiem… masakra jakaś, skóra cierpnie na samo wspomnienie

                            • Zamieszczone przez Kasiasta
                              Potwierdzam, zresztą sama tu o tym pisałam
                              Na izbie przyjęć też inaczej do tego podchodzą, jak przyjechałam do porodu to mieli czas, jak przyjechałam z kolką to było wszystko biegiem… masakra jakaś, skóra cierpnie na samo wspomnienie

                              czyli przetrwam poród
                              Mam za sobą wysikany kamień
                              Myślałam,że futryne zjem, a oczy mi wypadną, bo takiego wytrzreszczu dostałam.
                              Co do bólu po cc, to faktycznie, gdy człowiek się zapomni z tymi szwami to….. Ajajaj…wrr

                              • Jedna kolezanka zatrula sie zielonym ogorkiem, ponoc baaardzoo cierpiala przez kilka dni, kilka tygodni pozniej urodzila syna i twierdzi ze porod w porownaniu z tym zatruciem to bylo “nic” 😉

                                • Ja również się nie bałam porodu i sie nie boje chodz mialam straszny 24 h sie męczylam. Nie boję sie ze względu na okoliczności mojego zabiegu na wyrostek, gdy lezalam na stole i mnie kroili obudziłam sie czulam jak mi tak gmerają nie mogłam nic powiedzic ze sie obudzilam bo mialam rurke w buzi i ja ugryzalam i mialam usta kilka dni spuchniete, wiec zaczelam sie ruszac na boki normalnie funkcjonowalam wiedzialam co robie nigdy nie zapomne tego bolu był okropny wrrrr cierpialam ok 5 dni leki przeciwbolowe moglam brac co pół godziny nic nie dzialalo a na pytanie lekarzy czemu sie obudzialm to takie ze nie przepuszczali ze operacja sie przedluzy poniewaz mialam bardzo duzo zrostow na jelitach gdzie nigdy nie bylam operowana a skad zrosty djabli wiedza wiec nie ma co sie bac porodu bo to jest o 100 razy gorsze 😉

                                  • podobno gorszy od bolu porodowego jest tylko atak z nerek

                                    POród- eee, tam, nie tak straszny jak go,malują;) a miałam oba dlugie….taki rodzaj bólu,że da sie przeżyć:) no i CEL. Ja miałam go non stop w głowie….każdy wysiłek sie opłaci, ból nie jest bezcelowy. Rodziłam “ekologicznie”;) bez żadnego znieczulenia.I nawet głośniej nie westchnęłam-potem dopiero troszkę. Na partych.

                                    • Zamieszczone przez Słoneczko2009
                                      Ja również się nie bałam porodu i sie nie boje chodz mialam straszny 24 h sie męczylam. Nie boję sie ze względu na okoliczności mojego zabiegu na wyrostek, gdy lezalam na stole i mnie kroili obudziłam sie czulam jak mi tak gmerają nie mogłam nic powiedzic ze sie obudzilam bo mialam rurke w buzi i ja ugryzalam i mialam usta kilka dni spuchniete, wiec zaczelam sie ruszac na boki normalnie funkcjonowalam wiedzialam co robie nigdy nie zapomne tego bolu był okropny wrrrr cierpialam ok 5 dni leki przeciwbolowe moglam brac co pół godziny nic nie dzialalo a na pytanie lekarzy czemu sie obudzialm to takie ze nie przepuszczali ze operacja sie przedluzy poniewaz mialam bardzo duzo zrostow na jelitach gdzie nigdy nie bylam operowana a skad zrosty djabli wiedza wiec nie ma co sie bac porodu bo to jest o 100 razy gorsze 😉

                                      • Szpilki być przytomnemu a obudzić sie z bólem gdzie jeszcze trwa operacja to są dwie rózne rzeczy tam ni mialas poprostu znieczulenia ogólnego a ja miałam głupiego jaśka i znieczulenie ogólne moja operacja zamiast trwać pół godziny trwała 1,5 godziny. Gdy zaczełam sie ruszać to juz znowu nic nie pamietalam tylko jak sie obudzilam po zabiegu z okropnym bólem i plakalam jak male dziecko łzy same lecialy
                                        Normalnie tragedia nie życze nikomu

                                        • czytalam kiedys art. na onecie

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ranking bólu

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general