chodzi mi tu o rzeczy które są z pozoru normalne i powiedzmy że naturalne, nie takie z gruntu obleśne i ohydne jak np pawie czy pleśniejące żarcie… chodzi mi o takie raczej rzeczy które są fe fuj i bleee w waszym mniemaniu, takie których nie dotykacie i nie używacie chyba że bardzo musicie, takie których nie pozwoliłybyście za żadne skarby ruszyć waszym pociechom… są w waszym otoczeniu takie rzeczy????
…. dla mnie są to telefony użytku publicznego, dotykają ich różni ludzie, mówią do słuchawek, niektórzy nie myją rąk, inni zębów, jak dla mnie skondensowane siedlisko brudu i trafia mnie jak widzę dziecko mojej koleżanki ochoczo pędzące do budki i chwytające za słuchawkę, mam wtedy strasznie mieszane uczucia,…. na szczęście moje pociechy nie robią takich rzeczy….
… i jeszcze toalety publiczne… dla mnie koszmar…
… i nie żebym była osobą przesadnie czyściochowatą, w/w rzeczy po prostu mnie brzydzą….
…piszcie co brzydzi was 😀
Pozdrówki 🙂
Strona 6 odpowiedzi na pytanie: RANKING rzeczy które brzydzą….
też pracowałam w restauracji…. też nie zjem tego co sobie nieprzygotuję
ja tam lubię wyciskać pryszcze ale nie koniecznie lubię patrzeć jak ktoś to robi…..
Aż tak źle? opowiesz?;)
a co tam sie dzialo takiego? 🙂
Wolalabym, zeby nie opowiadala…
:p
:D:D:D
mniam 😉
… et am.. niechciałam pisać jak Dagna wyjeła u teściów z WC takie plstikowe cuś i… wyobrażcie sobie co było dalej….. w zasadzie nawet nietrzeba było odkarzać bo to niby bakterie zabija;)
nie chodze często do Kościoła,ale ręki tez nie podam na mszy, bo jak pomysle co ona mogła dotyka -fuj
a mnie plastikowe – w ogóle wszystko co plastikowe – i łyżeczki, słomki, pogryzione długopisy, bleeee
kochana malwa juz chochlą grzebała w kiblu,bo ręka nie dostała (teraz dostaje i musze pilnowac drzwi zeby zawsze były zamknięte )…slimaka tez juz jadła 🙂
pozdrawaim
Obrzydlistwo, brrrrr na dodatek tak to dokładnie opisałaś brrrrr
Takich larw to ja nie widziałam (ale wcale nie chcę).
Ja też nie kupuję całych kurczaków tylko w kawałkach, ale jak kupisz udka czy skrzydełka to tam właśnie znajduję te resztki opierzenia. Kurcze, może ja mam za dobry wzrok?
….. ups mam nadzieję że do zupy potem nieużyłaś chochelki…
a co do ślimaków to widzę że norma ogrodowego wychowania…..
Jeremi dosięgnął…do kostki WC ( taka żelowa) i ją sobie zjadł 😮
to ja w miare odporna na wszelkie windy, klamki itp, ale za to ni cholery nie wezme do reki pumeksu (no chyba ze w rekawiczkach) 🙂
a mnie obrzydzają długie brody u facetów… nienawidzę.. jak sobie pomyslę co w tych brodach siedzi..
bo taki facet jak je to nie ma siły musi mu na niej coś zostać, jakieś jedzenie, sos, picie cokolwiek… i przecież od razu tego nie umyje, niektórzy nawet o tym nie myślą… i jak ja widzę takie siedlisko bakterii, robactwa to robi mi sie niedobrze… a jak już zobaczę jedzenie w takiej brodzie to odruch wymiotny murowany…
a fuj! mi też się zbiera…błeee
jadłam obiad, ale już go odłożyłam, na dzisiaj mam dosć
obrzydza mnie to, co większosć z was, mam odruch wymiotny, gdy widzę:
jak
-matka ssa smoczek,a potem wpycha go dziecku do buzi
-jak widzę, że dzieci wymieniają się gumą do żucia
-jak widze paniusię, odstrzeloną jak ta lala, pzaury na 20 cm, a pod nimi brud, tak samo ze stopami, jak są czyste, zadbane, ok, ale jak widze poogryzane, brudne pazury… fuj!!
-straszne dla mnie, jak ktoś, a widze to czesto jak jestem z chłopakami w terenie, odgryza coś z jedzenia (np. jabłko), żuje i daje przezute dziecku ! widziałam wczoraj, paskudztwo!!!
-brzydzi mnie, jak ktoś coś gotuje, bierze łyżkę próbuje, a potem tą samą łyżką miesza, albo znowu próbuje
to u nas w sklepie na ryneczku chyba obieraja pod mikroskopem te kurczaki bo sie nie zdarzyło 🙂 na szczęście
o dokłądnie mam tak samo
normalnie nie mogłabym całować sie z facetem brodatym (nie taki zaroscik trzydniowy ale dłuższa włochata bleeeeee)
Znasz odpowiedź na pytanie: RANKING rzeczy które brzydzą….