Dziewczyny, chciałam wyprasowac polar ( o ja głupia, sic, sic, sic!!!! ) najwyższą tempreaturę ustawiłam, no i przytopiło mi tę bluzę do żelazka, teraz mam cały spód ozdobiony, tęcza kolorów… Małż mnie zabije, chyba, że są jakies sposoby, żeby to usunąć, błagam, ratujcie mnie, bo chyba mi każe odkupic, tylko za co…
71 odpowiedzi na pytanie: Ratujcie! Zniszczyłam nowe żelazko, mąż mnie zabije!
Porady znalezione w necie:
– Stopę żelazka możemy wyczyścić ciepłą wodą i delikatnym detergentem do naczyń za pomocą ściereczki do powłok nieprzywierających.
– W przypadku gdy stopa naszego żelazka jest mocno zabrudzona, możemy zastosować delikatny środek do mycia w płynie (nierysujący!) z dodatkiem ciepłej wody. Czyścimy miękką ściereczką do powłok nieprzywierających. Powinno pomóc.
– Stopę żelazka można czyścić używając do tego soli. Polega to na tym, że prasujemy rozsypaną sól na materiale.
– Można też czyścić stygnące żelazko szmatką zamoczoną w occie
Ja osobiście miałam strasznie przypalone żelazko, byłam bardzo zdesperowana, powyższe metody nie poskutkowały, więc rozgrzałam żelazko, potem w trakcie stygnięcia szorowałam gąbką polaną Cifem.
Zeszło, ale stopka jest trochę porysowana ( jest teflonowa). No niestety, coś za coś…
Aneci, ale tam są takie dziury, no wiesz, żeby para wyłaziła na życzenie ( głupia brunetka, bo nawet blondynką nie jestem, więc nikt tak o mnie nie powie 😉 Cifem by pomogło moze na rozgrzanym żelazku, ale jak mi tam tego cifa nawłazi, to jak rozgrzeje na drugi raz, nic sie nie stanie? Jeszcze sie zastanawiam, czemu ja taka głupia jestem, przecież wiadomo było, ze się ta bluza stopi, na metce napisali wołami… Raaany….
Próbowałam rozgrzane spirytusem czyścić, ale nic nie pomogło, ja mam stopiony plastik na tej stopie żelazka…
ja kiedyś namoczyłam CIFem (nałożyłam grubą warstwę na ok. pół godz. ) i potem ładnie zeszło 🙂
powodzenia
powaznie taki dym o przedmiot?
platynowe wysadzane brylantami?
Niekoniecznie, ale sam niedawno nabył ów przedmiot, a obecne nam się nie przelewa… Zwykłe, bez brylantów…
Pewnie powłazi w te dziurki, ale potem możesz wymyć wodą, albo patyczkiem do czyszczenia uszu.
Potem się jeszcze trochę wysypywał zaschnięty cif przy prasowaniu, ale krótko i nic się nie stało prasowanej rzeczy:)
Kiedyś czyściłam jakąś specjalną pastą do żelazek! schodziło piknie… Niestety, nie mam pojęcia, jak to się nazywa:(
a co zrobiłaś ze starym?
wiesz nie przelewa to jedno, a dym o przedmiot to drugie
jakkolwiek by sie nie przelewało to nie wyobrażam sobie wyrzutów o żelazko
nie wyrzuciłaś przcież leków ratujących życie przecież, tylko przykleiłaś polar do żelazka.
A polar? Przeżył?
Aż tak niczego nie przypiekłam, ale schodziło przeważnie bez problemu jak np prasowałam mokrą ściereczkę czy cuś, ew. przecierałam szmatką namoczoną w wodzie z octem. Im nowsze żelazko tym łatwiej schodzi, bo jest gładkie 🙂
Z brylantami, czy bez…. szkoda. Sprawdzony sposób, przeze mnie zresztą:składam wilgotną ścierkę tak, żeby miała kilka warstw, maczam w soli i szoruję nagrzane żelazko. Powinno pomóc, ale nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak bardzo jest ono przypalone. Może sie porysować. Jak nie solą, to spróbuj cifem. Daj znać cz i co pomogło. Pozdrówki i powodzenia.
Tak, z tym, że zabierając się za prasowanie należy MYŚLEĆ. I to by mi właśnie małż powiedział, ale spróbuje zakupić coś do czyszczenia żelazek, jak napisała ahimsa i może bez dymu się obejdzie.
Polar tak, prasowałam go akurat po lewej stronie, po właściwej nic nie widać szczęśliwie.
ja rozgrzałam żelazko, wziełam zmywak, sól i ostrą stroną – nie porysowałam… zeszło:) po 2 razach…
Poszukaj specjalnej pasty do zelazek w sklepie z art. gospodarstwa domowego, schodzi idealnie.
poszukaj tego w sklepie – to jest aki sztyft do czyszczenia żelazek. Kupiłam kiedys i pokochałam od pierwszego użycia – schodzi WSZYSTKO.
nie martw się, ten sztyft na pewno wyczysci w 100%.
oto link
Czyli jakby było platynowe i wysadzane brylantami to wtedy mąż ma uzasadnienie by zrobić dym pt. “Mąż mnie zabije”? hę? hmmm 😀
Podpisuję się :)zelazko wyczyścic mąz do wymiany hihi:phmmm:cool:
Oj, Szpilki, pozostaje mi tylko powiedzieć, dziewczyno (na szczęście:), życia nie znasz.
Albo osób/facetów potrafiących zrobić aferę o..1,5zł – cena gazety P.E.Ś. lub GW 🙂
ja niestety znam osobiście, więc aferę o żelazko potrafię sobie wyobrazić z detalach wręcz ;P
Ja czyscilam kiedys specjalnym sztyftem, kupionym w sklepie ze sprzetem AGD, przypalilam strasznie koszule, nie pomagal CIF ani nic innego
No i co z tym zelazkiem 🙂
i mezem :):):)
Znasz odpowiedź na pytanie: Ratujcie! Zniszczyłam nowe żelazko, mąż mnie zabije!