Dziewczyny może któras się orientuje czy da się zaraklamowac towar bez paragonu
Otóż kupiłam sandały po obniżonej cenie – wyprzedaż na koniec lata. Nie można było w tym sklepie płacic kartą więc poprosiłam o odłożenie ich i poszłam do bankomatu. Byłam z córką w wózku – jak przyszłam babka mi podała buty a ja jej dałam kasę, nawet dobrze nie weszłam, mały sklepik
Nie kojarzę ale wydaje mi się że nie dała mi paragonu. Nie sprawdziłam
Po 2-3 założeniach pojawiła się dziura w podeszwie
Przeszukałam dom i nie mam paragonu, może wyrzuciłam a może nie dostałam
Pamiętam dzień i mniej więcej godzinę zakupu
czy mam jakies szanse? Gdyby był paragon ona mogłaby ewentualnie sprawdzić na rolce ale czy mogę ja zmusić? Gdybym płaciła kartą to wyczytałam że byłaby to podstawa reklamacji a tak? Straszyć Sakrbówką? :Nie nie:
Niby buty niedrogie ale jestem zła że takei tandetne choć nie wyglądały
13 odpowiedzi na pytanie: Reklamacja bez paragonu?
Imo, nie masz żadnego dowodu, ze kupiłaś je w tym sklepie, wiec nic nie możesz, poza wyrzuceniem butów i pilnowaniem sprawy przy kolejnych zakupach.
Poza tym, przy reklamacjach podaje się numer paragonu, o ile nie dołącza się go do karty reklamacyjnej…..
niestety – kazdy sklep stacjonarny będzie wymagał okazania dowodu zakupu czyli paragonu – i nawet jeśli pani sprzedawca Cie pamieta że to u niej kupiłaś to nic Ci to nie da…
stoisz na przegranej pozycji
paragon jest podstawą reklamacji… jesli go nie posiadasz, to nie powinnaś babki straszyć czy wymagać… możesz być miła i jak pani wykaże się dobrą wolą, to odszuka z rolki i zrobi ksero paragonu, który rzeczywiście dołącza się do zgłoszenia reklamacyjnego
pani może ale nie musi;)
myślę że z tymi butami to marne szanse.. ale my zimą rekalowaliśmy Kamili rower bez paragonu.. w sklepie muszą mieć kopię i na tej podstawie się udało.. podobnie bez paragonu reklamował komórkę mój tata i też się udało… ale takie rzeczy jak rowerki czy komórki mają jakiś tam swój numer i chyba ten numer jest wpisywany na paragonie tak więc zawsze sprawa jest jasna że dany towar był z tego akurat a nie innego sklepu…
… A orientujecie się może jak jest w przypadku tzw. paragonu imiennego wysłanego meilem??? kupiłam Kamili placak i meilem dostałąm taki pargon a z plecakiem nie :(…. na 100% wiem że FV mogą być meilem przesyłane i takie są ważne ale co z “paragonami imiennymi”????.. póki co niewystawiłam komentarza sklepowi więc jest jakiś straszak ;).
kiedyś udało mi się bez paragonu reklamować żelazko – ale nie groźbą, lecz uprzejmością 😉
Pani na podstawie mojej informacji, kiedy mniej więcej kupiłam, odszukała w systemie paragon i wydrukowała duplikat. Ale to był duży sklep typu Media Markt – tak czy inaczej dało się 🙂 Wszystko zależy od dobrej woli sprzedawcy.
to dziękuję Wam bardzo
czyli jakaś tam szansa istnieje, choć marna 😉
Aruga 2 mies temu kupiłam świetną bluzeczkę,której też nie mogę wyreklamować z powodu braku paragonu. Pozostaje mi tylko przeznaczyć ją na szmaty
Mnie się udało – i to dwa razy, ale to chyba była dobra wola sprzedawcy, a nie żadne przepisy… A nie miałam żadnego paragonu, tylko nr transakcji z allegro.
Zależy, na kogo się trafi.
Życzę powodzenia!
UWAGA:
Obowiązkiem konsumenta jest udowodnienie, że kupił dany towar właśnie w tym sklepie. Posiadanie paragonu ułatwia sprawę ale równie ważnym dokumentem może być wydruk z karty płatniczej lub wpis do karty stałego klienta. wiec nie tylko paragon wchodzi w gre.
jak byś miała światka to wtedy nie ma problemu, bo możesz zarządzać paragonu.
Ja wprawdzie nie skladalam reklamacji, ale zwracalam zakupiony w nadmiarze towar w Ikei. Nie mialam paragonu – nie bylo problemu. Musialam tylko podac date transakcji i pamietac czy placilam karta czy gotowka. Bez problemu odszukali ta operacje i moglam dokonac zwrotu.
Mysle, ze zalezy to od dobrej woli sprzedajacego.
w ikea to im zalezy zeby kazdy bez problemu zwrócił. bo wtedy ludzie łatwiej kupują :). cos o tym wiem. nigdy sie nie dowiem ile mnie kuchnia kosztowała bo z 1/5 rzeczy oddawałam i kupowałam nowe :)… np uchwyty wyminiałam 2 razy – najpier po połowe nie takich a potem zmianiałam zdanie…
Znasz odpowiedź na pytanie: Reklamacja bez paragonu?