chodzi mi tu o rzeczy które są z pozoru normalne i powiedzmy że naturalne, nie takie z gruntu obleśne i ohydne jak np pawie czy pleśniejące żarcie… chodzi mi o takie raczej rzeczy które są fe fuj i bleee w waszym mniemaniu, takie których nie dotykacie i nie używacie chyba że bardzo musicie, takie których nie pozwoliłybyście za żadne skarby ruszyć waszym pociechom… są w waszym otoczeniu takie rzeczy????
…. dla mnie są to telefony użytku publicznego, dotykają ich różni ludzie, mówią do słuchawek, niektórzy nie myją rąk, inni zębów, jak dla mnie skondensowane siedlisko brudu i trafia mnie jak widzę dziecko mojej koleżanki ochoczo pędzące do budki i chwytające za słuchawkę, mam wtedy strasznie mieszane uczucia,…. na szczęście moje pociechy nie robią takich rzeczy….
… i jeszcze toalety publiczne… dla mnie koszmar…
… i nie żebym była osobą przesadnie czyściochowatą, w/w rzeczy po prostu mnie brzydzą….
…piszcie co brzydzi was 😀
Pozdrówki 🙂
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: RANKING rzeczy które brzydzą….
Rączki wózków sklepowych !!!
mam schizę i zawsze przed wejście do samochodu po takowych zakupach wycieram ręce w nawilżane chusteczki 😉
Mnie obrzydza wszystko co zdechłe… Niecierpię widoku tych futerek na trasie…
Poza tym większość rzeczy które znalazły się na w/w liście…
A fobia guzikowa mnie zadziwiła 😉
Brenda ja się dopiero tego uczęhmmm:)
-ręczniki u kogoś zwlaszcza wilgotne (skąd mam wiedzieć jak długo wisi)
-brud za paznokciami
-i większość rzeczy, które były wymienione- przede wszystkim mydło w kostce jeszcze takie pełne kłaków fuuuj (ja używam w płynie)
Mega dużo rzeczy mnie brzydzi, ale najbardziej obcięty paznokieć!!!
We Wrocławiu byłkiedyś taki mostek (Żabia Kładka) z drewnianymi klepkami, wiszący prowadzący na wyspę słodową…(nadal jest ale wzmocniony)
Miękkie nogi miałam jak musiałam po nim przejść… A pod nogami Odra.
Wyspa była częstym celem naszych spacerów w dzieciństwie.
:/ iiiiii straszne :/
mnie brzydzą ruszające się pająki,topniejący śnieg
i autobusy,a raczej w lecie smród niemytych ciał ludzi w autobusach…
ja na takie patyczki mam odruch wymiotny…
jadąc ostatnio do pracy, widziałam jak Pan sobie robił manicure w autobusie:eek: miałam odruch wymiotny:mad:
rzeczywiscie hardcore….
Guziki w ogóle wygrają chyba ten ranking 🙂
Mnie obrzydzają slimaki- wszystkie, malutkie, malsieńkie i te ogromne brązowe, tłuste bez skorup. Fujj…jak zobacze na ulicy ide drugą stroną, albo ktoś mnie musi przenosić na rękach. Brzydzi mnie też jak ktos beka tak głośno i długo, że aż nieprzyjemny zapach sie wydobywa. Spoceni ludzie i tacy, którzy myja się “raz” w tygodniu. Obgryzione do krwi paznokcie i dłubanie w nosi, a jak ktos już zjada “kozy” to w ogóle ble…
Tez miałam kiedys taką”przyjemność” najpierw usłyszałam jak coś pstryka co i raz,a potem dojrzałam pana obcinającego paznokcie.
Niedobrze mi się zrobiło…
W sobotę byliśmy nad jeziorkiem, a tam pani wyciska mężowi pryszce na plaży – kuracja odchudzająca była dla mnie na cały dzień
Nierumiem takich ludzi, czy muszą to publicznie robić:eek: fuj
Totalnie brzydzą mnie windy do przejść podziemnych – takie, w których trzeba ciągle trzymać przycisk. Nie wyobrażam sobie wysiadania koło Hotelu Forum (Warszawa). Wolę sporo nadłożyć, niż wsiadać do tych wind. Nie polepszyło mi się, kiedy zobaczyłam w takiej – w biały dzień – na 100% ludzką kupę, bleah!
Bleeeeeeeeeeeeee i wiekszosc tu opisanych bleeeeeeeeeeee…
wata – słyszę jak trzeszczy w rekach, gdzieś po karku przechodzą mi ciarki a palce sztywnieją he he
poza tym standardowo
No co Ty! Stopy są sexowne! 😀
Oczywiście czyste i zadbane hmmm Takich też nie lubisz? 😉
tylko takie u dzieci sa fajne, reszta jest paskudna- a szczegolnie paluchy wystajace z butow
Znasz odpowiedź na pytanie: RANKING rzeczy które brzydzą….