Byliśmy z młodym u znajomych. Tam dorwał taką kulkę – mniej więcej średnicy 4-5 cm i nie mógł się z nią rozstać. Podobno to był uszkodzony bakugan. Rozkładał się ręcznie.
Teraz młody zażyczył sobie w liście do Mikołaja 2 bakugany, a ja przeszłam Smyka i Carrefour (tam nie było żadnego) przeglądam allegro i nic nie rozumiem (znajomi mieli “dostanego” i też nie bardzo potrafią cośkolwiek poradzić…)…
Rozpiętość cenowa – duża.
W Smyku takie kulki wyglądające jak ta, którą się bawił są po 35-45 PLN.
Na allegro kikanaście PLN…
Są jakieś pułapki – co to? Jakieś prostsze bakugany?
Z opisów wynika mi, że niektóre rozkładają się na kartach magnetycznych i składają jak się zdejmie – dobrze to zrozumiałam?
Jakieś są 7w1 składane z mniejszych…
Są jakieś breloki – na oko TEŻ wyglądają jak ten którym się bawił…
Co jaj mam wybrać: chcę kulkę RĘCZNIE rozkładaną w coś rodzaju smoka (ładnego smoka )… Szukać jakiejś konkretnej serii?
“na oko” podobają mi się te (ale właśnie mam wątpliwości co do tych z kartami – chociaż są ładne…):
[Zobacz stronę]
[Zobacz stronę]
[Zobacz stronę]
[Zobacz stronę]
[Zobacz stronę]
[Zobacz stronę]
Macie doświadczenie? Pls…
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: ratunku: bakugany!
U nas starszak dostał jedną podróbkę i nie ma co kupować,rozpadł się momentalnie-popękał po rzuceniu. Ten który ma w domu teraz jest oryginalny i faktycznie można nim walić i nic się nie dzieje.
dokładnie tak, u nas też podróbki szybko lądowały w koszu, lepiej kupić mniej a dobrze.
Znasz odpowiedź na pytanie: ratunku: bakugany!